reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Mamusiu_Synka- no małe małe te kółka ale dzięki temu do bagażnika się zmieści spokojnie- a ja tylko po chodniku bede jezdzic a po sniegu to wiekszość wózków kiepsko jeździ:( ale mamy zamiar kupić po porodzie dopiero) a tak wogóle to jutro będzisz mieć studniówkę;-)
i ja mam 75g glukozy ale zrobie przed wizyta czyli za 2 tyg- i az sie boje:zawstydzona/y:
mi lekarze kazali łykać żurawit i provag ...oj musze dbac o te nerki zeby te 3 miesiące wytrzymac
 
reklama
Cześć dziewczynki, witam z rana :-)
Dziś po południu na kawę ma przyjść moja mama...trochę się denerwuję bo po tym jak usłyszała przez telefon, że będzie miała kolejnego wnuka a nie wnuczkę...jeszcze się nie widziałyśmy (od czwartku) a mieszkamy 200 metrów od siebie...
Nie wiem jak jest u Was w rodzinach ale jeśli chodzi o mojego brata i ojca zareagowali normalnie, ucieszyli się i w ogóle ze dzidziuś zdrowy nie ważne ze znów chłopczyk...ale moja mama...załamałam się po tym co powiedziała...
Mniej więcej było tak (dzwonię tuż po badaniu)
"Mamo jestem po badaniu, dziecko jest zdrowe, nie ma żadnych wad..itd....ale będzie drugi synek :)
Moja mama: SŁUCHAM??? "Ton jej głosu sprawił ze poczułam się tak jakbym popełniła jakąś zbrodnię... :(
Ja jej pytam czy się nie cieszy z tego że wnuczek zdrowy...a ona że cieszy ale miała być dziewczynka..no cholera jasna..w końcu to moje dziecko nie jej..
Jak ja się wtedy popłakałam nie macie pojęcia...
Mąż mnie wczoraj namawiał bym do niej zadzwoniła...nie mogłam się zmusić wiec poprosiłam mojego synka by babcie na kawe zaprosił, i na oglądanie filmu z 4D...zobaczymy jak na żywo będzie się zachowywać...
 
Teraz dopiero doczytałam weekendowe posty..
Mamusiu synka - Wszystkiego najlepszego :***
Marcia - cieszę się że wszystko ok, wiem co mogłas czuć, ja jak tylko zobaczyłam pare brązowych plamek 3 tyg temu to w 5 min spakowałam się do szpitala ale na szczęście nie musiałam jechać, wszystko konsutltowalam z pania dr przez telefon, jak się okazało słusznie kazala zostać w domu, dużo odpocząć. Bo czasem jakies palmki występują np ps seksie. czytałam ze pochwa jest bardzo ukrwiona i zbyt duży nacik na nią może powodować otarcia i stad krew.
 
Agnis my z bzykankiem na bakier juz dawno i gdyby to bylo kilka kropelek brazowego to tez bym nie panikowala ale nie u mnie zawsze musi byc piekna rozowa zywa krew :no: I to nie kropelka tylko caly papier no ale chyba musze sie uzbroic w cierpliwosc i przejsc do porzadku dziennego. Najgorsze jest to ze boje sie ze moge za ktoryms razem w koncu machnac reka a okaze sie ze na prawde dzieje sie cos zlego...
a co do sytuacji z mama to wspolczuje no czasami tak jest...
 
Mamusiu_Synka- no małe małe te kółka ale dzięki temu do bagażnika się zmieści spokojnie- a ja tylko po chodniku bede jezdzic a po sniegu to wiekszość wózków kiepsko jeździ:( ale mamy zamiar kupić po porodzie dopiero) a tak wogóle to jutro będzisz mieć studniówkę;-)
i ja mam 75g glukozy ale zrobie przed wizyta czyli za 2 tyg- i az sie boje:zawstydzona/y:
mi lekarze kazali łykać żurawit i provag ...oj musze dbac o te nerki zeby te 3 miesiące wytrzymac

ja się od początku z nerkami męczę aż krew w moczu mam bo tyle tego mi idzie z sikami;/ wgl jak ostatnio miałam chwilę przerwy i miałam tylko dużo pić i brać femisept to jak nasikałam do pudełka tak siadłam i łzy mi popłynęły.. jakbym tak wrzuciła coś do środka pudełka to by zniknęło w tym.. takie mętne siusie mam:(
boje się bólu bo jak kolka przychodzi nerkowa to nie idzie oddychac:(
 
Ostatnia edycja:
no ja własnie w poniedziałek miałam krwiomocz i sie wystraszyłam jak zobaczyłam różowy moczi dlatego na ip pojechałam....i wyszły duże zastoje w nerkach... mam nadzieje ze damy rade do porodu
 
Zobacz załącznik 594128Zobacz załącznik 594129Zobacz załącznik 594130


cześć dziewczyny,
miałam sie pochwalic wózkiem, to sa fotki z tego ogloszenia gdzie kupiliśmy, wozek ma pompowane koła, jest na gwarancji do stycznia 2015 roku, wszystsko w super stanie :-)

hmm co do imienia to myślimy coraz intensywniej nad Zuzią...... ja wiem, ze Anielka to piękne imie ale w przedszkolu i wszędzie dopóki bedzie mała będą to imie przekręcać......


wczoraj przyczaiłam, ze się wyprze zaczynają, za 2 tygodnie juz kurtki będa poprzeceniane bo juz teraz były wiec chyba za 2 tygodnie kupie :-) i w Tesco ubranka F&F zaczynaja przeceniac, na razie małe te przeceny ale myslę ze w grudniu sie zaczna to cos do wyprawki dokupię .......


Masiosia
na mojego nikt nigdy nie powiedział Jurek, czasem tylko pytaja sie czy Julian czy Juliusz......


Secreto
moj m marudzi, ze Pola, mi sie tez podoba ale takiej dziewczyny z pracy ( nie lubie jej) córka ma na imie Pola, nie dam tak samo, mimo, ze mi sie podoba.....a nasz wozek jest taki fioletowy z liliowym i wracając do domu mowie do Tomka, ze mam nadzieję ze siusiak się nie pokaże bo wozek dziewczyński :-)


Lece sobie zrobic kawę bo cos mnie glowa boli/ na razie lekko......

Wózek śliczny, ale nie ma do niego gondoli??
Co do imienia nie rezygnujcie tak szybko, w przedszkolu ani razu pani, ani dziecko nie przekręcili imienia. A na ignorantów zawsze można trafić. Ja ze swoim imieniem tez mam zawsze problem, słyszę komentarze typu, moja babcia tak miała na imię. dlatego w urzędach podaje prawdziwe Jadwiga, a znajomi mówią Jagoda;-)

Dziewczyny zdrówka życzę, A nerek nie zazdroszczę, wiem jaki to ból.
Agnis sytuacja z mamą nie ciekawa, ale postaraj się jakoś załagodzić ją. Swoja drogą, u mnie reakcja oki, bo mam corcię i będzie synek, ale pewnie na 2 dziewczynkę też by nic nie gadali
Co do imienia to podobno dobrze jak się w ciąży zwraca do dziecka po imieniu, później je rozpoznaje i się uspakaja
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny za info o glukozie :)
Tez mamy, moja na początku powiedziała, że jak chłopak będzie to się wyprowadza :D
(mieszkamy w jednym domu). Ale jej przeszlo. Ale małoego nazywa Anzlem!!! :szok:
A jeszcze co do imienia to Ci co nie wiedzą, że mój pradziadek tak miał to reagują: jak samochód...:eek:
A to takie piękne imię. Mi się również podoba imię Aniela, bardziej niż Amelia!!
Dziewczyny trzymam kciuki i ogłąszam protest! Zadnych krwawień i bólów do narodzin maluszków!
 
jagna jest gondola :-) własnie zobaczyłam, ze dałam 2 fotki spacerówki a gondoli nie :-( a z imieniem to mamy mega problem bo jak powiedzieliśmy Julkowi, ze moze Zuzia to sie rozplakał.......


Z tej całej glukozy najgorsze jest to, ze trzena 2 godziny siedziec i sie nie ruszac, samo wypicie tego nie jest złe, jeszcze z cytrynką to nawet ujdzie, tylko mogłby ten roztwor byc zimny a nie ciepły, byloby lepsze :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry