reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Witam po długiej nieobecności. Wyjazd się udał było super, pooddychałśmy z Oleńka swieżym górskim powietrzem :-)
Oleńka zaziębiona i zakatarzona :-(
Narazie uciekam posprzątać , zrobić pranie po powrocie.
Dotinko- wszystkiego najlepszego z okazji ślicznej 10 dla Emi :-)
gratuluje zębolka Julo
Aniu- fotki jak zawsze super brawa dla Nati za postępy w chodzeniu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, po krotkiej nieobecnosci.:-D Musialam sie podkurowac, bo nie dosc ze to cholerstwo (tym razem sie wchlonelo i obeszlo sie bez szpitala), to jeszcze przeziebienie mnie dopadlo, ale juz lepiej. Jutro koncze antybiotyk.
U nas na plusie i pada, ale tez mi sie juz chce wiosny. Po tylu latach z dala od Polski juz zapomnialam co to znaczy prawdziwa zima.
Filip tak sie dzisiaj wyszalal z tatusiem, ze usnal na krzeselku w trakcie jeszenia.:-)
Lece ratowac tv
 
no to super Jagoda ,że sie wchłoneło:)
DOTINKA u nas tez panuje ospa:(
ANIA zdjecia super:)
a ja godzinę lezałąm koło jula ,zeby zasneła....i myślałam tylko o wz-ce i tiramisu-zostało mi po dzisiejszych gościach:)zaglądam do lodówki-nie ma....wszystko mi zjadł m-a niby nie lubi..........ahhhhdzis oczywiscie akcja z teściową-dzwonie rano-pytam czy przyjdzie-ona oczywiście nie ma czasu(nie pracuje juz 15 lat)a potem rozpowiada m.in babci,że nie widzi wcale wnuczki......wrrrrrrrrr co za baba!!!!możecie mi podać nr gg?
 
Kurcze teraz HANIA bedzie sama ze soba gadac!! żle się dzieje:szok: Postaram sie troche ponadrabiac zaległości...
JAGODA skad masz takie paskudztwo??:baffled: Dobrze, że juz lepiej u Ciebie:) Fajnie musiał Filipek wyglądac na tym krzesełku, taki zaśnięty...
JOLU fajnie, ze jestescie juz w domku. Jak znajdziesz chwilke, to napisz jak było i jak Oleńka sie spisywała:happy2:
DOROTKA ale wtopa z ospa, ciekawe jak to wszystko sie rozwinie. Biedna Emi, cierpni z jakiegos powodu :( Tak to niestety jest z naszymi maluchami. A my juz tez chcemy wiosne i niech zima idzie precz! Strasznie u nas dzisiaj wiało:(((
ANIA ja tez Cię podziwiam, za Twoją wielofunkcyjność ale z drugiej strony zazdroszcze wychodzenia "do ludzi"... Straszne kuku sie zrobiło z tych pomaranczy :(

No a u nas... znowu chorowanie:( Wiki kaszle, ma katar, ech lepiej nie gadac:-(
Ale jestem z siebie dumna bo byłam sama z dziecmi u lekarki:tak: Uwierzcie, że nie jest łatwo:) Dałam rade...
Dzisiaj byłam w żłobku, żeby popytac o rekrutacje na rok 2010/2011 i sie dowiedziałam, że OBOJE rodzice musza byc zatrudnieni lub stuiowac dziennie oraz miec stałe zameldowanie we Wrocku, zeby dziecko było przyjete do żłoba!!! Inaczej nie ma szans:szok::baffled: Czy to nie jest jakaś pomyłka?!! Wrrrr:shocked2: Musze sie gdzieś fikcyjnie zatrudnic:)
Mam siotre do pomocy od dzisiaj:-);-) Baaardzo się ciesze! Ale jeszcze bardziej, że w sobote jedziemy do Polkowic na relax! Nie moge się doczekac:tak:
 
Hehe Justyś ale sie obudziłaś, z przedszkolem jest to samo moja droga, a w dodatku pierwszeństwo jeszcze mają samotni rodzice i inwalidzi, potem oboje pracujący. A i tak czasem miejsc brakuje, to kolejność podań lub po pensji patrzą, inaczej nie ma szans, chyba że prywatne, ale tam znowu trzeba zapisywać już niemowlaka ( ja Nati już zapisałam do przedszkola i do szkoły - na 2015...:-D).
Ja zapisywałam Natalkę do żłobka, jak skończyła 2 tygodnie i miesiąc temu dopiero pani zadzwoiniła, że jest dla niej miejsce...czujesz? Ale ja nie mam zamiaru korzystać rzecz jasna, jednak na wszelki wypadek trzymam to miejsce na wrzesien bo nigdy nic nie wiadomo.
A Dorotka, z ospą to ja tez miałam podobnie, bo byłam na stażu na chorobach zakaźnych i idę gościa badać a ten cały usiany, bo ospa, więc sobie pomyślaąłm, że dzieciaki przechorują, a tu nic..zero...poza tym mogą przejść bezobjawowo, to się często zdarza, a zakaźność 100% jest. No to czekamy tydzień..hehe (ciekawe, że przez nasze forum varicella się przenosi :confused:;-))
Marza, u mnie z teściową to jest znowu tak, że nigdy nie ma czasu albo jej sie też nie chce,a potem opowiada dookoła, jak to ona się nie zajmuje tymi wnusiami ciągle i troskliwie, aż mnie szlag trafia..:wściekła/y::wściekła/y:
Jagoda, Filip w krzesełku, no to słodkie musiało być..u mnie młoda w krzesełku tylko buzię rozdziawia...
 
koleżanka poleciła mi sinlac od 3 dni daje julowi na kolacje-miała się tym najadać i spać bez ciumciania w nocy-jednak narazie nic nie widze,zeby było lepiej:-(potrafi się conajmniej 5 razy budzic do cyca:szok:ona juz wazy 10,3:szok:juz ma prawie 10 mcy-kiedy przestanie jesć w nocy??????20 lutego idziemy na 30-tkę,pewnie znów bedzie wrzask jak sie obudzi....brak mi juz pomysłów........:-(spokojnej nocki życze:-)wczoraj była pełnia-prawie cała noc nie spałam:szok:myslę,ze dziś bedzie lepiej:-)
 
No kochane wystarczy Was postraszyć że zacznie się gadać do siebie samej a już produkcja rusza:-)
Mój małż zabrał dziś popołudniu dzieci na sanki i co zrobił Jasiek wylądował w śniegu bo tak szaleli, oczywiście wrzask był murowany Nic mi się nie przyznał tylko Ewa go sprzedała:-D Potem wizyta w figlo Jasiowi baaardzo się podobało, Ewa to już weteranka i podobnie jak widziałam u Ciebie Marzenko na zdjęciach małż na komórce:baffled:
Dotinko pocieszę Cię gdyż dzieci do roczku w 99% nie zarażą się ospą gdyż mają wysoką odporność (tak mówiła moja pediatra) gdyż 2 lata temu mieliśmy zonka na zielonym przedszkolu My pojechalismy spóznieni bo Ewa "kończyła" ospę a znajomi wzieli córkę brata ponieważ jej rodzice nie mogli jechać bo młodsza przechodziła ospę (ekipa z jednego przedszkola:-D) No i mała nad morzem oczywiście sie wysypała i problem bo oni z 10-cio miesieczna córką jednym autem tel do lekarza i pani doktor mówi spokojnie nie zarazi się i faktycznie 3 dni w jednym pokoju potem 11 godz podroz jednym autem i nic
Justyś co te smerfetki tak podchorowuja Ci ostatnio? zdróweczka I proszę pojawiać się tu częściej bo mnie tym razem odwiozą:-D
Jagódka cieszę się że obyło sie bez szpitala,a zdjecie zrobiłaś filipkowi jak tak słodko przydrzemał?
Jola cieszę się że wypoczynek się udał, czekamy na foteczki
Marzenka gg na priv wysłany, moja tesciowa podobnie gada gada a jak przychodzi co do czego to klops:wściekła/y:
Nie no Ania nie mamy zastrzeżeń do twoich odwiedzin BB:tak: bo zaglądasz regularnie przyzywamy reszte siostr co sie obijaja nam z pisaniem:-D dobrze ze po wysypce ani śladu, a ja muszę sie pochwalić że jesteśmy po udanym wprowadzeniu mleka krowiego Jas wtrynia grysik (oczywiście na sztywno:-D łyżeczką) tylko trzeszczy
Zmykam bo muszę jeszcze oddac zdjecia do wywołania:-D oczywiscie przez neta
 
hej sostry

ja od poniedziałku na opiece- Mati ma zapalenie krtani - dostal antybiotyk- a po nim przyszla kolej na mnie i na A. Wiec mamy w domu szpital- jeszce od niedzieli jest u nas jego syn- modle sie zeby jego jeszcze nie dopadlo:/ najgorsze jest to ze nawet nie moge nic mowic bo mam straszna chrypke - a niestety synek A nie nalezy do najgrzeczniejszych dzieci i czesto trzeba go doprowadzac do porzadku a z takim gardlem jest problerm. Niestety wyjazd w Bieszczady nam odpadl:/ grrr a mialo BYC TAK PIEKNIE:/ A dzisiaj na wyjezdzie sluzbowym zostalam z dzieciakami w domu, Mati nareszcie zasnal a Aleks sie bawi wiec moge popisac- wczesniej nie moglam bo mlody cos porobil przy kompie i trzeba bylo formatowac komputerek:/ ehhh ponarzekam ale weny jakos nie mam do pisania ta choroba mnie juz wykancza:/

Jola-zazdroszcze wyjazdu:) fajnie ze sie udał:)
Jagoda- to super ze sie wykurowałas:) sama po sobie wiem ze choroba przy dziecku to nie najlepsza rzecz:/

100 lat dla Emi!!!!!

moj mlody dzisaij konczy 10 miesiecy!!! :)
 
A wiec na wyjeżdzie Oleńka była bardzo grzeczna i pogodna jednym słowem humorek dopisywał, a ja się obawiałam że może być nieciekawie ze względu na ząbki, ale było super :tak:.
Moniczko- Wszystkiego Najlepszego dla Matuśia z okazji okrągłej 10, wracajcie szybciutko do zdrówka, my dzisiaj się wybieramy z Olą do lekarza bo zaczyna kaszleć :-(
justynko- zgadzam się to jest jakaś pomyłka z tymi żłobkami pogieło ich do reszty u nas to samo :no: nierozumiem tego że dwoje rodziców musi pracować żeby oddać dziecko do żłobka :wściekła/y:, jak np: jedno z nich ma zamiar dopiero szukać pracy.
Smerfetki niech szybciutko wracaja do zdrówka :tak:, super że dałaś sobie sama rade, wierzymy że nie było to łatwe, ale najwidoczniej wszystko da się zrobić nawet z dwójką.
haniu- o fajnie że Jasio może pić mleko widać posmakowało :-), ja jeszcze nie wprowdzałam bo obawiam się ze względu na te wysypki czy nie jest uczulona na nabiał no mamy czas.
 
reklama
ale macie z tymi tesciowymi:szok:moja znowu mogla by siedziec z Jagoda non stop, jak jestesmy w pl to normalnie sie kluca z moja mama z ktora ma zostac i nieraz jest tak ze siedza we dwie:-)teraz jak tesciowa jest tu to przyjezdza do nas tak ok11 i siedzi z nami do wieczora, wiec mam luzik, wszystko moge sobie porobic spokojnie, tym bardziej ze mam co robic...bo codziennie wieczorkiem wpada do nas rodzinka no i te 2 lobuziaki kuba(8lat) z bartim(9):-)wiec pozniej dom wyglada jak pobojowisko:szok:
aaa i moja mala wczoraj pierwszy raz wtracila parowe:szok:nie dalo sie nie dac bo jak zobaczyla ze chlopaki jedza to az piszczala zeby i jej dac, zjadla prawie cala!te dwa tez aparaty, stol zastawiony jedzeniem a oni sobie zycza parowki z wody:baffled:a ze mieszkamy w kraju gdzie parowki w nalesniku to danie narodowe, na szczescie mialam:-)
Jolu czekamy na jakies fotki z wyjazdu!!!
oj sorki kobitki ale musze spadac bo wlasnie tesciowka wparowala:-):-):-)uciekam na kawke;-)

duzo zdrowka dla wszytkich poprzeziebianych dzieciaczkow!dla tych zdrowych tez na zas!:tak::tak::tak:

buziaki milego dzionka!
 
Do góry