Dzien dobry dziewczynki i witam nowe staraczki ...cześć Kochane,
wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam sobie test owulacyjny. Miałam ich nie używać w tym cylku - tak sobie obiecywałam ale byłam taka ciekawa.... kupiłam takie droższe z apteki bo po ostatnich przygodach z testami z allegro, gdzie przez cały cykl miałam tylko jedną kreskę już miałam dość. No i wyszły piękne dwie krechy. także jest owu....bynajmniej taką mam nadzieję. test zrobiłam w 10 dc...trochę wcześnie ale mam nieregularne i nigdy nie wiem kiedy mam...
Staranka były i dziś też będą i jutro i codziennie)))))))):-)
pozdrawiam was wszystkie z rana i życzę miłego dnia.
Ciągle witam też nowe staraczki, które ciągle do nas dołączają.
Jestem załamana od samego rana.... a wiec w tym cyklu rozpoczelam solidne starania o fasolinke. I tak przedobrzylam. Obiecalam sobie ze bede ostro pracowac... pracowalam w 10,11 i 12 dc, pracowalam, pracowalam i tak sie napracowalam ze dostalam zapalenia pecherza moczowego - po prostu tragedia. Dzis od 6 nie spie tylko ranek spedzam w WC - przyjemnosc jak cholera wrrrrrr.
Nie wiem co mam robic - lecze sie domowymi sposobami 2 dzien ale nic mi nie pomaga - czy macie jakies pomysly czy po prostu od razu udac sie do lekarza po antybiotyk???
Nie wiem czy podczas mojej pracy 10-12dc - nie doszlo do zapl. w sumie w tych dniach zaobserwowalam najwiecej objawow owulki...... czy w takim wypadku jakis lek na zapalenie pecherza nie zaszkodzi jesli juz faktycznie doszlo do zafasolkowania - w co watpie ???? doradzcie co robic kochane kobitki.
Zycze milego dnia......
ufffff lece do wc ........