reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

Karola, spoko. Maja też nie raczkuje, ostatnio zaczyna siadać, ale też opornie. Zapatrzyłyśmy sie na te lutowe odrzutowce i dlatego wydaje nam się, ze wszystkie dzieci powinny w wieku 6 miesięcy już biegać. Spokojnie. Przecież jakieś dzieci muszą nabijać statystyki w drugą stronę. ;-):-D
 
reklama
karola, mój Filip też długo nie umiał usiąść, też mnie to martwiło, ale jakość jak siedział i próbował sie pochylić do raczkowania, a później raczkował, to dopiero wtedy sam zaczął siadać...najpierw sie przekręcał na brzusio, później do pozycji raczkowania, a później na pupę sie odkręcał....i dopiero nie tak dawno, może z miesiąc temu zaczął...:tak::tak:
Nie martw sie, każde dziecko rozwija sie po swojemu..jak nie czuje sie na siłach to nie siada...ja kilka razy pokazywałam małemu jak sie siada i parzył, ale wątpie, żeby poprzez to załapał....:confused::confused:
 
Jenni tez nie raczkuje i jest OK moja starsza corka tez nie raczkowala to jest wszystko zalezne od dziecka jedne raczkuja a drugie nie:tak: i nie trzeba sie tym martwic:tak:
 
dziewczyny jestescie KOCHANE dzieki za te slowa pewnie macie racje a ta strona od Kasi caslkiem mnie uspokaja. dzxieki dzieki dzieki dzieki wiec czekam:tak::tak::tak:
 
A Stach mnie wczoraj zaskoczył!! On ma łóżeczko postawione przy naszym tapczanie- nasz tapczan jest niziutki, a w łóżeczku Stasia wyciągnęliśmy dwa szczebelki, żeby mi się Go w nocy łatwiej wyciągało do karmienia. Wczoraj uspałam Stasia około godziny 10.00 rano i poszłam do drugiego pokoju na komputer, po jakiejś godzince słyszę płacz, idę i o mało nie nadepnęłam na mojego syna, bo był w przedpokoju:szok::szok::szok: Obudził się po cichu, wyszedł z łóżeczka przez dziurę na tapczan, jakimś cudem zszedł po cichu z tapczanu i chciał do mnie przyraczkować, w przedpokoju jednak już się wystraszył, że mnie nie ma i zaczął płakać:szok::szok::szok: SZOK!!!!
 
reklama
A Stach mnie wczoraj zaskoczył!! On ma łóżeczko postawione przy naszym tapczanie- nasz tapczan jest niziutki, a w łóżeczku Stasia wyciągnęliśmy dwa szczebelki, żeby mi się Go w nocy łatwiej wyciągało do karmienia. Wczoraj uspałam Stasia około godziny 10.00 rano i poszłam do drugiego pokoju na komputer, po jakiejś godzince słyszę płacz, idę i o mało nie nadepnęłam na mojego syna, bo był w przedpokoju:szok::szok::szok: Obudził się po cichu, wyszedł z łóżeczka przez dziurę na tapczan, jakimś cudem zszedł po cichu z tapczanu i chciał do mnie przyraczkować, w przedpokoju jednak już się wystraszył, że mnie nie ma i zaczął płakać:szok::szok::szok: SZOK!!!!

:szok::szok::-D:-D:szok::szok::-D:-D
 
Do góry