reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hej Kochane, W KOŃCU znalazłam chwilke, zeby zajrzec nie tylko na główny, ale i tutaj.... : No nic więcej nie napisze do tego co już wyżej napisane - czasu mało, ale i tak jest super. W koncu odżyłam. Mam wiecej cierpliwosci dla Maciejka, nawet jesli chodzi o wstawanie w nocy. A i On w koncu okazuje jak bardzo tęskni, kiedys byl chyba przyzwyczajony ze zawsze jestem i juz :
Co do wstawania po zmianie czasu - jest to opcja, ze albo nie bedziemy mu przestawiac godzin i bedzie chodzil spac pozniej i wstawal pozniej, albo przestawimy Go i bedzie jak dotychczas. Z tym że tak sobie cenie te troszke czasu jakie mam dla siebie i męża wieczorem, że jednak bedziemy Macka przestawiac. Tym bardziej, ze przez ząbkowanie i tak wstaje różnmie, wiec przynajmniej wieczorkiem bedzie troszke spokoju ;D
Co do wstawania po zmianie czasu - jest to opcja, ze albo nie bedziemy mu przestawiac godzin i bedzie chodzil spac pozniej i wstawal pozniej, albo przestawimy Go i bedzie jak dotychczas. Z tym że tak sobie cenie te troszke czasu jakie mam dla siebie i męża wieczorem, że jednak bedziemy Macka przestawiac. Tym bardziej, ze przez ząbkowanie i tak wstaje różnmie, wiec przynajmniej wieczorkiem bedzie troszke spokoju ;D
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
świeta prawda, ja tez zauważyłam że krzysiek po moim powrocie najchętniej by mnie nie opuszczał, nawet jak w chwili zapomnienia bawi sie z tatą w drugim pokoju a ja sie pokaże w drzwiach czy się odezwę i mnie usłyszy - koniec zabawy pędzi ile sił do mnie ;D :gazelaczek pisze:W koncu odżyłam. Mam wiecej cierpliwosci dla Maciejka, nawet jesli chodzi o wstawanie w nocy. A i On w koncu okazuje jak bardzo tęskni, kiedys byl chyba przyzwyczajony ze zawsze jestem i juz :
co do wstawania moje dziecko powoli sie przestawia smo, dzisiaj była juz pobudka o 6:30
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Witaj pracujący gazelaczku ;D
U nas plan NIE PRZESTAWIANIA się powiódł 8) Młodzik wprawdzie dłużej buszuje wieczorkiem (zasypia teraz około 20-20.40), ale za to na poranne mleczko budzi się nie wcześniej, jak razem z naszym zegarkiem, czyli o szóstej ;D Jestem happy :laugh:
U nas plan NIE PRZESTAWIANIA się powiódł 8) Młodzik wprawdzie dłużej buszuje wieczorkiem (zasypia teraz około 20-20.40), ale za to na poranne mleczko budzi się nie wcześniej, jak razem z naszym zegarkiem, czyli o szóstej ;D Jestem happy :laugh:
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Iwon, no to pogratulowac
A u nas to wlasciwie nie oplaca sie Go przestawiac. Bo gdy bedzie później jadl rano, to juz malo prawdopodobne, że jeszcze usnie. A tak o 5tej Go nakarmie i jeszcze troche sobie pośpimy :laugh:
Kate, u nas podobnie - niunio bawi sie z Tatą, dopóki mnie nie zobaczy. I coraz częściej est lament, gdy Go zostawie na podlodze, albo w krzesełku. I łazi za mną jak piesek A gdy jest w innym pokoju i uslyszy moj głos to tak szybko drałuje, że aż słuchą jak fikusnie przebiera nóżkami i rączkami, hi hi To troche tak, jakby z jednej strony robil sie coraz bardzie samodzielny i zaczął wstawać, probowac chodzic, a z drugiej bardziej niz ditychczas boi sie ze mną rozstać.
A u nas to wlasciwie nie oplaca sie Go przestawiac. Bo gdy bedzie później jadl rano, to juz malo prawdopodobne, że jeszcze usnie. A tak o 5tej Go nakarmie i jeszcze troche sobie pośpimy :laugh:
Kate, u nas podobnie - niunio bawi sie z Tatą, dopóki mnie nie zobaczy. I coraz częściej est lament, gdy Go zostawie na podlodze, albo w krzesełku. I łazi za mną jak piesek A gdy jest w innym pokoju i uslyszy moj głos to tak szybko drałuje, że aż słuchą jak fikusnie przebiera nóżkami i rączkami, hi hi To troche tak, jakby z jednej strony robil sie coraz bardzie samodzielny i zaczął wstawać, probowac chodzic, a z drugiej bardziej niz ditychczas boi sie ze mną rozstać.
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
gazelaczek pisze:Iwon, no to pogratulowac
A u nas to wlasciwie nie oplaca sie Go przestawiac. Bo gdy bedzie później jadl rano, to juz malo prawdopodobne, że jeszcze usnie. A tak o 5tej Go nakarmie i jeszcze troche sobie pośpimy :laugh:
Też tak kiedyś kombinowałam. Niestety okazało się, że mój synio równie dobrze się bawił i o piątej Nie było siły, żeby go potem położyć prędzej spać, niż przed siódmą. Na początku pomagało nie zapalanie światła,kołysanie go w naszym łóżku po jedzeniu. Trwało to parę dni, potem nie było mocnych. Dlatego z dwojga złego wolę opcję pobudek po szóstej
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
;D ja też to zauważyłam nawet jak go ktos weźmie na rece to on za mną patrzy tak żałośnie i od razu buzia w podkówkegazelaczek pisze:To troche tak, jakby z jednej strony robil sie coraz bardzie samodzielny i zaczął wstawać, probowac chodzic, a z drugiej bardziej niz ditychczas boi sie ze mną rozstać.
reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hi hi, oj, u nas podkówki to na porządku dziennym. A to tak slodko wygląda, musze Go chyba sprowokowac i zrobię zdjęcie, zeby bylo na pamiątke : ;D Na Macka np dziala gdy sie udaje dźwięk sygnału policyjnego - ktos woła "ijjjjo, ijjjjo" i już podkówka gotowa ;D
A co do tęsknoty za mamą, to i tak Maciek jest bardziej towarzyski niż inne dzieci naszych znajomych. Bo troszke sie wystraszy gdy przyjdie ktos obcy i ogląda się czy na pewno jestem w pobliżu, ale nie placze i za chwilę juz mu się ładuje na kolana. Generalnie to towarzyska bestia. :
A co do tęsknoty za mamą, to i tak Maciek jest bardziej towarzyski niż inne dzieci naszych znajomych. Bo troszke sie wystraszy gdy przyjdie ktos obcy i ogląda się czy na pewno jestem w pobliżu, ale nie placze i za chwilę juz mu się ładuje na kolana. Generalnie to towarzyska bestia. :
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: