reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
Sto lat dla Filipków!!!

Roni, jak Jasiek? Przesyłąm pozdrowienia:tak:do jasnej anielki, co o jest za ściema z tym karmieniem?czy lekarze ktorzy twierdzą że dzieci karmione piersią dostają 'przeciwciała' i nie chorują opierają się jakichś statystykach czy tak sobie chrzanią??:angry::angry:
 
Roni - jak Dżonu bidulek?
Dlatego ja twierdzę że ta odporność to jednak indywidualna sprawa dziecka i genetyki a nie cyca... Znam mnóstwo przykładów - ja i siostra karmione piersią - od zawsze chorowitki że oj..
Moja kuzynka ma wcześniaka(już 5-letniego), od urodzenia karmiony butlą - w życiu nie kichnęło nawet!!!

aenye
- jak po balu????
 
kurde, nie wiem, co z suwaczkiem!!! pewnie, ze 21.12!

dziekuje w imieniu fifrola :-)

bal suuuuuper, fajnie sie wybawilam, maz sie nawalil i mial humorek, robil z siebie glupa na wesolo, co mnie smieszylo osobiscie tyle co nic.
ale na szczescie byly tam moje kolezanki, w tym jedna z najlepszych psiapsiol liceowych, wiec sie z nimi bawilam :-D
ech, ci faceci.. raz gdzies czlowiek pojdzie i sie musi sam sba zajmowac.

ale powiem wam w tajemnicy, ze moj mezus ma super przystojnego kolege ;-) i siedzialam kolo niego przy stole, taka bajera ze hej :-D a co, musialam sobied zlosc odbic ;-)
 
reklama
Do góry