reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Hej
Jak zawsze nie mam czasu.
Powiem tylko Roni, ze drugie DRUGIE JEST GRZECZNIEJSZE!!!
Manka na razie nie ma objawow buntu dwu latka. Przynajmniej takich jak miala Stonka.

A i znow do nas pies sie przyblakal. Ten sam:-). Ci ludzie wyjezdzaja na wakacje i pies wyczuwa i znow zaczal do nas wedrowac. Chyba znow bedzie u nas, ale juz oficjalnie.
 
reklama
moje ma poki co bunt na karmienie cyckiem
nie daje mi mlodej nakarmic
tak jak wczoraj dalam malej flaszke, to sam ja chcial karmic i wycieral jak mleko kapalo
a jak wyciagam cyca to dostaje furii
normalnie szok
 
Roni ciesz się, że tylko na to
u nas Mapet
jak tylko zobaczył, że trzymam Dominika(bratanka mojego T.)który ma jakieś 2miesiące to wpadł w taki szał, że aż się zanosił!! A jak T. wzioł małego a ja Oliviera to nawt nie zareagował. Także jak będzie drugi to Tomak będzie oporządzał chyba:cool:

Ja dzisiaj na lekkich zakupach byłam kupiłam T. bluze i spodenki i sobie dwie bluzki. Jeszcze sobie spodenki i nowe japonki i chyba wsio. A i zamawiam sobie czajnik nowy philipsa cieszę się jak głupia!!!

Ale żeby nie było tak pięknie mam szczękościsk od ósemki!! wrrrrrr........

Dita daj znać co z wolnym. Trzym,am kciuki, żeby przyznali!Co tam na oku masz? chociaż branże podaj!

Nona ja to czuje, że ten pies skończy jako Wasza własność! A co dziewczyny na psa??

kate_less gdzie Asia pojechała? 2 tygodnie mówisz:cool2:a Nat z Wami?

Kasia_z ja mimo, że nie chora to strasznie lubie ciekać np. w samej bieliźnie. Recepta miesiąc a wrazie czego lekarz może na dodatkowy miesiąc przedłużyć.

atol niezła akcja z tym światłem dobrze, że się wszystko szybko wyjaśniło!

kasu wszystkiego naj z okazji imienin kochana!! Buziaki wielkie od Mapeciaka!
 
recepta jest wazna 30 dni a nie miesiac, wiec zalezy ile dni mial miesiac w ktorym byla przepisana

kasu wszystkiego naj

z ostatniej chwili, rozmowa mojej cioci z Hania

ciocia: oj Hania, Hania ja chyba zywcem do nieba pojde

Hania: nie, nie pojdziesz, bo nas nie zostawisz samych:happy2:

ide spac z Hanka, pa pa, do wieczorka
 
Roni no fakt oczko masz jak kontrolka paliwa ;-),a może jakimś rumiankiem przykładać ,albo herbatą parzoną.....no nie wiem ja tak robię jak mi coś tam z okiem dolega , ale u Ciebie toono krwiste że szok:eek:, oby się szybko wchłonęło...a tak ogólnie to odważna z ciebie kobitka że przy chorobie oczu zdecydowałaś się na naturalny
Jaśko broni dostępu do cycków:-D:-D:-D- ciekawe o co mu chodzi, że mała cię zjada ...czy coś w tym stylu:sorry2:

Dita no to trzymam kciuki, wrzesień za pasem....no i za urlop 2 dniowy też trzymam kciuki niech możny Pan i Władca krainy podróży wyrazi zgodę na tak długą separację od pracy:cool2:

Nonek więc masz gościa, szyneczka i kiełbaska na codzień:-D:-D:-D, ciekawe jak dziewczynki na niego, moja to chyba by chciała z nim spać , psiara z niej okropna:tak:

Kasia nadal się zastanawiam jak on te mega ilości przetwarza, wiem że on ciągle w ruchu, ale mimo to;-)

HANIA THE BEST

a moja ma etap że boi się ludzi,..... przykład ....jak ktoś za nami idzie po klatce schodowej to ucieka mi na ręce i zaczyna płakać, albo przechodzi na drugą stronę chodnika jak ktoś idzie obok:confused:, wcale bym się nie zdziwiła gdyby było to wynikiem napastowania jej przez moją teściową czyli babcię która kiedyś na siłę ją wzięła na ręce i zaczęła obściskiwać ,aż się dziecko zaczęło zanosić płaczem....a po drugiej takiej akcji moja teściowa stwierdziła że jest za nerwowa i trzeba dać jej coś na uspokojenie:eek::szok::wściekła/y:, dodam tylko że jak mała widzi babcię raz na miesiąc przez 15 min to jest sukces w odwiedzinach wnuczki, dla Alicji babcia=obca osoba:confused:
 
sarenka, atol dzieki:-D
roniak ale masz oczka:szok:

czytam was tylko czasu pisac nie mam:-(
jestem chora a Brunio w przedszkolu po 10min bezemnie beczy:dry:

sciskam wsystkie
 
Roni Twoje oko mnie powalio...

Dita super zakup, poszperaj teraz w sklepach netowych, ja musze kupic nowe staniki bo mi biusto uroslo od przytycia :)

Atol hehehe super odpowiedz

Ja dzis mialam w domu horror wczoraj goraczka poszczepienna a dzis jazdy i marudzenie, padl dopieor o 16 a darl sie od rana tak ze sluchac nie moglam grrrr
a syf w domu mam nieziemski

agutka moj tez nie akceptuje obcych

Kasu wszystkiego naj.... :)
 
Ja też się zastanawiam gdzie on to mieści, zeżera więcej niż ja w ciąży na obecnym etapie hehe. Jakiś metabolizm mutanta. Czekam gdzie ten etap co niby dzieci mało jedzą, ale chyba się nie doczekam :-D

Hania super teksty strzela :-D:-D:-D

Kasu, przyzwyczai się :tak: U nas już przyzwyczajony do żłobka. Dziś rano uderzył w lament na wieść że do niego idzie, ale jak powiedziałam żeby się nie martwił, bo jak będzie smutny to go pani przytuli, to się uspokoił, poszedł. Płakał do czasu jak tata zniknął za drzwiami i od razu przestał, cały dzień się super bawił, wrócił wesolutki i padł o 18:30 na noc spać. Chodzi po żłobku z bidonikiem jako niby misiem z domu i jakoś mu to pomaga. Może daj Brunkowi jakąś domową rzecz, maskotkę, kocyk, coś co może tam sobie nosić? W żłobku podobno jedna dziewczynka chodzi z fotelikiem samochodowym, znaczy się chodzi się do niego tulić i go przesuwa w różne miejsca (mają 1 fotelik a kto inny odbiera i zostawiają w żłobku). Także to jakaś bardziej uniwersalna opcja. Może Brunkowi z czymś domowym będzie łatwiej się przełamać. :happy2:

Ja muszę swojego kiedyś zaszczepić. Nieistotna mi przypomniałaś. Tylko nie wiem kiedy. Może się nie wykluje żłobko-nowo-choroba do pn to pójdę. :cool2:
 
reklama
wolne mam;-) szef nie jest zły, gorsza jest moja kierowniczka - pracoholiczka ale to temat na zamknięty;-)

Wróciłam właśnie z Lublina dopiero, paznokcie robiłam. teraz jestem w trakcie przyzwyczajania się brrrr

Jutro jeszcze gdzies musze kupic bransoletkę, cukierki (będę nimi rzucać w gości,hehe), kurde to już jutro....
 
Do góry