reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

oj..hejka, kochane te Twoje maluszki, też chyba Ci ciężko? moja alicja dziś kończy 4 lata, miało byc wyjście na zakupy do Smyka, a ona pół nocy wymiotowała...ech, te choróbska..
 
reklama
Witaj!Justyś:),nareszcie z nami.Już zastanawiałam się jak twoje okruszki;) rosną.Nie przjmuj się ,że dokarmiasz butlą,masz dwoje do wykarmienia,ja dla jednej nie mam nawet tyle by dać się napic,jedziemy tylko na butli:(,i herbatce albo samej wodzie.Lecę ,bo babcia zaoferowała się pobawić malutką a ja wykorzystam to na umycie okien i powieszenie firanek;).Starszyzna bawi się na dworze,kłuca się ,przepraszają,a za chwilę słyszę płacz i straszenie piekłem;)i zaraz śmiech.Te dzieciaki już nie wiedzą co wymyśleć,grunt że sami rozwiązują swoje problemy:).Pozdrawiam i miłego ,pogodnego weekendu.
 
witaj justys! fajnie ze twoje smerfetki maja sie dobrze i zdrowo rosna! myszorku ucaluj swoja alicje i zycz jej duuuzo zdrowka! biedna niunia w swoje urodzinki musi sie tak meczyc :0( u nas dzis spokuj jak nigdy mala spala dzis do 10 obudzila sie na godzinke i dalej spi!szok normalnie!!! jeszcze nigdy tak nie bylo, zupelnie inne dzicko jak brzuszek nie boli :0) za oknem piekna pogoda czekam az moja spiaca krolewna sie obudzi i spadamy na spacerek :0)
 
Alci przeszly wymioty ale zachrypła, a najgorsze, że w poniedziałek zamówiłam tort specjalnie do przedszkola, bo ma tam urodziny, no i jak nie wyzdrowieje, to koniec świata, bo co ja z tym tortem zrobię..no i tzreba będzie zamawiać następny..
Ja byłam właśnie w parku chorzowskim z Nastusią i jest tyle pyłków, że wróciłam spuchnięta, siąkająca i łzawiąca...straszny wiatr dzisiaj niestety,..
 
u mnie dzis znow odwrotnie...Julcia w dzien prawie nie spala,bylysmy na spacerku,jak juz zasnela to trzebabylo wracac,bo przyjechali goscie i to na tyle spania dzis:(sama zaraz szybciej zasne od niej...maz poszedl spac bo byl dzis na 1 zm,nie mam serca go budzic,zeby sie zajal mala.i juz musze isc bo mala kweka..pa!!
 
Dużo zdrówka dla Alicji,Myszorku.moje dzieci,też życzą jej wszystkiego najlepszego i kotka od Nikusia(takiego jak nasz Psotek;-)jest cały czarny).
Moja Emilka dziś była cudownie grzeczna,więc babcia stwierdziła,że może iść do ogródka pogrzebać w ziemi,a ja spokojnie mogłam general zrobić w pokoju(mycie okien i w segmencie,pranie firan,szorowanie podłogi po malowaniu)udało się z dwiema przerwami na karmienie malutkiej i podanie obiadu starszym dzieciakom:-).Jestem szczęśliwa i wybaczcie brak pokory;-),dumna,że zrobiłam to sama bez pomocy szwagierki(przyjeżdża w środę i grunt inspekcja będzie).A teraz czas kąpać moje brudasy :-D,wykorzystali,że nie pilnowałam ich co robią na podwórku,później będę musiała uzupełnić piasek w piaskownicy,bo połowę mają na głowie:szok:Malutka ,wykąpana i nakarmiona leży w łóżeczku i patrzy na swoje zabaweczki,ale widać,że jej oczka już śpią:).Papatki,do poniedziałku.
 
hej dziewczyny ja tak z moze glupim troszke pytaniem ale... jak dokladnie objawia sie kolka u maluszkow, bo Maks chyba ja ma ale jako poczatkujacy rodzice nie jestesmy pewni a maly zazwyczaj spokojny dzisiaj buczy i buczy. Nakarmiony, pielucha sucha, poprzytulany i noszony na rekach nic nie pomaga :0(
 
Witam mamusie :)
Troszkę Was podczytałam:happy2: choć nie do końca rozumiem temat forum.. :baffled:
Ja jestem mamą Jasia, ktory ma teraz 2,5 miesiąca :-)
Jest kochanym szkrabem, ale niestety jak część z Was również walczymy z kolkami....
elinka - u nas kolka objawia się płaczem, prężeniem się - mały wgina się jak struna, wyma****e przy tym również bardzo rączkami i nóżkami. A płacz czasami przechodzi w taki ryk lub wrzeszczenie... Niestety trudno to wytrzymać, że maluszek się tak strasznie męczy... :baffled:
również próbowaliśmy najprzeróżniejsze sposoby, ale chyba trzeba przeczekać...
Staramy się gu tulić, nosić, głaskać, czasem pomaga gorący termofor (ciepła pieluszka i suszarka były za słabe).

Teraz juz na szczęście Jasiek śpi. Na szczęscie noce są w porządku. Karmię tylko piersią, budzi się ze 2-3 razy na jedzenie, ale zaraz szybciutko zasypia (przeważnie ze mna w łóżku)..

Dobrej nocki.
elinka - nie poddawaj się i staraj się nie denerwować, maluszek będzie czuł, że Ty się denerwujesz... wiem, wiem.. łatwo powiedzieć...
 
reklama
Dzieki za odp. no to teraz wiem, ze to kolka :0( na razie pomaga lezenie na brzuszku, sprobujemy tez infacolu bo wiekszosc mowi, ze pomaga. Jeszcze raz dzieki Dominika. I milych snow.
 
Do góry