Witajcie!
Bocianowa - uważam jak Martynag - mądrze napisała, wszystko będzie dobrze!!! A poza tym uważam że lekarz wcale nie potraktował cię tak bo nie chcial cię denerwować. Lekarze akurat takimi rzeczami najmniej się przejmują. Przede wszystkim starają się zrobić co mogą i poinformowac o wszystkich możliwościach żeby nikt im potem nie zarzucił barku kompetencji lub zaniedbania. Jeśli wypuścił cię do domu i zalecił jedynie wizytę kontrolną tzn że sytuacja nie jest dramatyczna w przeciwnym razie kazałby ci natychmiast stawić się w szpitalu. Na pewno nie zbagatelizowałby tego tylko dla tego żeby cię zbytnio nie dołować!
To jest Twój lekarz prowadzący i musisz mieć do niego zaufanie, bo przecież powierzyłaś mu to co masz najcenniejsze - zdrowie swoje i swojego nienarodzonego dziecka. A jesli mu nie ufasz... to zmień lekarza.
Kochana ja też mam takiego świergotka w domku i wiem że wystarczy jeno jego słowo i od razu człowiek ma naładowane akumulatory!!! Trzymaj się - już bardzo niedługo.
A i jescze jedno - nie czytaj tych bzdur w internecie bo samemu można zrobić sobie kuku tymi informacjami!!!! Gdyby wszystko co piszą na necie nawet te sprawdzone źródła, można było tak poprostu zastosować do rzeczywistości i przyjąć za pewnik studia w wielu kierunkach nie byłyby wogóle konieczne - wystarczyłaby wikipedia
. Wiem co mówię! ( a raczej co piszę;-))
Lena3 - witaj u nas!!! Super że do nas dołączyłaś, a to co napisałaś jest mega optymistyczne!!!:-)