Witam marcówki!
jej
mamusiu synka nastraszyłaś tym czopem!
cieszę się, że jednak jest ok póki co, leż, a Zuzia na pewno będzie grzecznie czekać wtedy
i dziękuję za troskę, bo widziałam ze pytałaś o mnie :*
A ja to jakaś zaganiana taka- dużo przesiaduję u siostry teraz- ja niunia zabawiam, a ona w drzemkę- dobrze ma póki co ze mną ;-) wczoraj z nim sama siedziałam ze 3 godz., bo jakieś sprawy papierkowe musiała pozałatwiać i dałam radę :-)
Już się nie mogę mojego synusia doczekać
Wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia w szkole rodzenia i muszę przyznać, że mi się podobało. Płaciliśmy (bo nie ma dla nas darmowej) to i zaangażowanie, zainteresowanie i goście byli. Wczoraj było o karmieniu i laktacji i pani z chustą się prezentowała więc sympatycznie.
Widziałam, że przewijał się temat planu porodu... U nas położna oddziałowa ze szpitala prowadziła zajęcia i bardzo zachwalała te plany, zachęcała do napisania ale... ja mam bardzo sceptyczne podejście do tego jak większość z was zresztą. O większość i tak MUSZĄ się zapytać w trakcie, a jak coś się dzieje to i tak nikt w to nie zagląda
Taki bezsens dla mnie- chyba tylko dla względnego poczucia bezpieczeństwa i świadomości rodzącej (szczególnie pierwszy raz) je stworzyli. Ja chyba nie będę tego pisać ale wyślę Wam te co my dostaliśmy to można sobie porównać chociaż.
edit. eee nie da się tu- na fejsa wrzucę