reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Wronka gratuluję!!!!

Koreczek jak tam się masz???

joanna??

ewula m jak ma się twoje maleństwo? jak pierwsze dni we 4 ???

U mnie cisza i spokój...byłam dziś na badanach ostatnia morfologia itp. Jutro odbieram wyniki na GBS HBs i wizyta mnie czeka to może czegoś się dowiem?
 
reklama
o jej ale się tu spokojnie zrobiło chyba wszystkie pojechały rodzić...dajcie znać dziewczyny jak sie macie?u mnie wszystko dobrze, karmie malca piersią chociaż kurcze nie jest to takie proste jakby sie mogło wydawać zobaczymy jak nam to pojdzie.. tylko boje sie troche że długo nie pokarmie bo musze Kacperka dokarmiać mlekiem sztucznym z racji spadających cukrów i nie wiem czy mi pokarmu nie bedzie ubywać. Doświadczone mamy proszę o rade
 
Hej

W nocy skurcze, położna stwierdziła pozniej że to nie skurcze, że macica tylko się przygotowuje do porodu, ot takie przepowiadajace. O 7 ta sama polozna mnie zbadała: szyjka długa, do tylu i zamknięta. Wracając do nocnych skurczy:

Miałam je co 10 minut od godziny 22 do 6 rano, nie bolały mnie krzyże ani nic, tylko ciągnęło mnie dol brzucha i szło w pachwiny i uda. No ale polozna niby się lepiej....

Wracając do dzisiejszego popołudnia...

Przed 15 mój lekarz wziął mnie na fotel i mówi, że będzie sprawdzał szyjke i stan wód plodowych. Badanie samo bolało... patrzę znad brzucha wygląda mój lekarz i mówi:

Ohoo idzie pani jak burza, 4 cm rozwarcia!

Wody czyste są...

A teraz pisze to i kucam, bo akurat następny skurcz mnie złapał.

Trzymajcie się!
 
Koreczek dziś nad ranem urodziła, już zaktualizowałam "stan: rozpakowanymch ;)

wronka, a masz możliwość dokarmiania strzykawką, to nie zaburza odruchu ssania u dziecka, więc nie powinno mieć później problemów z przystawieniem się do piersi. Karmcie się jak najwięcej, to laktacja na pewno ruszy. Trzymam kciuki &&&

Guziczek,
u nas wszystko w porządku, we wtorek mamy umówioną pierwszą wizytę u lekarza na ważenie, ale jak tak na Anię patrzę to mam wrażenie że jej przybyło tu i ówdzie :)

Joanna,
jak tam u Ciebie??
 
Dziewczyny wlasnie wrocilam ze szpitala:-) No i mam juz mojego synka:)
Tak chcialam w weekend urodzic ze herbatka poszla w ruch 2 razy dziennie i spacery kolo domu szybkim krokiem, a tu nic tylko sie spinalo, bolalo, ciagnelo itp. Rano w niedziele obudzilam sie i przy wstawaniu uslyszalam takie delikatne pukniecie w brzuchu, no i zaczely sie lekko saczyc wody. To bylo przed 9 rano, po 9 chlusnely jeszcze w domu, pojechalismy, urodzilam 12:12:-D Bol masakryczny, ale nie chcialam znieczulenia, tylko jakis zastrzyk w posladek ktory nic nie pomogl, a moze cos dal, w takim razie nie chce wiedziec jakby bylo bez niego:eek:
Jestem pod wielkim wrazeniem opieki tutaj, pozniej wszystko napisze. Maly 50 cm, 3240 waga i oczywiscie dla mnie najwspanialszy na swiecie:-D Pozniej napisze wiecej:tak:
 
reklama
gratuluje Wam dziewczyny :)
EWULA nie wiem czy bede umiała dokarmiać go strzykawką troche się boje, mam taka butelke lovi co ma smoczek imitujący pierś i póki co jest dobrze bo chce pić z piersi, ale nie bardzo nam wychodzi przystawianie bo nie chce chwycic brodawki.
a powiedz mi czy jak go dokarmiam mm to powinnam sciagnąc tyle samo pokarmu laktatorem z piersi zeby ta laktacja się utrzymała?
 
Do góry