reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

reklama
nie wiem jak wy, ale ja dziś chyba nie zasnę, nie dość że pełnia, to jeszcze mamy mega burzę i jest taki hałas że aż dziwne że młody śpi - jak zasypiał to wyskoczył do mnie z tekstem "żeby tylko czasem pioruny nie idły do nas" idły to miało być "przyszły" tylko zaczął od czasownika "iść"
nie pamiętam, żeby tego lata była taka burza...
 
W PL tez kupujemy hurtowo jajka od znajomych z pobliskich wsi (160 sztuk nawet naraz), mieso tez czesto zalatwia sie od kogos. Tutaj w Dublinie dupa zbita bo wszystko jest sklepowe, czesto przykladowo tescowe i nie mam na to wplywu. Ale tez czytam etykiety i rozni ludzie mowia ze mam hopla, szczegolnie jesli chodzi o to co je moje dziecko. Staramy sie nie dawac mu slodyczy i roznych syfow, dzieki temu do dzis nie tknie czekolady, jakis udziwnionych ciastek (oprocz herbatnikow i owsianych) i jestem z siebie dumna ze do tego doprowadzilam. Jak gdzies u kogos czipsy leza czy paluszki to mu mowie, ze to nie jest dla dzieci i nie wolno, on nawet nie przezywa tego za bardzo i odchodzi.
Chcialabym jesc bardziej zdrowo, nie powiem, ale niektorych rzeczy jak sama mowisz nie ominemy:(
 
mój młody jak sam się nie przekona, że coś jest niedobre to go nie nauczysz i tak musiał spróbować chipsów, oczywiście od razu wypluł, ostatnio mój mąż jadł salami, on że to chce, adam na to że nie dobre nie będzie mu smakować, młody wziął skrzywił się ale mówi że "doble" ale patrzymy jakiś taki niewyraźny, dopiero jak mu powiedziałam że jak mu nie smakuje to może to odłożyć to oddał... heheh uparciuch po mamusi ;-)
u nas po wakacjach jest faza na gumy rozpuszczalne - dostał w samolocie, żeby żuł w trakcie startu i lądowania i teraz codziennie się domaga, ale też trzeba to ukrócić... nasz nie znał słodyczy do jakiegoś wyjazdu, jak go wszyscy zaczęli częstować, jak w koło wszystkie dzieciaki jedzą to mu przecież nie zabronię... ale są też śmieszne sytuacje, jak zobaczył mentosy to stwierdził że to lekarstwo, bo mu przypominało tabletki a nie wiedział że to cukierki ;-)

no dobra, ja chyba spróbuję się położyć, jakby ucichło... niestety za 6 godzin trzeba wstać do pracy... obiecuję jutro tyle nie spamować ;-)
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny:)
nie miałam czasu zaglądać do was bo korzystaliśmy z pięknej pogody i zwiedzaliśmy Oslo:)
Dziś wylatuje do Polski w miarę możliwości będę zaglądać.
Hm.. termotr zrobił mi psikus i pokazuje co chce, ale to może i dobrze bo nie będę czekać z taką niecierpliwością. Trzymajcie kciuki żeby się udało bo staranka były bardzo częste:)
 
ale produkujeciec!!!!!


fioletowa- wiesz ja nie potepiam kogos kto pije kole ja wiem co w niej jest po prostu wole oszczedzic dziecku , co nie siwdczy o tym ze jem i pije super zdrowe produkty jak kazda baba w ciazy i ja mam zachcianki np na shake z mc donalds czy jakies hamburgera ;] poprsotu tyle rzeczy jem ze wole oszczedzic coca coli aczkolwiek mysle ze w okresie letnim jakbym w coiazy byla to na pewno i ja bym komus jakies pare lyków ukradła ; ] a tu zima wiec zimnej koli nie chce sie pic ;] aczkolwiek odkrylam w biedronce orenzade winigronow kotra smakuje jak szampan tytle bez alkoholu ;]



pajkaa- my mielismy materac kokosowo gryczny ;D na kokosie spal do 6-9 mieswiaca zycia pozniej na gryce, i polecm ten typ materacu jk dl mnie najzdrowszy gryka zawsze stosown byl przez nasze babcie do wyciagania roznych dolegliwosci



dziewczyny - moze olejmy temat wegetarjanizmy i jedzenia miesa badz nie, ja tak sama jak ryska nie wyobrazam sobie jedzenie ,obiadu sniadani czy obiadu bez miesa ale jak jestem w ciazy drugiej to mnie odpycha i wole zjesc pierogi leniwe, plcki ziemniczne z cukrem, czy frytki jakos mies stalo sie be - tylko piers z kury rusze lub mieso czerwone ale w gołabkach czy czyms w czym sie ono traci ;p



witam ;]

ryska jak tempka no i mou jk u was?
 
kasiurek, ja wiem i sama byłam zła na siebie za tą colę bo to syf straszny... ale co zrobić, zachcianka to zachcianka ;-) mam nadzieję że moją jedyną zachcianką to będą np szparagi [hehe mam zamrożone] albo jakieś jabłka
a pewnie skończy się czekoladą czy czymś takim... no ale najpierw trzeba zajść ;-)
u mnie teraz 7 dzień cyklu, więc jeszcze do owulki mam trochę czasu...

pajkaa u nas też niefajna nocka a ten budzik skubany dzwoni jakoś tak, jak tylko się położę.... ;-)

a tak w ogóle cześć

to z tego niewyspania, a jeszcze za godzinę dentysta... buuu
 
Ostatnia edycja:
Kasiurek, moja tempka ciut wyżej dosłownie ciut ;)
szyjka nisko - obstawam, że teraz dopiero była owulka w 22 dc jednak... tylko mnie ta twarda i zamknięta szyjka wtedy martwi - ale sobie tłumaczę tym, że może ja jej po prostu sprawdzać nie umiem... bo ja mam zawsze problem z określeniem czy jest taka czy inna... staram się, ale nigdy nie jestem pewna, czy dobrze tę szyjkę odczytuję...
zobaczymy

dzisiaj na 14:40 jadę do lekarza rehabilitacji z ZUS... I od jutra zaczynam 3 tyg rehabilitacji w ośrodku ZUSu... Rany jak mi się nie chce!!!!!!!!

Ale poza tym jedziemy do Leroy Merlin, kupić śruby i kątowniki do wzmocnienia komody pod akwarium, oraz do sklepu zoologicznego po substrat :) i będziemy wiercić i kombinować ;)
 
reklama
Hejka :)
no u mnie na razie nic a nic. Test negatywny. Kolejny zrobię za tydzień. Ale kupię zaraz te tanie i czułe na 10mIU, a te lepsiejsze 2 które mi jeszcze zostały zostawię w razie czego jak coś wyjdzie na tanim, to potwierdzę tym lepszym poprostu. Szkoda że nie miałam żadnego "taniocha" dzisiaj, zmarnowałam durna baba dobry teścior... ale fajny jest :) takim warto potwierdzić fasolkę :-D
Tak jak obiecałam nie przejęłam się bo się tego spodziewałam, i wiedziałam że będę żałować zmarnowania testu... wrrrr

Ale teraz tak... tempka niby idzie do góry ale baardzo powolutku. Jak robiłam test, i podtarłam się papierem toaletowym, zostały dwie małe kropeczki takiej ciemnej różowej lekko czerwonej krwi, dosłownie dwie kropeczki. Ale jak sprawdziłam wacikiem wokół szyjki ... no wszędzie gdzie się dało, to nic nie było. Później się położyłam z powrotem spać, i strasznie zaszczypało tak niziutko w podbrzuszu, jakby takie swędzenie ze szczypaniem. Potrwało to może 3 sekunndy i później już nic się nie działo. Od czasu do czasu zaboli mnie lewa pierś... Prawa zawsze była mniej wrażliwa.. he he nie wiem czemu. NAwet nie produkowała tyle mleka co lewa, prawnie nic nie produkowała.
 
Do góry