Haha dobre
Milenka lewej od prawej nie odróżnia, ciągle jeszcze nie kuma do końca jak to jest - kto kogo bierze - czy to ona bierze mamę na ręce, czy mama Milenkę. No i kompletnie pozapominała nazwy kolorów, a właściwie to na wszystko mówi, że jest ziunte (żółte).
Ale za to:
- liczy do 10-ciu (czasami zapomina o 7, resztę cyferek bezbłędnie wymienia)
- zna kilka literek
- mówi kilka wierszyków z pamięci
- potrafi zaśpiewać kilka piosenek waląc przy tym w cymbałki (na oślep oczywiście

)
- no i ogólnie, można już powoli prowadzić z nią normalne rozmowy - co robiła, co jadła, czy spała itp... choć tak do końca to nie wierzę czy powie prawdę bo chyba ma bujną fantazję, jak każde dzieckow tym wieku pewnie ;-)