reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mama listopadowa u lekarza!

Witajcie:)
czy któras z Was przyjmuje cordafen???
jesli tak to napiszcie ja sie czujecie bo ja z biegiem czasu coaraz gorzej puchne jestem coraz słabsza i ogolnie kanał:((
BOCIANOWA - ja przyjmuje Cordafen - u mnie skutki uboczne to kołatanie serca, drżenie rąk, czasem zawroty głowy, bardzo szybkie męczenie sie i co za tym idzie zadyszka :sorry2:
 
reklama
to ja chyba mam jakąś zwiększoną tolerancję na te leki. Objawy, o których piszecie miałam tylko na początku, natomiast teraz już nie czuję różnicy i skutków ubocznych nie odczuwam. żaneta28 może Tobie też niedługo miną te nieprzyjemne dolegliwości i wszystko wróci do normy, czego Ci z całego serducha życzę ;-)
 
Witam forumowiczki:)
Siedze w domu bo mam 7 dni urlopu. Stalo sie. Jestem chora i caly czas sie martwie o dzidzie. 2 dni bylam w szpitalu na zakazenie ukladu moczowego (infekcja nerek) a teraz leze w domu. Biore antybiotyk Cefalexin. Martwie sie ze dzidzi to wszystko zaszkodzi :( Jestem w 27 tygodniu ciazy. Od wczoraj boli/piecze mnie z prawej strony pod zebrem, mysle ze to chyba watroba. Nie wiem czy to od antybiotyku czy od czego innego? Wiec sie matwie podwojnie. Ponoc bole watroby/woreczka zolciowego moga wynikac z rosnacego brzucha i reorganizacji narzadow. Ale sama juz nie wiem co myslec i sie martwie... Czy ktoras z Was miala podobne bole pod prawym zebrem?
Mam zamiar wybrac sie do lekarza i poprosic o badanie krwi - enzymow watroby i plytek krwi. Moze to mnie uspokoi.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
Sarenka-a ja 2 tygodnie temu lezalam w szpitalu z powodu bolu pod prawym zebrem, pozniej pojawila sie krew w moczu i stwierdzili kolke nerkowa. Dali kroplowke po 2 dniach przeszlo i wypuscili do domu. Teraz czasem czuje takie lekkie klucia w tym miejscu ale u mnie to ponoc nerki nie watroba.
 
BOCIANOWA - ja przyjmuje Cordafen - u mnie skutki uboczne to kołatanie serca, drżenie rąk, czasem zawroty głowy, bardzo szybkie męczenie sie i co za tym idzie zadyszka :sorry2:


Witam:)
ja myslalam ze to tylko u mnie jakies takie anomalie wystepuja.
Byłam dzisiaj u lekarza mimo ze mampessar biore no spe i cordafen a przy tym sie nie przemeczam to porod zagraaza mi coraz bardziej juz mnie glowa boli od tych zmartwien
dostałam tez recepte na zastrzyk majacy na celu przyspieszenie rozwoju pluc u malutkiej
Trzyma kciuki za Was i za siebie
 
Bocianowa oj rzeczywiście masz o czym myśleć. Też trzymam kciuki, na pewno wszystko wyjdzie dobrze:tak:. Trzymaj się.
 
Bocianowa nic sie nie martw ... trzymaj sie cieplutko... a z tego co pytałam lekarza ten zastrzyk na rozwój płuc podaje sie teraz profilaktycznie i w sumie to od lekarza zależy kiedy... ja też sie martwiłam bo lekarz mi powiedział że mam za krótką szyjke macicy 2,5 cm (a mój chrzesniak z tego tytułu urodził się w 27 tyg ciązy) ale stwierdziłam że co ma być to będzie poza tym chodze teraz co dwa tygodnie na kontrole tej szyjki i póki co nic złego się nie dzieje... lekarz powiedział mi że tak będzie aż do 34 tygodnia a póxniej niech sie dzieje wola nieba... na szczescie synuś rośnie jak na drożdżach i doktor przewiduję DUZY skarb;D...
Pozdrawiam Wszystkie Mamy
 
Mamusie, mogę Was pocieszyć, że w pierwszej ciązy też skracała mi się szyjka od 4 miesiąca, miałam skurcze - zażywałam fenoterol i w siódmym miesiącu dostałam zastrzyki na przyspieszenie rozwoju płuc, leki zostały odstawione w 36 tygodniu i wtedy zaczęłam wstawać, chodzić, robić zakupy do nowego domu, a dzidziuś urodził się w 41 tygodniu - zdrowiutki i do dziś dobrze się rozwija (a ma już 8 lat). Też strasznie bałam się przedwczesnego porodu i denerwowałam się cały czas, że cos się stanie, ale tak wcale nie musi być, więc głowy do góry i cierpliwości w leżeniu i oszczędzaniu się. Pozdrawiam mocno.
 
reklama
Witam
Dziewczyny trzeba być dobrej myśli:tak: grunt to pozytywne myślenie i stosowanie się do zaleceń lekarza skoro zalecił zastrzyk to przynajmniej maluch będzie zabespieczony "w razie czego"... głowa do góry BEDZIE DOBRZE:-) ny idziemy do lekarza jutro , ciekawa jestem co mi powie.
 
Do góry