reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
My kupiliśmy dla Alicji boombova, Igor ma u siebie i ona wieczorami marudzi, że też chce, żeby jej puścić muzyczkę albo bajkę na płycie, więc B kupił na jakiejś promocji już chyba z miesiąc temu i czeka. Do tego dokupiłam Plastusiowy pamiętnik - słuchowisko, będą mieli współne.
Dla Igora mam kilka książek i zestaw kredek pastelowych, bo te które miał do tej pory się zurzyły.
Moja mam kupiła dla Alicji lalkę, która sika, płacze łzami i taki tam, ciekawa jestem jak długo będzie działała, a Igor dostanie kask na narty. Od drugiej babci gogle, a Alicja małe nartki (takie raczej tylko z nazwy), ale na pewno będzie mega radocha.
Dla Igora mam kilka książek i zestaw kredek pastelowych, bo te które miał do tej pory się zurzyły.
Moja mam kupiła dla Alicji lalkę, która sika, płacze łzami i taki tam, ciekawa jestem jak długo będzie działała, a Igor dostanie kask na narty. Od drugiej babci gogle, a Alicja małe nartki (takie raczej tylko z nazwy), ale na pewno będzie mega radocha.
Witam się świątecznie
Kochane zachorowałam na taką torebkę - niestety jest z poprzedniej kolekcji - może gdzieś w centrach, outletach rzuciła Wam się w oczy - proszę o cynk
Zobacz załącznik 525744
Nata będę na ursusie po jutrze , tylko outletu tej firmy nie kojarzę , ale jakby był , to luknę .
Buahahahah ja mam tą torebkę Nata! I szczerze odradzam. Kosztowała 699zł, kupiłam na Allegro za400 czy 450zł. To bardzie kuferek niż torebka, do niewielu zestawów pasuje i niewygodna jest, bo tylko w ręku możesz ją trzymać, a jak naładujesz kalendarz i inne badziewia to jest ciężko.
reklama
elvie - ja ją widziałam na żywo - trzymałam w reku - i nie chciałam się z nią rozstac - gdyby nie to, że należy do kogos z rodziny juz byłaby moja.
teraz na wyprzedazy kosztuje 450 - dużo - nie jestem zwolenniczką wydawania takiej kasy na torebkę - ale mikołaj kazał mi znaleźć torebkę - raz w roku robimy sobie prezenty - więc - cóż zakochalam sisę w niej.
A co do wygody - ja i tak raczej noszę torebki typu aktówki w reku, a tu zmiesci mi się terminarz, notebook - więcej mi nie trzeba
a i wiem, że to kuferek
teraz na wyprzedazy kosztuje 450 - dużo - nie jestem zwolenniczką wydawania takiej kasy na torebkę - ale mikołaj kazał mi znaleźć torebkę - raz w roku robimy sobie prezenty - więc - cóż zakochalam sisę w niej.
A co do wygody - ja i tak raczej noszę torebki typu aktówki w reku, a tu zmiesci mi się terminarz, notebook - więcej mi nie trzeba
a i wiem, że to kuferek
Podziel się: