reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

enya, jestem...oderwałam się od swojego ;-) na chwilę...bo jakoś ciężko nam się oderwać :-D

przepraszam, że nie pisałam, ale w sumie zaglądałam tylko na fb, no i na wykresik, żeby wpisać co się dzieje...taka cudna pogoda, więc całe dnie na dworku, co spowodowało, że spaliłam się ostro, pierwszej nocy zdychałam...wczoraj usnęłam na słońcu czytając książkę, tak mnie słoneczko wymęczyło

zagoniłam też swojego do przesadzania roślinek, więc wieczorem padałam na pyszczor, ale obiecuję poprawę...nadrobię Was kochane wtedy zobaczę co u Was...spoglądałam tylko na wykresy i widzę, że milusia to już na 100% zaciążona :-), a Ty Mou kochanie...cieszę się, że to tylko chwilowe plamienie- trzymam mocno kciuki, żeby wredny @ nie przyszedł :tak:
 
reklama
no dobra...doczytałam, ale naskrobałyście...uffffffff

fioletowa, uśmiałam się jak nie wiem, wyobrażam sobie Twoją minę :-D:-D:-D...oczywiście mocno tulam z powodu @, ale jak widzę opisy na fb to odreagowujesz mocno intensywnie- dobrze :tak:

Mou, qwa co za konowały...masakra :wściekła/y:...tapetka cudowna, jak napisała enya- moje kolory (moje też, choć mam ich wiele i każdy zależny od pomieszczenia :-D) :-)


kinga, przytulam z powodu wredoty, a gratuluję zdolniachy synka...ja w zeszłym roku nauczyłam mojego siostrzeńca w 5 minut jeźdźić, a jego ojciec męczył się kilka dni i odpuszczał, a ja mu tylko wytłumaczyłam, którą nogą ma zacząć, którą odepchnąć i poszło :tak::-)

wszystkie dziewczynki mocno pozdrawiam, kurcze chyba miałam coś jeszcze odpisać, ale wyleciało mi z mojej przegrzanej mózgownicy :sorry:
 
mou trzymam kciuki

pajkaa ja tak samo jak mou

a u nas - podlewanko - ech wprawdzie kilka cebulek mi nie wyrosło po tej zimie, ale tak to wszystko ciągnie :-D ładnie tu kiedyś będzie...

a jutro kierunek zoo :-D
 
Dogorywam...
Leżę i czytam... głowa mnie boli wzięłam ibuprofem godzinę temu, oczy się zamknęły i na chwilkę usnęłam. Zmierzyłam tempkę a tam 37.4 po nurofenie. Plamienia nie ma do tej pory mimo że usilnie sprawdzam. Nawet wejście do szyjki pomyziałam (hi hi hi) wilgotnym wacikiem... nic, nawet śladu śladowego nie było. Teraz się nakręcam że to implantacja, a co tam :-) żeby przed @ nudno nie było :-D
 
Mou, powtórzę się...uwielbiam Twoje posty, są boskie...takie podejście chciałabym mieć...co prawda optymistka ze mnie wieczna, ale w tej kwestii potrafię się dołować bardziej niż mój mąż pesymista, która opowiada o słonecznym dniu, aż słuchać mi się nie chce i muszę sama sprawdzać czy oby naprawdę jest tak źle ;-):-p...ja trzymam mocno kciukasy cały czas...powiedzcie mi proszę, bo ja to "niedoświadczona" w kwestii badania sobie szyjki...jak wyczuć czy jest otwarta, bo ja macam, to zamknięta nie jest, jest półotwarta (wiem jaka jest jak jest zamknięta), ale jak wyczuć czy jest już całkowicie otwarta? :zawstydzona/y:
 
Dogorywam...
Leżę i czytam... głowa mnie boli wzięłam ibuprofem godzinę temu, oczy się zamknęły i na chwilkę usnęłam. Zmierzyłam tempkę a tam 37.4 po nurofenie. Plamienia nie ma do tej pory mimo że usilnie sprawdzam. Nawet wejście do szyjki pomyziałam (hi hi hi) wilgotnym wacikiem... nic, nawet śladu śladowego nie było. Teraz się nakręcam że to implantacja, a co tam :-) żeby przed @ nudno nie było :-D

Mou no to ekstra by było!!! No to jeszcze nic straconego -czekaj, czekaj....

Ja miałam z moją Alutką iść też na rower na dwóch kółkach nauczyć ją jeździć ale jakoś się nie składa;-) Heh a w ogóle dostałam powiadomienie ze szkoły że moje dziecko może uczęszczać do zerówki szkolnej - moja mała Alutka chlip...A taka była mała jeszcze niedawno....No ale zostawiam ją w zerówce w przedszkolu - tam ma swoje koleżanki i mnie jest łatwiej bo mogę ją po pracy odbierać.

Fioletowa zaczęłam dziś łykać acard - nie zaszkodzi a może pomóc:-) Doradziły mi dziewczyny na wątku po poronieniach. Już kilka tak zaszło w ciążę i bezproblemowo teraz chodzą z brzuszkami:-) A ja w piątek dzwonię do tego lekarza co pisałam i umówię się na wizytę po wypłacie....Ciekawe co on mi powie

Dotka hihi ja już z moim lubym ustaliłam że robimy powtórkę z rozrywki jak pojadę po niego na lotnisko:-) Fajnie było....No to też się wyżyję. A on do mnie mówi że chyba z chłopakami sobie zatrudnią jakąś Tajkę żeby im w pokojach sprzątała:szok: :-)
Dobre pytanie z tą szyjką, ale ja to nie wiem sama czy dobrze sprawdzam to wolę nawet Cię w błąd nie wprowadzać. U mnie to jeszcze gorzej bo moja w ogóle jest wysoko i bardzo krótka (powikłanie po cesarce przy pełnym rozwarciu). Wszyscy ginekolodzy mi mówią że mam taką krótką szyjkę że prawie jej nie ma...
Co do dołów to mam tak samo -ogólnie jestem wesoła, a ta jedna rzecz tak mnie potrafi zdołować że masakra. I też podziwiam mou za hart ducha!!
A czemu kariin sie nie odzywa???? Wiecie co u niej???
 
Ostatnia edycja:
enya no koniecznie musisz go porządnie wymucić w aucie :-D:-D:-D , co do dzieci...strasznie szybko rosną, a czas leci nieubłaganie...Amelcia już zaraz 4 lata kończy a ja pamiętam jak dziś całą ciążę :tak:...hmmm...Tajka powiadasz??? :-p mnie osobiście nie kręcą, ale masaż pleców albo stóp mogłaby mi zrobić- oj chętnie :-D;-):-p
 
Dotka - bo po porodzie ta szyjka nasza zawsze jest nie do końca tak zamknięta.
Ale tej naprawdę otwartej nie da się pomylić, po prawie paluch wchodzi - tak jest otwarta :-) Zobaczysz - sprawdzaj a w owu sama się zdziwisz :-)
Co do podejścia to wiesz... lepsze to niż wylądować w kaftanie :-D Mój M tylko czycha żeby mnie z tyłu pozwiązywać :-D

Enya - ja już Ci ze dwa razy napominałam o acardzie:)
a Karin to po doopie dostanie że się nie odzywa, i Siwa tak samo :-)
 
Mou, ja mam zamkniętą jak jest zamknięta...rodziłam przez CC niestety :-(...a co do wiązania...hmmmm...perwers się we mnie budzi ;-):-p:-D
 
reklama
Dotka - Ty bestio he he :-D...ale wiesz... rozwarcie się ma jakieś tam nawet przy cesarce :-) Jak masz teraz pół otwartą to sprawdzaj raz dziennie - najlepiej wieczorem jaka jest. Niebawem powinna się zacząć unosić, robić się miękka i otwarta. Nie da rady tego nie rozpoznać :-)A wiecie że najlepsze jest to że nie zjadam wszystkiego co mi w łapska wpadnie i nie jestem opuchnięta (taka nabomblowana) jak zwykle przed @??? ... nic mnie już od wczoraj w podbrzuszu nie ściska... żadnych małpowych bóli... ale ja się nakręcam WOW! :-D
 
Do góry