reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Dotinka, jadę do Rowów...w sumie niedaleko..

Mikusia, ja do tego Twojego chłopa to już sił nie mam, a co dopiero Ty. Chyba nie będzie trzeciej szansy, mam nadzieję? Ja Ci juzmowiłam, że takiej dziewczyny jak Ty to szkoda dla niego. Trzymaj się kochana :))
 
reklama
Witam panie widzę że nie tylko mnie trudno dogodzić bo jak nie narzekam na deszcz to na upał. Moja mała w dzień marudzi a sypia po 5 minut bo gorąco a o spacerze to nie ma mowy dopiero po18 nie wcześniej a moja Ala jest zadowolona bo moze do woli szaleć na dworze.Idę obiad kończyć bo15 tuż tuż.
POZDRAWIAM I ŻYCZE MIŁEGO dnia
 
Hej:-)
Ja dla swoich smerfetek nawet nie mam gondolek! Jeżdżą w wózku w siedziskach ułożonych do pozycji poziomej i wypchane są kocem i ręcznikiem (żeby dzieci leżały płasko):baffled: Taka jestem przebiegła;-)
A poza tym w środę szczepiłyśmy się szczepionką 6w1 i jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji:tak:Nic kompletnie dzieciom nie było:)
U nas upał, dziewuszki śmigaja prawie gołe! A ja mam radoche bo moge je ubierać w różowe sukienusie!:tak:Każdy się ogląda za moim wózkiem:happy2:
MIKUSIA, musisz być twarda i konsekwentna! I nie daj sobie wejść na głowę:szok: Będe 3mać kciuki za was: albo wóz albo przewóz!
 
boze jaki dzis swar na dworze,
dawidek mi tak marudzi ze chwilami nie moge wytrzymac,w koncu polozylam go bez pampersa i tak zasnal,zaraz musze isc sprawdzic czy czasem siusiu nie zrobil,
dzis rano obudzil sie z zaropialym oczkiem,przemywam mu sola fizjologiczna zobaczymy jak bedzie do pon,bo jak nic sie nie zmieni to lecimy do lekarza,
a wasze dzieci mialy zaropiale oczka?i jak postepowaliscie?
ja dawidka wzielam 2 razy na spacer w spacerowce,mi bylo wygodnie i jemu tez ale niewiem czy to nie za wczesnie,poczytalam po roznych forach i niewiem co myslec,bo niby to na kregoslup zle wplywa i sie boje,ale z checia bym dala go do spacerowki bo widze jak moj chlopina sie meczy w gondoli,
w dodatku ja dzis sama na noc bo moj z chlopakami z pracy maja imprezke dzien zwiadowcy czy cos takiego i wroci dopiero jutro,ehh te chlopy........
 
Lenko trzymaj sie i pamietaj, ze masz jeszcze malutkie i nie tylko osoby w swoim zyciu dla ktorych warto sie usmiechac chociaz jest bardzo ciezko. Jak tylko o Was pomysle to lzy mi do oczu same naplywaja :sad:
Bedziemy sie za Was wszystkich modlic, wiemy, ze potrzeba Wam duzo sily i wytrwalosci...


Marzenko, Maksowi tez ropialo oczko, kilka razy, zawsze to samo. Przemywalismy na zmiane przegotowana letnia woda i rumiankiem ( tak poradzila nam polozna ) i po kilku dniach wszystko wracalo do normy. Podobno to normalne u maluszkow tak do okolo pierwszego roku zycia. :baffled:
 
Hej!!
Lenko, trzymaj się!! Będziemy czekać!

Czytałam dzisiaj ten wątek prawie od początku..ile tego jest:szok:. Widziałam, że zapraszałyście się na NK, też Was serdecznie zapraszam: Alicja Świątek, Gdańsk :-)

Młoda właśnie się obudziła..nie poznaje jej..dzisiaj prawie cały czas śpi!! Teraz czekamy na tatę i śmigamy po zakupy.

ja, tak jak Myszorek wożę Zosię w foteliku...mi jest tak wygodniej, a i ona chyba nie narzeka, bo lubi wszystko dookoła obserwować:-) Zastanawiałam się już nad spacerówką...ale chyba jest trochę za wcześnie..

pozdrawiam wszystkie mamy!! :-)
 
LENKO!Nie psujesz nam chumorów,broń cię Boże byś tak myślała.Nam łatwiej jest po prostu mówić też o innych sprawach,ale ty i twoi bliscy są ciągle w naszych myślach.Właśnie się zastanawiałam ja znosi to Franuś.Moje ciocie były już 50letnie,gdy jedna z nich zmarła.Druga jako bliźniacza siostra poczuła moment ,kiedy pierwsza odchodziła.Ciocia jako dorosła przezywała,a co dopiero dziecko,które nie rozumie swoich reakcji.Franuś potrzebuje teraz bardzo dużo miłości i uwagi bliskich.Cząstka jego samego odeszła.Biedny mały chłopiec.Uściskaj go ode mnie.Nie musisz pisać od razu wiele,ale zawsze słówko rzuć jakieś.Jak będziesz chciała się wyżalić to pisz,nie myśl,że będziemy złe.Po to tu jesteśmy,by sobie pomagać.Jakbyś chciała to podam tu mój nr gg:1303865.Będziemy się modlić.
Dziewczyny,skwar na dworze okropny.Emilka w pięknej sukienusi oczekuje już na gości.Muszę jeszcze ogarnąć Nikodema,właśnie wrócił z podwórka i wygląda jak górnik.Lecę dalej,pozdrawiam serdecznie.
 
Lenko, codziennie w modlitwie wspominam Twoją córeczkę i proszę, żebyś zaznała odrobiny spokoju i ukojenia..to trudne, musisz dać sobie trochę czasu. Jesteśmy z Tobą zawsze myślami, pamiętaj o tym.

U mnie taki skwar, że zamknęłysmy się w domu i czekamy na troche cienia pod blokiem. Byłysmy w sklepie po ochraniacze na rower dla Ali, znalazłysmy takie z Barbie i oczywiście o innych nie było mowy. Ale mam dość tego upału, gdyby to było ja wczasach, byłoby super, ale nie w środku miasta....
 
reklama
Do góry