MamuniaKubunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2010
- Postów
- 151
Ollena ja również przytulam...
U mnie nastrój wciąż podły :-(
U mnie nastrój wciąż podły :-(
reklama
Kasiurku dokladnie... ja nie wiedzialam, ze to takie stresujace jest 
dodatkowo moj wlasny organizm robi mnie w konia mam dola strasznego....
dziekuje Wam za wsparcie i za wysluchiwanie mnie, chcialyscie mnie na ziemie sciagnac a ja sie upieralam, ze to ciaza
dodatkowo moj wlasny organizm robi mnie w konia mam dola strasznego....dziekuje Wam za wsparcie i za wysluchiwanie mnie, chcialyscie mnie na ziemie sciagnac a ja sie upieralam, ze to ciaza
Kasiurek1983
Fanka BB :)
bedzie dobrze ;]
widze ze o core sie starasz , wiedzialas ze niby try;ko przed owulka powinno sie kochoac zeby miec core????
haha kazda z nas sie upiera przy swoim , ze to jednak bol brzucha bo sie fasolina gniezdzi a nie ze to @ sie zblizaKasiurku dokladnie... ja nie wiedzialam, ze to takie stresujace jest
dziekuje Wam za wsparcie i za wysluchiwanie mnie, chcialyscie mnie na ziemie sciagnac a ja sie upieralam, ze to ciaza
Ollena - faktycznie szkoda, wszystkie byłyśmy pewne Twojej ciąży. Psikusa Ci @ zrobiła ze względu na stres.
A mnie dziecko zabije, bo nigdzie nie wyszłyśmy. Strasznie się czuję, mdło mi jak nie wiem... ale to zatrucie jakieś wstrętne. Gdyby fasolka to bym się nie złościła. Ale na tego typu mdłości muszę poczekać jeszcze trochę... mam nadzieję że tylko 2 tygodnie. Za 2 tygodnie testuję, niecałe 2 bo 4 lipca. I zastanawiam się - czy jeśli jestem w trakcie owulacji to czy @ będzie później czy tak samo?
W zeszłym cyklu testy zaczęły pokazywać drugą kreskę 12 dnia cyklu, ale nie była zbyt wyraźna, więc mogę przypuszczać, że owulacja też była ok 14-15 dnia. A @ i tak miałam po 25 dniach. Czyli moja faza lutealna wynosi 9-10 dni... bardzo dziwne to to jest..
Kasiurek - skoro Twojemu M zależy na tym to kupcie coś jak najszybciej, niektórzy faceci tak mają, taki ich urok.
Np. mój znajomy - on sam nie ma pojęcia jak mu się udało spłodzić syna - bo problem ma za każdym razem... chociaż już nie... żona go zostawiła dla innego, a on nikogo na razie nie ma... ale nie był ani razu u lekarza, i nie brał nic. Więc skoro Twój chce - to powinnaś go jak najbardziej wesprzeć - wiesz - problemy tego typu mogą być z równych powodów, warto sprawdzić zanim zacznie brać coś na własną rękę - chyba że już był u lekarza?
Mój też miał takowy problem na samym początku naszego związku, ale to dlatego że przytulaliśmy się zbyt często. Musieliśmy czasami robić długie przerwy żeby cokolwiek się udało. Teraz nasz temperament jest duuużo mniejszy to i problemów nie ma... wręcz przeciwnie
A mnie dziecko zabije, bo nigdzie nie wyszłyśmy. Strasznie się czuję, mdło mi jak nie wiem... ale to zatrucie jakieś wstrętne. Gdyby fasolka to bym się nie złościła. Ale na tego typu mdłości muszę poczekać jeszcze trochę... mam nadzieję że tylko 2 tygodnie. Za 2 tygodnie testuję, niecałe 2 bo 4 lipca. I zastanawiam się - czy jeśli jestem w trakcie owulacji to czy @ będzie później czy tak samo?
W zeszłym cyklu testy zaczęły pokazywać drugą kreskę 12 dnia cyklu, ale nie była zbyt wyraźna, więc mogę przypuszczać, że owulacja też była ok 14-15 dnia. A @ i tak miałam po 25 dniach. Czyli moja faza lutealna wynosi 9-10 dni... bardzo dziwne to to jest..
Kasiurek - skoro Twojemu M zależy na tym to kupcie coś jak najszybciej, niektórzy faceci tak mają, taki ich urok.
Np. mój znajomy - on sam nie ma pojęcia jak mu się udało spłodzić syna - bo problem ma za każdym razem... chociaż już nie... żona go zostawiła dla innego, a on nikogo na razie nie ma... ale nie był ani razu u lekarza, i nie brał nic. Więc skoro Twój chce - to powinnaś go jak najbardziej wesprzeć - wiesz - problemy tego typu mogą być z równych powodów, warto sprawdzić zanim zacznie brać coś na własną rękę - chyba że już był u lekarza?
Mój też miał takowy problem na samym początku naszego związku, ale to dlatego że przytulaliśmy się zbyt często. Musieliśmy czasami robić długie przerwy żeby cokolwiek się udało. Teraz nasz temperament jest duuużo mniejszy to i problemów nie ma... wręcz przeciwnie
MamuniaKubunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2010
- Postów
- 151
Kasiurek wiedziałam ale w tym miesiącu jeszcze nie miało być starań A teraz to się zastanawiam, czy w ogóle kiedyś powinny być
A teraz to się zastanawiam, czy w ogóle kiedyś powinny być
Kasiurek1983
Fanka BB :)
nie rozumiem za bardzo myślę ze wszystko sie ułoży po kazdej burzy przychodzi słonceKasiurek wiedziałam ale w tym miesiącu jeszcze nie miało być starań
MamuniaKubunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2010
- Postów
- 151
kasiurek nie wiem, czy w tej burzy w ogóle przestanie padać deszcz a gdzie tam słońce:-(
Kasiurek1983
Fanka BB :)
tule mocno
Znów znalazłam fajną informację - ja siedzę i szperam non stop! A szukam jak dać plemnikom najlepszą szansę na długie życie - i tak:
Plemniki nie lubią naszego kwaśnego pH, więc trzeba im zapewnić pH zasadowe - i wiecie co znalazłam?
Godzinę przed stosunkiem należy zrobić irygację pochwy roztworem z sody oczyszczonej - jedna łyżeczka na szklankę ciepłej wody. Płukanie strzykawką, dobra jest też gruszka do nosa ...
HA ha - chyba to wypróbuję ! Chyba - bo czekam po tym cyklu na dwie krechy, i może już nie będę musiała próbować
Plemniki nie lubią naszego kwaśnego pH, więc trzeba im zapewnić pH zasadowe - i wiecie co znalazłam?
Godzinę przed stosunkiem należy zrobić irygację pochwy roztworem z sody oczyszczonej - jedna łyżeczka na szklankę ciepłej wody. Płukanie strzykawką, dobra jest też gruszka do nosa ...
HA ha - chyba to wypróbuję ! Chyba - bo czekam po tym cyklu na dwie krechy, i może już nie będę musiała próbować
reklama
Kasiurek1983
Fanka BB :)
Znów znalazłam fajną informację - ja siedzę i szperam non stop! A szukam jak dać plemnikom najlepszą szansę na długie życie - i tak:
Plemniki nie lubią naszego kwaśnego pH, więc trzeba im zapewnić pH zasadowe - i wiecie co znalazłam?
Godzinę przed stosunkiem należy zrobić irygację pochwy roztworem z sody oczyszczonej - jedna łyżeczka na szklankę ciepłej wody. Płukanie strzykawką, dobra jest też gruszka do nosa ...
HA ha - chyba to wypróbuję ! Chyba - bo czekam po tym cyklu na dwie krechy, i może już nie będę musiała próbować
wiesz wolalabym nie orbic - jakos nasze mamy i my wczesniej nie robilysmy płukanek a zaszłyscmy i mamy dzieci ;]
lece z dzidziem na dworek obiecalam ze jak wtsanie i zje zupe to pojdziemy a po spacerku sałatka z kurczaka sosu czosnkowego i brokułów;]
