Ja już trochę przyszalałam ;] Kupiłam na allegro 2 spore zestawy używanych ciuszków, jak tylko okazało się że będzie dzidziuś z siurdolkiem. No i na samym początku kupiliśmy unisexowy komplecik. A dzisiaj nawet teściowa przywlekłam jakieś śpioszki z shoppinguNie będziemy więcej ciuszków kupować, bo moja siostra ma synka który będzie niemal równo rok straszy od naszego, więc liczę że zdaruje ubranka.
Co do sprzętu cięższego kalibru, to łóżeczko (uwaga, uwaga!) małżonek mój szanowny postanowił odnowić po sobie, czyli sprzed 25 latCałe szczęście że się wózek nie ostał z jego niemowlęctwa ;-)
Fajnie maz wymyslil!
Dagmar, ja tez nic a nic nie mam, tylko mini skarpeteczki