Ja już trochę przyszalałam ;] Kupiłam na allegro 2 spore zestawy używanych ciuszków, jak tylko okazało się że będzie dzidziuś z siurdolkiem. No i na samym początku kupiliśmy unisexowy komplecik. A dzisiaj nawet teściowa przywlekłam jakieś śpioszki z shoppingu Nie będziemy więcej ciuszków kupować, bo moja siostra ma synka który będzie niemal równo rok straszy od naszego, więc liczę że zdaruje ubranka.
Co do sprzętu cięższego kalibru, to łóżeczko (uwaga, uwaga!) małżonek mój szanowny postanowił odnowić po sobie, czyli sprzed 25 lat Całe szczęście że się wózek nie ostał z jego niemowlęctwa ;-)
Fajnie maz wymyslil! Lubie taki miedzypokoleniowy recycling Ja drze z niepokoju zeby tesciowinie przyszlo do glowy nas uszczesliwic lozeczkiem wlasnej roboty, bo sie hobbystycznie bawi w stolarke, ale wykonanie jest na razie bardzo amatorskie
Dagmar, ja tez nic a nic nie mam, tylko mini skarpeteczki Ilekroc mnie kusi zeby cos kupowac, odzywa mi sie glowie glos mojej mamy, ktora wszyscy dookola ostrzegali zeby nie robila za wczesnie zakupow bo mozna zapeszyc, no i jak pojechala po tetre na pieluchy w 7 miesiacu ciazy z moim bratem, wody jej odeszly w sklepie. Wszystko sie dobrze skonczylo, no ale jednak. Niby kompletnie nie wierze w takie przesady, i wiem ze u mojej mamy to byl czysty przypadek ale jakos w ciazy wole nie ryzykowac mimo wszystko Choc pewnie i tak rozsadek zwyciezy i wiekszosc rzeczy kupimy w grudniu-styczniu, zeby sie zalapac na nizsze ceny