reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
Też nie miałam kompa kilka dni,więc troszkę się pochwalimy.Kubulek już ładnie raczkuje,sam siedzi i umie usiąść z boczku.Wstaje też natrętnie przy meblach i potrafi się przesuwać w bok przy kanapie.
Potrafi pokazać "światełko",wyciąga ku górze rączki i patrzy w górę na lampę.
Mówi mama,tata,baba i wiele ciekawych sylab,choć nie przypisuje słów osobom(mama,jak jest głodny).
Robi pa-pa,"indianina",ale kosi kosi nie może załapać,choć intensywnie ćwiczymy.A najbardziej się cieszę,że Kubuś pięknie ogląda obrazki jak mu czytam bajeczkę.Ma swoją ulubioną o żuku.:-D
Na spacerku,jak mówię "Kubuś gdzie jest drzewo?" to patrzy w górę i go szuka.
O maaatko,jak te nasze Bąble rosną szybko!
 
brawa dla Kubuśka za zdobycie nowych umiejętności:cool:
smyki rosną, że aż nie nadążam - HUbek pomału załapuje jak tu ruszyć do przodu z pozycji na czworakach, ale jak sie zdenerwuje że mu nie wychodzi to wraca do pełzania
 
Na spacerku,jak mówię "Kubuś gdzie jest drzewo?" to patrzy w górę i go szuka.

U nas jest podobnie tylko ze ja sie pytam "Gdzie sa ptaszki?" i Milka wtedy tez podnosi glowe do gory i szuka. No a kosi kosi tez uczymy - Milenka robi tylko wtedy jak ja sie trzyma za rece.;-):-D:-D
 
Brawa dla Kubusia!!
Julcia cos z tym kosi kosi nie lapie.....nawet powiedzialabym ze bardzo tego nie lubi....jak siedzi mi na kolanach lapie ja za raczki i chce robic z nia to sie zaraz prezy, wyrywa raczki i tyle jest tego calego kosi- kosi:happy2:wiec nie bede na sile probowac...jak bedzie mila 2 lata to zalapie:-p:-D:-D:-D
 
Witam lutowe mamusie:-) Mam pytanie? Widze, ze wszystkie twardo uczycie swoje maluchy robic kosi kosi :-) Czy robienie kosi kosi w wieku 7-8 miesiecy to standard i maluch powinien to umiec? Moze cos zle zrozumialam czytajac ten watek, ale jak widze, ze wszystkie to tak gorliwie trenujecie ze swoimi dzieciaczkami:-D, to sie zastanawiam czy nie robie zle nie uczac mojego synka tej umiejetnosci :baffled: ?
Acha i jeszcze jedno pytanie do mamus, ktorych dzieciaczki potrafia same siedziec, ale jeszcze same nie siadaja. Co mowil wasz lekarz na temat sadzania malucha? Moja pediatra powiedziala, zebym sadzala malego mozliwie jak najmniej i poczekala az sam usiadzie, to samo dotyczy stania. Ortopeda to potwierdzil.
 
reklama
Nuśka, jak się denerwuje,to nie łap jej za ręce, bo się dziewczyna zablokuje i faktycznie zrobi Ci kosi na 2 latka :-DA tak na powaznie ja jak widziałam, że Oliwka nie chce, żebym ja łapała za ręce, bo też nie chciała, jak się z nią bawiłam, to klaskałam przy muzyce w swoje i ona dopiero obserwując to sama zaczęła klaskać. Tak samo nigdy jej nie podnieśliśmy rączek do góry, a jak się Tomek z nią bawił, to klaskał w dłonie, ona też klaskała, a potem on podniósł swoje do góry, to Oliwka podniosła też swoje obserwując go. Tak samo jak ja wytykam język to ona tez wytyka. Dziecko w tym wieku już ładnie naśladuje, oczywiscie jak nie ma ochoty, to nie należy go do niczego zmuszać.
Ma-Rita, nie trenujemy gorliwie dzieci, tylko uczą się poprzez zabawę. Bawią się i uczą przez naśladownictwo.
 
Do góry