reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Dotkas to, ze masz wyższą wcale nie musi oznaczać, ze coś jets nie tak... ja miałam wiele takih cykli, ze w dniu @ albo dzień przed tempka skoczyla na wyższy poziom a potem gwałtownie spadla. Ja bym sobie darowała betę...

 
reklama
Gizmowa - w tych niebieskich jest tak, że jak testowa nie jest baaardzo wyraźna, to może być "evaporation line" nie wiem jak to nazwać po polskiemu. W niebieskich jest to tak, że często wykrywają hormon LH, ten sam co wykrywają go testy owulacyjne, i tu jest właśnie wada tych testów niebieskich. Na polskich stronach nie ma na ten temat informacji, przynajmniej nie znalazłam. A że LH jest zawsze "z nami" to i nawet będzie cień na teście, i wcale nie szary tylko lekko błękitny. Ja tak miałam, nawet wstawiałam zdjęcie tego testu. Wtedy myślałam że to może ciąża biochemiczna, że miałam dość wyraźną kreseczkę, ale później zaczęłam wgłębiać się w informacje na temat "niebieskich" testów, no i znalazłam ich wadę. Więc ja im już tylko uwierzę jak będą bardzo wyraźne, nie lekko błękitne, ale tak ciemne jak kontrolna linia, a jeśli nie tak ciemna to chociaż baaardzo wyraźna, a jeszcze lepiej - odpuszczę je sobie zupełnie (choć mam jeszcze jeden) i będę testować tylko "różowymi" które nie wykrywają ( nie wiem czemu???) hormonu LH.
Dotkass - myślę że to strata pieniędzy by była. Ja przeważnie mam wysokie tempki nawet podczas @ a spadają po @. Dlatego odpuściłam mierzenie w trakcie @, tak jak to robiłam wcześniej, bo mi tylko wykres się kopsał. Temperatura nie musi wcale spadać przed @, może spaść po. To normalne, bo masz jeszcze wysoki poziom progesteronu we krwi. U niektórych spada szybko i widać to na wykresie, a u innych stopniowo, dlatego spadek jest w trakcie albo po @. Rozumiem jak bardzo chciałabyś żeby to było krwawienie przypominające @ a nią nie było. Ale testy masz negatywne... i wierz mi, jeszcze większego doła złapiesz jak zobaczysz zerową betę:-( Ściskam, mocno Ciebie i swoje kciuki za następny cykl. I uszy do góry ;-):-)

Fioletowa - no w końcu wypłacili bydlaki jedne :-D oby z kolejną wypłatą nie mieli poślizgu....



A panie już sobie poszły. Moje dziecko zwariowane przez całą wizytę udawała że śpi, i chrapała spod kocyka i się chichrała :-D no to się dziwię że mi nie podziękowały he he he
 
hehe to przynajmniej mogłaś pogadać swobodnie ;-) a mój od początku marca jak ręką odjął wszelkie marudzenia - jak chodził dwa razy w tygodniu to masakra, a jak zaczął codziennie to od pierwszego dnia zadowolony i chętnie chodzi i nie marudzi i mówi że wróci do przedszkola, że lubi
normalnie dziecka nie poznaję ;-)
 
Bo dzieciakom brakuje takich kontaktów z innymi dziećmi. W przedszkolu to jeszcze luz, więc chodzić im się chce :-D
I dowiedziałam się że będzie w jej grupie jedna polska dziewczynka. Cieszę się bardzo, bo nie będzie się czuła wyobcowana na początku.
 
ale jak on chodził dwa razy w tygodniu to wył, że chce do mamy, że on idzie ze mną do pracy.. a teraz spoko loko, ale jak przychodzę po niego to nadal ekspres do szatni :-)
 
Fioletowa - bo być może to jest tak z tymi szkrabami, że codziennie musi być jakaś rutyna. Ja że często chorowałam jako przedszkolak - nie można mnie było zmusić do chodzenia tam bez płaczu, bo po prostu chodziłam w kratkę. Co innego gdybym nie chorowała i chodziła codziennie, to by mi pewnie w krew weszło, i nie byłoby problemu... a tak... moja babcia musiała zrezygnować z pracy żeby się mną zająć. :zawstydzona/y:
 
dzięki dziewczynki, zatem nie poddaje się i próbujemy w tym cyklu, a bete rzeczywiście sobie daruje...tak sobie myślę, że wydłużone cykle to być może psychiczny nacisk mój własny na chęć zafasolkowania

co do przedszkola, ja siedze w domu z Amelcią, chodziła przez pół roku od grudnia 2010 r do końca maja 2011 i powiem Wam, że dziecko mi się cofnęło strasznie...teraz narzekam jedynie na to, że mało ma kontaktu z dziećmi, ale to ja bardziej narzekam niż ona sama
 
Co do uwstecznienia to się nie martwie, bo będzie mi się niunia uczyła dwóch języków, co mnie bardzo cieszy. Niunia ma 3 latka i nie ma kontaktu z dziećmi w ogóle, co mnie bardzo martwi niestety, więc tylko czekam aż zacznie zajęcia. Przez pierwszy rok 3 godziny, pięć razy w tygodniu :-)
 
Ja nie mówię tu o dwujęzyczności, ale o tym, że u mojej myszki w pszedszkolu dzieciaki w jej wieku mało mówiły i nie mogła się z nimi dogadać, wolała przebywać w grupie starszych dzieciaczków, a że jest dwujęzyczna to super...ja Amelcią też uczę angielskiego, co prawda w polsce nie ma takiego kontaktu jak w anglii, ale chcę, żeby nie był jej całkiem obcy ten język :tak:
 
reklama
Moja córka od kiedy skończyła 3 latka w maluchach uczy się angielskiego, mają rytmikę, karate, zajęcia "Mądry Maluch" z eksperymentami. Chodzi rok wyżej do grupy bo tak wyszło i uwielbia od małego chodzić do przedszkola -nie płakała ani razu że nie chce zostać, nawet za pierwszym:-) Efekt jest taki że w kwietniu kończy 5 lat i już pisze pojedyncze wyrazy i powoli czyta. Ja jestem bardzo zadowolona...

Byłam dzisiaj na monitoringu - 9 dc - endometrium bardzo małe, pęcherzyki są ale nie ma dominującego i nie wiadomo które wynikają z PCO a które są nowe.Ale ja narazie nie narzekam bo oczekuję owu koło 20dc (oby!!!!) Mam iść znowu za 2 dni no i pewnie w kolejny pon. - to będzie 16 dc.

Siwa przykro mi ale dziewczyny mają rację - ja 2 razy robiłam betę i wynik 0 potrafi podłamać jeszcze bardziej niż @ - już się chyba nie zdecyduję nigdy tak wcześnie...Trzymaj się ciepło i staramy się dalej!!
 
Do góry