reklama
dla mnie tez najwazniejsze zeby kola byly skretne, nie mam nikogo co mi sie dzieckiem tutaj zajmie (no wiadomo ze nieraz jak trzeba bedzie to zatrudnie nanie czy cos) dlatego moje dziecko bedzie musialo ze mna wszedzie jezdzic w wozeczku hihi i musi on byc jak najwygodnieszy i dla mnie i dla dzidzi:-)
sama chodzę do prywatnego gabinetu, bo niestety nie wierzę w NFZ i łaske że ktoś zechce mnie przyjąć, zbadać, a o usg to już w ogole mogłabym pomarzyć.
a z tego co wiem, to bardzo dużo kobiet chwali sobie szpital w lubinie. moja koleżanka z pracy tam rodziła i była bardzo zadowolona z opieki, atmosfery itd.
na szczęscie mamy jeszcze trochę czasu i może akcja "rodzic po ludzku" zacznie nabierać wyraźniejszych form:-)
ściskam cieplutko
Ale w przychodniach nikt nie robi łaski - muszą Cię przyjąć, zbadać, zlecić niezbędne badania w tym również USG. Ja nie mam z tym kłopotu.
M
Mka10
Gość
niby nie ma problemu, ale termin typu 2 tygodnie to norma, poza tym widzę zasadniczą różnicę, prywatnie dobre usg trwa 20 min do pol godziny i szybciej sie nie da wszystkiego zbadać, publicznie robią minimum 8 na godzinę więc nawet 10 min na pacjentkę nie ma... o poziomie udzielanych informacji nie wspomnę, bo aż żal
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Tak, u mnie to samo...dla mnie tez najwazniejsze zeby kola byly skretne, nie mam nikogo co mi sie dzieckiem tutaj zajmie (no wiadomo ze nieraz jak trzeba bedzie to zatrudnie nanie czy cos) dlatego moje dziecko bedzie musialo ze mna wszedzie jezdzic w wozeczku hihi i musi on byc jak najwygodnieszy i dla mnie i dla dzidzi:-)
Dlatego jeszcze chuste kupilam, mysle ze tez moze byc pomocna...
Ale w przychodniach nikt nie robi łaski - muszą Cię przyjąć, zbadać, zlecić niezbędne badania w tym również USG. Ja nie mam z tym kłopotu.
co przychodnia to inne zwyczaje i podejscie do pacjenta, widocznie TY trafilas na jakas ludzka.
niby nie ma problemu, ale termin typu 2 tygodnie to norma, poza tym widzę zasadniczą różnicę, prywatnie dobre usg trwa 20 min do pol godziny i szybciej sie nie da wszystkiego zbadać, publicznie robią minimum 8 na godzinę więc nawet 10 min na pacjentkę nie ma... o poziomie udzielanych informacji nie wspomnę, bo aż żal
dokładnie. a poza tym teraz, kiedy panuje grypa to nie usmiecha mi sie siedziec w poczekalni pomiedzy gabinetem internisty a przychodnia dla dzieci i narazac swojego bąbla na jakies chorubsko. umawiam sie, jade na wizyte i przynajmniej wiem za co płace i czego moge oczekiwac.
jednak kazda z nas podejmuje najlepsza dla siebie decyzje:-)
co przychodnia to inne zwyczaje i podejscie do pacjenta, widocznie TY trafilas na jakas ludzka.
dokładnie. a poza tym teraz, kiedy panuje grypa to nie usmiecha mi sie siedziec w poczekalni pomiedzy gabinetem internisty a przychodnia dla dzieci i narazac swojego bąbla na jakies chorubsko. umawiam sie, jade na wizyte i przynajmniej wiem za co płace i czego moge oczekiwac.
jednak kazda z nas podejmuje najlepsza dla siebie decyzje:-)
Ja nie czekam, idę i mnie lekarz przyjmuje - widać dobrze trafiłam USG trwało rzeczywiście dość krótko, ale wszystkie informacje miałam podane rzetelnie - nie mogę narzekać. Widać rzeczywiście co przychodnia to inne obyczaje. Jutro idę do lekarza i też tylko drżę by się jakimś grypskiem nie zarazić
niby nie ma problemu, ale termin typu 2 tygodnie to norma, poza tym widzę zasadniczą różnicę, prywatnie dobre usg trwa 20 min do pol godziny i szybciej sie nie da wszystkiego zbadać, publicznie robią minimum 8 na godzinę więc nawet 10 min na pacjentkę nie ma... o poziomie udzielanych informacji nie wspomnę, bo aż żal
Rekord był u mnie na zadupiu tesciowa miała jakies tam problemy gonekologiczne i zapisana była na USG na kontrole pojechała czekała 2 godziny bo lekarz był w szpitalu pilnie bo coś tam .. Ja wrócił zrobił 7 USG w niecałe 20 min Teściowa była , a reszta same laski w ciązy
sospettosa
Fanka BB :)
Rekord był u mnie na zadupiu tesciowa miała jakies tam problemy gonekologiczne i zapisana była na USG na kontrole pojechała czekała 2 godziny bo lekarz był w szpitalu pilnie bo coś tam .. Ja wrócił zrobił 7 USG w niecałe 20 min Teściowa była , a reszta same laski w ciązy
o matko!! aż się wierzyć nie chce! Ja nie byłam na żadnym USG "sponsorowanym" przez NFZ...może dlatego jestem w szoku.
Np. moje usg robione w 12 tc trwalo uuuu ponad 40 minut, cala wizyta ponad 50 min. z czego mam 35 min filmik, na którym mój synek uparcie nie chce się ruszać .
Fakt, zapłaciłam 150 zl za 2D, ale przynajmniej mogę powiedzieć, żę jestem w pełni usatysfakcjionowana
reklama
o matko!! aż się wierzyć nie chce! Ja nie byłam na żadnym USG "sponsorowanym" przez NFZ...może dlatego jestem w szoku.
Np. moje usg robione w 12 tc trwalo uuuu ponad 40 minut, cala wizyta ponad 50 min. z czego mam 35 min filmik, na którym mój synek uparcie nie chce się ruszać .
Fakt, zapłaciłam 150 zl za 2D, ale przynajmniej mogę powiedzieć, żę jestem w pełni usatysfakcjionowana
Mi się też nie chciało wierzyć ale moja teściowa nie ma w zwyczaju kłamac .. zreszta sama zaraz poleciał na wizyte za płot ( bo mamy prywatny gabinet dwa domy dalej ) i zrobiła prywatnie za 80zł . MImo że to starsza babka i to była tylko kontrola narzadów rodnych to tez nie była usatysfakcjonowana
Moje USG trwaja krócej ale ja mam na każdej wizycie więc dlatego .
Podziel się: