ja i tak barierkom nie ufam bo starszak jak był mały spał pomiędzy nami a wyszedł na podłogę. tylko on dziwny model bo nadal ma barierkę i potrafi ją zrzucić lub pod nią częściowo wypełznąć.
ja domku nie otworzę bo poszedł prosto do babci i nie ma co kusić. no i ze względu na starszaka musi poczekać ale jak był jeden to nie bawiliśmy się w daty i były otwierane prezenty wcześniej.
ja domku nie otworzę bo poszedł prosto do babci i nie ma co kusić. no i ze względu na starszaka musi poczekać ale jak był jeden to nie bawiliśmy się w daty i były otwierane prezenty wcześniej.