reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
ale może zarabiacie tam więcej .... 
ale fakt taniej jest w reszcie Polski
ale fakt taniej jest w reszcie Polski
W W-wie prywatny żłobek to koszt pomiędzy 750-1500 zł - rozrzut jest duży, różny jest standard usług ale spokojnie można znaleźć miły żłobek bez gigantycznej rotacji opiekunek za 800 zł miesięcznie (bez wyżywienia) zapewniający opiekę w godzinach 7-19 co daje w skali miesiąca koszt około 3zł/h.
Adaś idzie do żłobka od 1.10, obecnie się adaptuje i nie jest źle, gorzej od dziecka znosi to chyba mama ;-)
Pozdrawiam,
KR
Adaś idzie do żłobka od 1.10, obecnie się adaptuje i nie jest źle, gorzej od dziecka znosi to chyba mama ;-)
Pozdrawiam,
KR
L
LuizaPatrycja
Gość
U nas prywatny klub malucha jest od niedawna koszt około 300-480 zł. Zależy jaką opcje się wybierze, w tej najdroższej dziecko ma opiekę lekarską, własną opiekunkę, wwszystkie przybory higieniczne itp. Także wydaje mi się że nie jest źle.
Ja wybiorę opcję za 380-400 zł, bez przyborów.
Żłobek jest super wyposażony, mają super zabawki i sprzęty.
Ja wybiorę opcję za 380-400 zł, bez przyborów.
Żłobek jest super wyposażony, mają super zabawki i sprzęty.
catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
móglbyć mi pomóc znaleźć taki w Warszawie w dzielnicach, ursynów, mokotów, centrum, śródmieście, żoliborz?
bo przyznam szczerze, że najtańszy to 1100 zł bez wyżywienia a sama szukam żłobka dla małej
W tych cenach (do 1000pln) to chyba klubiki a nie żłobki
. To ja w takim razie też chętna na namiary sprawdzonej placówki z wykwalifikowaną kadrą i opieką. My z Mężem sporao czasu poświęciliśmy na poszukiwaniach klubu/żłobka w Warszawaie i powiem szczerze,że to co znaleźliśmy w necie to tak od 1000-1100pln się zaczynało.
Powodzenia w takim razie, niech się Adaś dobrze bawi w żłobku.
My też od 01.10 na cały etat ruszamy do żłobka a od poniedzialku będzie adaptacja.
kakakarolina
Fanka BB :)
widzę że większość mam pierwszy rok postanowiło siedzieć z dzieckiem i teraz się zaczyna:-)
Ja już się troszkę przyzwyczaiłam, młody zadowolony, nie zrobił się marudny jak wrócę to pół godzinki mnie nie odstępuje na krok a potem już się przyzwyczaja i bawi się sam.
Jamy tylko zupy (bo one gotują się bezprzewodowo mój mąż chyba schudnie na takiej diecie ale wyjdzie mu to na dobre. W październiku idzie na operację i pewnie do końca roku posiedzi w domu to sobie pogotuje jakieś mięsko 
porządek robię gdy Maks siedzi w wannie (na szczęście siedzi tam pół godziny i nie potrzebuje asysty tak się wczuwa w przelewanie wody z kubeczków) i wszystko połapane.
Tylko prasowanie rośnie i rośnie i tylko wyciągam niewyprasowane i ładnie naciągam w rączkach i ubieram :-)
Ja już się troszkę przyzwyczaiłam, młody zadowolony, nie zrobił się marudny jak wrócę to pół godzinki mnie nie odstępuje na krok a potem już się przyzwyczaja i bawi się sam.
Jamy tylko zupy (bo one gotują się bezprzewodowo
mój mąż chyba schudnie na takiej diecie ale wyjdzie mu to na dobre. W październiku idzie na operację i pewnie do końca roku posiedzi w domu to sobie pogotuje jakieś mięsko porządek robię gdy Maks siedzi w wannie (na szczęście siedzi tam pół godziny i nie potrzebuje asysty tak się wczuwa w przelewanie wody z kubeczków) i wszystko połapane.
Tylko prasowanie rośnie i rośnie i tylko wyciągam niewyprasowane i ładnie naciągam w rączkach i ubieram :-)
W tych cenach (do 1000pln) to chyba klubiki a nie żłobki
Czym się różni prywatny żłobek od klubiku - masz na myśli wymagania stawiane kadrze, wykształcenie pedagogiczne itd?
Pozdrawiam,
KR
reklama