reklama
Ja jeszcze jestem, ale nie tak cały czas, bo między czasie musiałam naczynia w zmywarce wymienić. Po gościach dużo naczyń, więc jedna znywarka nie wystarczyła.
Mi też się nie chce spać i Oliwce też nie. Dziś zasnęła na spacerze, więc ją wystawiłam na balkon z wózkiem i przespała 4 godziny obudziła się dopiero po 17tej, więc szybko nie pójdzie spać
Mi też się nie chce spać i Oliwce też nie. Dziś zasnęła na spacerze, więc ją wystawiłam na balkon z wózkiem i przespała 4 godziny obudziła się dopiero po 17tej, więc szybko nie pójdzie spać
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
więc ją wystawiłam na balkon z wózkiem i przespała 4 godziny
No nieźle ale miałaś luuuuz w tym czasie
Oliwka zawsze śpi dużo dłużej jak zaśnie na spacerze. Za każdym razem wywożę ją w wózku na balkon i śpi ok 3 godzin (jak zaśnie w domu to śpi góra 2 godziny) ale dziś to pobiła wszelkie rekordy ;-)
Jak zdarzy się, że budzi się późno po drzemce w ciągu dnia (śpi tylko raz) to wieczorem późno mi zasypia. Jak ją próbuję położyć to jest bunt na całego. Dziś pewnie pójdzie spać razem ze mną. No ale rano wstanie pewnie dopiero koło 10tej.
Jak zdarzy się, że budzi się późno po drzemce w ciągu dnia (śpi tylko raz) to wieczorem późno mi zasypia. Jak ją próbuję położyć to jest bunt na całego. Dziś pewnie pójdzie spać razem ze mną. No ale rano wstanie pewnie dopiero koło 10tej.
Tycia
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 5 811
Kasiad,a nie wolisz ja przestawic na wczesniejsze chodzenie spac i wstawanie?
Ja bym nie chciala,zeby mi Konrad tak pozno chodzil spac.I tak robi to dosc pozno,bo okolo 21.Na forum czytam,ze niektore babelki spia juz od 19.
Konrad kladzie sie zwykle okolo 21 i spimy do 7 rano.Potem w dzien 2-3 godziny i znowu o 21 spanie.
Ja bym nie chciala,zeby mi Konrad tak pozno chodzil spac.I tak robi to dosc pozno,bo okolo 21.Na forum czytam,ze niektore babelki spia juz od 19.
Konrad kladzie sie zwykle okolo 21 i spimy do 7 rano.Potem w dzien 2-3 godziny i znowu o 21 spanie.
reklama
Tycia, powiem Ci, że próbowałam, ale Oliwka się co chwilę budziła, choć staraliśmy się zachowywać cicho (śpi z nami w pokoju, a u nas życie tętni do północy co najmniej). Cierpliwie się kładłam koło niej z cycem, czekałam aż ponownie zaśnie,a ona i tak koło północy się budziła tak skutecznie, że mieliśmy kłopot z uśpieniem jej ponownie. Budzenie jej o 7 rano też nic nie dawało, bo zamiast raz dziennie zasypiała mi 2 razy w ciągu dnia i i tak wieczorem nie była śpiąca. Wreszcie się poddałam, zwłaszcza, że rano śpi za to do 10 i ja sama mogę się wyspać.
Podziel się: