Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
No więc jestem!
Kasiurek - DZIEKI!!! Zainspirowałaś mnie do tej wizyty i zadzwoniłam i akurat się na dziś termin zwolnił.
No więc tak - lekarz dosyć fajny, bez problemu zlecił badania i dziś zrobiłam już FSH, estradiol i Prolaktynę, a w 21 dc mam zrobić TSH, LH i progesteron.
Powiedział, że dobrze że biorę Castagnusa po antykach, bo on zawsze dobrze działa. Ponadto powiedział, żeby się u niego z wynikami pokazać, i jak zobaczy wyniki te z 21 dc to pewnie będzie mnie leczył Duphastonem. Ale jednocześnie życzył mi, abym do niego już w ciąży trafiła
Sympatyczny starszy człowiek, ale widać, że taki prawdziwy lekarz - przejął się i podjął działania, zamiast zasłaniać się tym, co niektórzy, że to za króko po odstawieniu tabletek czy że rok się trzeba starać bezowocnie, żeby badania zlecili.
No, cieszę się, że poszłam
Będę wiedziała na czym stoję ;]
Kasiurek - a co do objawów ciąży, to ja w 5tc3d jechałam autokarem 400 km (Warszawa-Szklarska Poręba) i już wtedy mnie w busie nieźle mdliło, niedobrze mi było, duszno i spodnie mi w brzuch uwierały! Jak wracaliśmy po 3 dniach, było jeszcze gorzej, ale na szczęście nie wymiotowałam. 6tc1d byłam już w Wawie, pojechałam na USG i już biło serduszko![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Poza tym u mnie spokój - wróciliśmy, Szymuś się sam bawi cichutko, ja na necie, zaraz gołąbki wstawię a mąż wybył na piwko z siostrą ;]
IiM - mam termometr! Od jutra już nie będziesz sama z mierzeniem tempki ;]
Kasiurek - DZIEKI!!! Zainspirowałaś mnie do tej wizyty i zadzwoniłam i akurat się na dziś termin zwolnił.
No więc tak - lekarz dosyć fajny, bez problemu zlecił badania i dziś zrobiłam już FSH, estradiol i Prolaktynę, a w 21 dc mam zrobić TSH, LH i progesteron.
Powiedział, że dobrze że biorę Castagnusa po antykach, bo on zawsze dobrze działa. Ponadto powiedział, żeby się u niego z wynikami pokazać, i jak zobaczy wyniki te z 21 dc to pewnie będzie mnie leczył Duphastonem. Ale jednocześnie życzył mi, abym do niego już w ciąży trafiła
No, cieszę się, że poszłam
Kasiurek - a co do objawów ciąży, to ja w 5tc3d jechałam autokarem 400 km (Warszawa-Szklarska Poręba) i już wtedy mnie w busie nieźle mdliło, niedobrze mi było, duszno i spodnie mi w brzuch uwierały! Jak wracaliśmy po 3 dniach, było jeszcze gorzej, ale na szczęście nie wymiotowałam. 6tc1d byłam już w Wawie, pojechałam na USG i już biło serduszko
Poza tym u mnie spokój - wróciliśmy, Szymuś się sam bawi cichutko, ja na necie, zaraz gołąbki wstawię a mąż wybył na piwko z siostrą ;]
IiM - mam termometr! Od jutra już nie będziesz sama z mierzeniem tempki ;]
Ostatnia edycja: