reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama w pracy

nie wiedziałam że architektura krajobrazu jest na politechnice :) ale znam kilka osób, które ją w Warszawie kończyły. Za to o pracę nie będzie Ci ciężko. otworzysz swoje biuro i będziesz miała dziecko na oku ;-) Ja tak przynajmniej planuję. Będę Ci podsyłać klientów. Ja jestem architektem.
 
reklama
I ja zaraz dołączę do grona pracujących mamusiek. Do pracy wracam 01.X. Na cały etat. Olga już od 27.X. zaczyna okres adaptacyjny w żłobku . Kurcze już teraz jak o tym myślę to żołądek mi się ze stresu skręca.
 
witam, ja tak zawsze podglądam, ale może zacznę się jednak troche udzieleć, bo też siedzę i kwitnę przy biurku w pracy (albo raczej więdnę). u nas było tak, że zaraz po macierzyńskim i zaległych urlopach musiałam wrócić do pracy- straszny stres po prawie rocznej przerwie. moja mama przeniosła się do nas i miała zajmować się małym- skończyło się tak, że teraz mój mąż nie gada w ogóle z moimi rodzicami, wyszła kłótnia i kwas. daliśmy małego do prywatnego żłoba- podobało mu się strasznie, a ja pierwsze dni płakałam w toalecie w pracy. on w sumie potrzebował tylko jednego dnia żeby się zaaklimatyzować i potem luuuz. strasznie lubi dzieci, taki z niego towarzyski zbój. ale zaczęły się choroby, jedna druga trzecia i szpital- wypisaliśmy małego ze żłoba i znaleźliśmy nianię. mały tęskni za dziećmi, ale już nie choruje (odpukać). a ja w pracy też szczerze powiem, odpoczywam, ale jak wracam do domu to mam tyle roboty, że ręce opadają. gotowanie sprzątanie, Tymek wisi na nodze. a jak rzucę to wszytsko i bawię się z nim to cholera mnie bierze, ze nic nie zrobione. i tak mija dzień po dniu. od pażdzierniak mówię szefowi, że już nie karmię i pracuję do 15 :-( szkoooda, ale tak naprawdę małego nie karmię od 8 m-ca jak zaczął tak chorować to i ja chorowałam i się skończyła nasza mleczna współpraca. ale się rozpisałam... ufff
 
Ja wróciłam do pracy w maju. Wróciłam tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Szkoda mi każdej minuty, którą tracę z życia mojej córeczki.
 
nie wiedziałam że architektura krajobrazu jest na politechnice :) ale znam kilka osób, które ją w Warszawie kończyły. Za to o pracę nie będzie Ci ciężko. otworzysz swoje biuro i będziesz miała dziecko na oku ;-) Ja tak przynajmniej planuję. Będę Ci podsyłać klientów. Ja jestem architektem.

KAKAKAROLINO nie na polibudzie :) na sggw :D

ale ja tego nie cierpię robić :p
 
Laski to ja troche z innej beczki, ale tez związne z pracą... na razie nie pracuję, ale baaardzo bym chciała...
Jak pójdę do pracy to bedziemy musieli wynająć nianię.
Moje pytanie dotyczy wynagrodzenia.
Mieszkam w miescie ok15tyś mieszkańców (czyli to nie Warszawa;-)), za przedszkole płaci się ok 250-300zł.
Gdybym potrzebowała opiekunki na 3 dni w tygodniu, od 4 do 8 godzin dziennie, bo róznie by to było... wychodzi ok 80 godz w miesiącu... do dwójki dzieci...
Ile powinnam zapłacić... dodam, że moja praca byłaby za najniższą krajową, czyli ok1000zł... czy gdybym oddawała pół pensji to byłoby za mało?
Prosze o szczere wypowiedzi...
 
elisabeth zależy kogo zatrudniasz, jeśli doświadcona opiekunkę w wieku 30-45 lat to myślę, że chciałaby z 7-8zł/h
jesli pocatkującą, która ma jakieś doświadczenie to 4-6zł/h

u mnie w mieście tak bynajmniej jest :-) 6-7zł biorą w miarę doświadcone, za dwojkę dzieci czasem wezmą więcej a czasem maja w cenie
 
Moja koleżanka wzieła za dwójkę dzieci (niepełnosprawny chłopczyk 6 lat i 14 miesięczna dziewczynka) 6zł za godzinę. Stawki godzinowe mniej więcej takie jak podała meduska. Niania, która zajmowała się 6 lat córka mojej koleżanki teraz bierze 800zł za cały etat z dwójką dzieci (ech żałuję że sie do niej spóźniłam) a ja płacę 400 zł za 15 godzin w tygodniu (ok 60 w miesiącu) czyli 500 za 80 godzin wydaję mi się ok
 
reklama
Do góry