reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam problem!!

reklama
Ja Was nie obrażam! Może dla Was jest to śmieszne, ale dla mnie nie..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

A jak za niego wychodziłaś to wiedziałaś o nim cos więcej?
Jedyne co mogę ci poradzić to pakuj sie i wiej, choć każda normalna kobieta już dawno by to zrobiła [emoji848]


_________________________
Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem, co chce czuć serce. Czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej...
 
reklama
Ja Was nie obrażam! Może dla Was jest to śmieszne, ale dla mnie nie...

Masz rację, że istnieje problem i to poważny. Rozumiem, że twój mąż nie ma stałej pracy tylko fuchy, bo to jedyna możliwość żebyś ewentualnie mogła nie wiedzieć, gdzie on pracuje. Jeżeli wasze życie wygląda tak, ze się mijacie a on cię unika, to czas na poważną rozmowę, a przede wszystkim zastanów się jak mają wyglądać wasze relacje.

Rozumiem dziewczyny, że trudno im uwierzyć w to, co piszesz, ale ludzie mają przeróżne historie i ładują się w bardzo dziwne sytuacje, wierzcie, że ta wcale nie jest najbardziej zaskakująca.

Aurelio, ty kobieto nie szukaj porad na forum, bo strasznie trudno coś doradzić w sytuacji, kiedy dostajesz pytanie w stylu: Jestem z facetem, którego kompletnie nie znam i nie mam pojęcia ani kim jest, ani co robi, ale potrzebuję pomocy. Po prostu zadaj mu pytania, a jak nie odpowie to zastanów się czy dalej potrzebujesz współlokatora, czy partnera.
 
Do góry