A ja dziewczyny mam doła na 102... boje sie dzisiejszej wizyty u gin. Byłoby wspaniale jak byłabym w ciąży ale jakoś w to nie wierze... czesto mam takie cykle jak gdzies wyjezdzam... ponad rok temu miałam dwa duze torbiele na jajnikach i teraz boje sie ze moze to znowu one sie pojaiwły a nie mały człowieczek... oj... wiem .... zanudzam was moim pesymizmem.... ale tak teraz sie czuje... siedze w pracy i płakac mi sie chce.... nic do mnie nie dociera....
Brzuch boli jak na okres, kregosłup no i piersi... oj mam stresa... a najsmieszniejsze jest to ze ten test nadal mam w torebce i na niego zerkam ( na ten kreske).... dobra musze wracac do pracy.....