reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama Egoistka

modroklejka, niestety tak to czasem wygląda - a nie możesz z synkiem na zakupy jechać? ja pakuję Julę w wózek i na pieszo idziemy spacerem do jednej galerii - już 3 razy byłam, nie żebym wielkie zakupy zrobiła, raz staniki do karmienia w h&m, drugi raz zdjęcia do wywołania zawoziłam... ja małej nie zostawię z nikim na dłużej niż pół godziny - no tak mam i już
 
reklama
Kitki, a do jakiego dokładnie pensjonatu jedziecie (nazwa) bo w jednym SPA bylam na szkoleniu w 6 m-cu ciąży :-)
 
modroklejka- ja też jestem cycową mamą i jadłam truskawki. 1 dnia 5. odvzekałam 3 dni i zjadłam 10:-D. dzisiaj Zu jest badzo niespokojna ale w międzyczasie dostałateż wodę od kwiatków do wypicia więc nie wiem czy to to czy truskawki czy po prosytu kolka...:-( ale truskawki spróbuje jeszcze pod koniec tygodnia bo teraz trudne dwa dni bedą - wyjazdowe więc mała na pewno się rozreguluje i może odreagowywac do końca tygodnia:sorry:
 
Modroklejka no to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:-):-pi imienin.
Duzo zdrowka i pociechy z Adasia:tak:
Zyczenia z okazji urodzin spoznione ale szczere:tak:
 
Modroklejka wszystkiego najlepszego :-)

Hmm a co ja zrobiłam dla siebie:
-jem w sumie to na co mam ochotę ( he he na szczęście ochota na jedzenie już jest coraz mniejsza :-D) jutro zrobię sobie biały sos z ryżem bo uwielbiam ;-).
-Kilka razy piłam winko :-).
-W końcu mogłam pojeździć sama samochodem :tak: uwielbiam to, a w ciąży mało kierowałam.
-Piję kawkę chociaż raz dziennie :-). No i oczywiście internet :-).
-Kupiłam sobie 2 bluzki, 2 pary spodni, jeszcze nie wróciłam do swojego rozmiaru, ale jestem coraz bliżej.
-W końcu wypiłam tiger'a, kiedyś na imprezie potrafiłam wypić 5 jednej nocy (raczej nie piję alkoholu więc zwykle kierowałam) a teraz mi nie smakował hmm ale smak chyba jest taki sam :-D:-D.
-Jak było słoneczko to się opalałam :-)
-Farbowałam włosy
Pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale za późno jest naa głębsze myślenie :-D
-aaa dzisiaj kupiłam arbuza :tak::-D:-)
 
Modroklejka-dolaczam sie do zyczen

Katesh-swiete slowa

Dziewczyny ja to raczej bylam egoistka od zawsze,nie tylko jako matka:-DPrzynajmniej mama takie ma o mnie zdanie.

Ale do rzeczy-namawiam,polecam,zachecam-do wyjsc POZA DOM,takich bez dziecka,bez meza nawet!Bo chodzi o to by dzieki zmianie otoczenia (miejsca,ludzi) oderwac sie od rutyny dnia codziennego-to bardzo odpreza:tak:
Mozna z przyjaciolmi,mozna samemu.Ja poki co z takich wiekszych wyjsc gdzie nie bylo pare ladnych godzin zaliczylam z kumpelami targi niezwyklosci(wrozbici,bioenergoterapeuci itp.),wyskoki do pubow,partyjke bilarda (uwielbiam),zakupy takie dla siebie (2 pary jeansow,spodnie lniane,bluzka),dzis centrum handlowe z zakupami (dla siebie-bluzka z Vero Mody),bardzo mi sie chce na jakis fitness-kolezanka ciagle mnie wyciaga ale srednio to idzie itp.No i z mezem bylismy na rocznicowej jednodniowej wycieczce w Licheniu-bez malej-wiec tez dla siebie,tyle ze we dwoje.

No i dzis jak wrocilam,ledwo spojrzalam na mala to poslala mi swoj najpiekniejszy rodzaj usmiechu (taki pelna geba + "ihyyyy"),poszlam wyjmowac zakupy a maz mowi zajrzyj do malej.Ja mowie po co skoro dopiero co sie z nia przywitalam,ale maz nalegal.Ide a tam karteczka "tesknilam za Toba mamusiu-Twoj koteciek":tak::-D(my jestesmy 3 koty-kocur,kicia i koteciek:cool2:) takze milo jest wychodzic ale i jak milo jest wracac,zwlaszcza dzis:tak:
 
super wątek.. Mordoklejka wszystkiego najlepszego.... dużo wolnego czasu Ci życzę i spokoju... spróbuj truskawek lub koktajlu bo może nie uczulić a po fancie to bąbelki dały małemu popalić... ja osobiście jem wszystko oprócz kukurydzy w kolbie( mały ma wodnistą, strzelającą kupkę) a po kilku łykach pepsówki brzuszek go bolał... ja koktajlu wypiłam pół szklanki, za tydzień znowu pół a dzis po śniadanku próbuję cała.. mniam- już nie mogę się doczekać....

co do egoizmu- to zawsze wychodziłam z założenia że trzeba mieć czas dla siebie żeby sie dzieckiem "nie przejeść" i nie mieć go dość... ja nie zastawiam małego zbyt często bo mi nie przeszkadza- jest słodki, grzeczny i spokojny... poprzedniego syna podrzucałam kiedy się dało i na ile sie dało do mojjej mamy - żeby pospać. fryzjera zaliczyłam, kosmetyków zakupiłam całą reklamówę i na dzień mamy zrobiłam mega zakupy- już się mieszczę w prawie wszystko swoje więc nie będą to rzeczy do wyrzucenia po schudnięciu... i takie przepiekne sandały. zbieram się na masaże ale nie bardzo mogę się zabrać... relaksuję się leżąc z kompikiem albo czytając, czasem kilka godzin leżymy z małym w łóżku i wcale nie uważam, żeby to był czas zmarnowany- wręcz przeciwnie- potem mogę góry przenosic... a- i wyjezdżamy. byliśmy już nad morzem i na kilku jednodniowych wycieczkach- teraz na czerwcowy weekend jedziemy pogonić Smoka Wawelskiego- hihihi... a- i uwielbiam specery- wózek sprawdza mi sie niesamowicie i nie mogę sie nim nacieszyć. Mordoklejka- a jak Twój wózio- zadowolona??
 
A propos kawy to ja ubóstwiam, zrezygnowałam na czas ciąży ale teraz piję. I to jest moja przyjemność o poranku kubek kawy i jogurt. ;-)
Rozpieszczajmy się.:tak:
Wszystkiego najlepszego:-)
 
popieram,rozpieszczajmy sie,dobrze ujete:tak:
ja sie dzis porozpieszczam likierem Baileys-moj ulubiony zaraz obok Malibu:rofl2:
 
reklama
Sara ale fajnie twój m Wymyślił z tą karteczką mój by się nigdy nie domyślił zrobić coś tak fajnego . Hura przyszły wczoraj buciki jakie śliczne jak mąż odda mi aparat to cykne fotke i wam pokażę tylko mają 11cm obcas a ja już dawno na takim wielkim nie choziłam tak spodobało mi się kupowanie na allegro że wczoraj znów zamówiłam buty hihihi. A i jeszcze raz w tyg jest solarium ciuchy to tylko sukienka na chrzciny i truskawki też soróbowała 4 szt nic nie było małemu więc może znow zjem i kawke też piję
 
Do góry