reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Kochaniutkie tu Betterware Poland - KATALOG BETTERWARE ONLINE - Pomysły dla Twojego domu macie link bo nowego katalogu Betterware,a jak tylko będę miała link na Avon -nowy katalog to też wkleję:-).
Wiatr widać się uspokaja,więc może nie będzie tak źle.Byle nie było powodzi:szok::no:.A nasz Barycz jest zagrożony...ehh w sumie wiatr wysusza,więc moze niech wieje,tylko potrzebna do tego jest ciepła temperatura.
Justynka musisz mi dać na gg swój adres:-),byś nie musiała chodzić po paczki.
Marzenka to prawda wspomnienia...wydaje się,ze było to tak niedawno a to już rok:-)mija
Aniu próbuję Emilkę odzwyczaić od butli,ale to walka jak z cycem,bo ona od początku miała butlę.
 
reklama
DOROTKA a u nas wieje niemiłosiernie!!! Normalnie iść sie nie da!!!! Ślęza, rzeczka kótra jest niedaleko nas przybrała tak, że daaawno takiej nie widziałam!!! Kurcze wiesz, że nie mam kiedy iśc po paczkę! Rano nikogo nie było w domu, a teraz nie mam z kim zostawić dzieci! Ale złośliwość losu:) wrrrr! A tak oglądam ten katalog i chyba coś znowu zamówie:)))) B mnie zakatrupi:) W razie czego przyjmiesz nas pod swój dach??
 
Justynka :-)Jasne ze przyjmę,u mnie miejsca ci pod dostatkiem,jak much na Litwie:-D.Wiesz,ten wiatr jest straszny,ale już nie taki jak wczoraj i dziś w nocy,dach się trzyma...Ale chmury nachodzą dopiero co przestał padać deszcz ze śniegiem,a tu zaraz coś nowego poleci:wściekła/y:.U nas Barycz przybrał(nie widziałam tylko słyszałam),poziom awaryjny,więc nie ciekawie:no:.Oby nie było powodzi.
 
Marza ja tez czasem wracam wspomnieniami do brzuchatych czasow:-)najczesciej ogladam zdjecia:tak:mam wrazenie ze to bylo tak niedawno a jak pisze Dotinka to juz prawie rok:szok:

Justys nie ma co sie martwic ta praca , jak to sie mowi nie ma tego zlego....a co do tej Xyntii to lepiej zeby nas ominela...tak szczerze to jak nigdy teraz mam stracha leciec...

aa Marzenko i Dotinko gratuluje zeboli Waszym krolewna:tak: u nas w koncu dzis przedarla sie ta dolna dwojka:-) wszystkich mamy juz 8:-)

no wiec siostry bede sie powoli zegnac,bo jutro samolot o 8.25wiec juz nic nie naskrobie. opuszczam Was do 19:-(bedzie mi Was brakowalo:tak:
my juz wlasciwie spakowane, chociaz nie bylo latwo...bo oczywiscie na dziecko bagaz nie nie przysluguje(a za bilet placi sie 70%:wściekła/y:)no i musialam nas jakos upchnac w jeda walizke i podreczny...

pozdrowionka i buziaki dla Waszych pociech!!!
 
KASIULA szczęśliwego lotu:-):-)będziemy tęskiły:-)
a u mnie noc najgłośniejsza od 10,5 mca:szok:chyba zęby...ale płakała:-(
wychodzi na to,że od poniedziałku idę do pracy:szok:narazie na 3-4 godzinki.nie mam nic do stracenia,spróbuję,choć nie wiem co z tego wyjdzie.ale mam cykora,nie pracuję już prawie półtora roku:szok:
dziś byliśmy julowi złożyć wniosek o paszport:-)podziwiam KASIĘ że tak latają w tą i z powrotem same z JAGODĄ:-)
 
obudzil sie , bo puscil pawia do lozeczka, a potem jeszcze w salonie...i tak od wczorajszego wieczora - w ciagu godziny przebieralam go 5 razy, siebie raz i tatus 2 razy, nie wiem co sie dzieje, moze cos znalazl na podlodze i zjadl? teraz drzemi u mnie na rekach a ja stukam jednym palcem
 
Jagoda może coś rzeczywiście zjadł,albo może wirus:no:.Dawaj mu pić by się nie odwodnił,nawet jak zwymiotuje to dawaj po troszeczkę.Gastrolit,wstrętny w smaku,ale to doustna kroplówka.No i radziła bym odstawić mleko na razie,tylko ziemniaczka gotowanego lub ryż na sypko do zjedzenia.Wszystko zależy od tego jakie są to wymiociny,kwaśne,z resztkami jedzenia?,czy wodniste?A kupki jakie są??Jak będzie dalej tak wymiotować to jedźcie do lekarza koniecznie.Oby wszystko minęło i malutki był zdrowy.
Kasiulka już chyba na miejscu.Odważna z niej dziewuszka:-).
Marzenka dasz radę,tylko powiedz gdzie ty do tej pracy idziesz?Wracasz do swojej szefowej ?
 
HEj SIOSTRY>>
Jagoda, biedny maluszek....pewnie to wirus, jak Mówi Dotinka..nie daj mu się odwodnić, tylko jak wszystko haftuje, to problem....oby mu przeszlo...
Dotinka, jak będziesz mieć katalog Avonu, to cyknij linka..ja zawsze chętnie..:-)
Marza, no...ja tez po półtorej roku wróciłam do parcy, to myśłałam że nic nie będę pamiętać..a po trzech dniach w ogóle zapomniałam, że była na jakimś macierzyńskim i w ogóle..będzie dobrze.

Ja mam dziś podły nastrój :-:)-:)-(. Walczę z dyrektorem szpitala :szok: w imieniu wszystkich rezydentów o to, żeby zostać na dyżurach na umowie o pracę, bo chce nas wrobić w kontrakty, a to niezgodne z prawem :wściekła/y:...no i nie dośc że mnie wszyscy wydelegowali do tej marnej funkcji :baffled:, to jeszcze bylam dzis na rozmowie u dyra i nie była ona przyjemna.
A dzis pisze list do Ministerstwa Zdrowia, jutro wysyłam, tak że życzcie mi szczęścia...

Aha, z pozytywów...zaszczepiłam wczoraj obydwie gwiazdy na ospę, obyło sie bez gorączek itd, tak że to przynajmniej mam z głowy..
 
reklama
Oj Aniu nie zazdroszczę roli którą ci powierzono.Wierzę,ze łatwo nie będzie.Oby się udało i byście mieli dyżury na umowę a nie na kontrakty.To potworność,że wyzyskują człowieka w ten sposób:wściekła/y:.Nie dajcie się.
Dzień zeszedł dość szybko,miałam sprzątnięte,ale oczywiście dzieciaki postarały się bym miała co robić jutro od rana:wściekła/y:.Już są koszmarni,marzę o tym by wysłać Sarę wreszcie do szkoły,a swoją drogą to już długo jej nia ma w zerówce:szok:Dobrze że zdolna jest to nie powinna mieć zaległości.Idę kłaść ich spać bo idzie zwariować,głupawka oczywiście wieczorna ich wzięła:wściekła/y::wściekła/y:.
Do jutra:-)
 
Do góry