reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
My zawsze śpimy przy otwartym oknie.
Chyba z cztery dni temu obudziło mnie takie kichanie, ze aż mój bidula M się obudził a było koło 6 rano. Od wtedy biorę tabletki i jest OK.
 
Witam wszystkie straczki ;)

po raz pierwszy do Was piszę, ale to nie znaczy, ze Was nie znam;) Śledziłam Wasze posty, czego mam nadzieje nie macie mi za złe. Oboje z mężem staramy się o rodzeństwo dla naszego 5-letniego Kubusia dopiero od dwóch cykli, tzn. teraz jest drugi. Zaczynam juz fiksować, a to dopiero początek:) Odkrywam w sobie tyle pierwszych oznak ciąży, że głowa mała :) Ostatnią @ miałam 4 marca więc mam jeszcze troszkę czasu do zrobienia testu. Dobrze wiem, że to wszystko dzieje się tylko w mojej głowie, no ale cóż... naiwność i chęć bycia w ciąży jest o wiele silniejsza. Póki co nie pozostaje mi nic innego jak czekać cierpliwie, ale to jest takie trudne....

Pozdrawiam Was cieplutko i prawie wiosennie:-)

Witamy Cię serdecznie i życzymy owocnych staranek!

Dziewczyny,

Poszukałam Kroptusi na innym forum i podczytałam że dobrze nie jest. Są problemy z łożyskiem - jest niezbyt dobrze. Nie będę pisać więcej bo nie wiem czy Kroptusia sobie by tego życzyła. Mam tylko do Wszystkich Wielką Prośbę - trzymanie kciuków swoją drogą ale proszę Was - pomódlcie się za jej maleństwo i za nią. Ja jestem wierząca choć nie praktykująca i choć nie modlę się co dzień to dziś napewno to zrobię - i nie tylko dziś.

Na pewno się dziś pomodlę za Kroptusię! Będzie dobrze!
 
Aniu - owocnej nocki życzę w takim razie :-)

Ola - współczuje Ci, ja mam zawsze alergie na wiosne (jeszcze się nie zaczęło na szczęście) - masakra. Wygląda na to że dzidzia będzie od maleńkości pomagała mamusi - załatwi jej bezpieczną szczepionkę. Jak to ten świat idzie do przodu - fasolki już takie obrotne są - co z nich wyrośnie :szok::-D:-D

Maggie ja mam caly rok, wiosna na pylki, a teraz i reszte zimy na suche powietrze z centralnego i do tego robia remont u mnie w pracy, wala sciany wiec kurzu i pylu - masakra :wściekła/y:
Siedze teraz sama, kicham, smarkam, M na nocce jutro ma wolne dopiero, a przez weekend obiecalam sobie ze zaczne pisac projekt na studia wiec mysle, ze czas mi troche zleci. Dzisiaj mialam pisac ale odpuscilam ze wzgledu na katar.
 
Ostatnia edycja:
Pytam się właśnie M czy dzisiaj się poprzytulamy ponieważ z racji wypadku, przemęczenia już z dwa tygodnie, jak nie lepiej czułości bliższej między nami nie było.

a on na to, że jakbym była w ciąży to z chęcią do dużych baloników by sie poprzytulał:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Maggie ja mam caly rok, wiosna na pylki, a teraz i reszte zimy na suche powietrze z centralnego i do tego robia remont u mnie w pracy, wala sciany wiec kurzu i pylu - masakra :wściekła/y:
Siedze teraz sama, kicham, skarkam, M na nocce jutro ma wolne dopiero, a przez weekend obiecalam sobie ze zaczne pisac projekt na studia wiec mysle, ze czas mi troche zleci. Dzisiaj mialam pisac ale odpuscilam ze wzgledu na katar.
Ola - no to masz przerąbane. Ja to tylko na wiosne jak pylki są w powietrzu no i czasami oczywiście na małża mam alergie. :-D:-D :-)
Pytam się właśnie M czy dzisiaj się poprzytulamy ponieważ z racji wypadku, przemęczenia już z dwa tygodnie, jak nie lepiej czułości bliższej między nami nie było.

a on na to, że jakbym była w ciąży to z chęcią do dużych baloników by sie poprzytulał:-D:-D:-D:-D:-D:-D
To niech sie bierze do roboty i Cie zapłodni a wtedy będzie miał się do czego przytulać :-)
 
Ja na szczęście nie mam na nic alergii, choć nigdy jakiś badań nie robiłam:-p

Czasem jak na wiosnę te takie dziwne kiźki z drzewa latają to mnie to wkurza, ale podejrzewam, że to nie jest alergia:-p
 
My zawsze śpimy przy otwartym oknie.
Chyba z cztery dni temu obudziło mnie takie kichanie, ze aż mój bidula M się obudził a było koło 6 rano. Od wtedy biorę tabletki i jest OK.

Ja staram sie brac tabsy co pare dni, bo moga szkodzic dzidzi jesli sie uda, czego nie chce. W nocy za zimno i za wietrznie zeby otworzyc okno- takze cierpie :-(, ale za tydzien wszystko sie okaze.
 
reklama
Mama Sówka - to szczęściara z Ciebie :-)

Ola - nie nakręcaj mi się tu bo będę lać po tyłku. :-) Co ma być to będzie - nie myśl o tym bo zwariujesz :tak:
 
Do góry