Meva - ja chyba więcej nie będę czytać Twoich postów, bo później mam te same problemy :-) Chwaliłam się ostatnio, że mała to złote dziecko! No to się jej odwidziało Jak wcześniej spała na okrągło i trzeba było ją budzić na karmienie, bo nie bardzo chciała jeść, tak teraz nie chce spać, a cały czas mogłaby być przy cycu I to domaga się pół godziny po karmieniu! Nakarmię ją, przy cycu zaśnie, a jak chcę ją przełożyć do wózka, to się zaraz budzi i drze Wpycha sobie do buzi wszystko : łapki, kocyk, moje palce itp. Uspokaja się trochę jak się ją weźmie na ręce i chodzi. Ale ja nie chcę jej przyzwyczajać za bardzo do bycia noszoną na rękach Mam wrażenie, że jej się nasilił odruch ssania i traktuje cyca jak smoczek. Nie bardzo chcę jej dawać smoczka, ale długo tak nie wytrzymam chyba z tym darciem. W nocy też jej się przechciało spać samej w wózku i zasypia tylko przy cycu w naszym łóżku. Horror! Macie jakieś rady? Czy wasze dzieci też tak mają? Może to taki okres?
reklama
nocanka
Mama Klaudii
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 417
aaaaaaaa czyli wszystkie mamy to samo, już nie wyrabiam........ A była dzisiaj położna i mi tłumaczyła że dziecko przy cycu przy jednym karmieniu powinno być max 40 minut....... no to odkładam Małą po 40 minutach........ Oby była chociaż godzinka spokoju bo muszę chatę ogarnąć i ciuszki poprasować............
agata077
Czerwcowa mama 2009
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2007
- Postów
- 1 590
olivier spi pieknie w nocy wiec chyba nie pozostalo mi nic innego jak sprzatac i gotowac w nocy bo w dzien to sukces jak spi 20 min szkoda mi mojej malej bo skonczyly sie nam pieszczoszanki malowanki i wspolne zajecia poprostu nie daje rady deska do prasowania stoi od 7 rano uprasuje 2 rzeczy i musze leciec do malego zapominam zjesc cos bo ciagle cos robie a konca nie widac skonczyla sie era chyba dzieci spokojnych poprzednie karmilam wkladalam do lozeczka i jak mialam czas wolny to sie bawilam teraz dupaaa w domu tornado chociaz sprzatam codziennie tylko ze nigdy nie koncze bo maly placze ;(
KluseczkaS
Czerwcowa mama 2009
Nocanka u mnie to nie mozliwe. Jak nie zasnie przy cycu przez 40 min to nie usnie i jak ja odloze tylko bedzie syrena i domaganie sie cyca.
Agata- ja juz sobie prasowanie dawno odpuscilam.
Agata- ja juz sobie prasowanie dawno odpuscilam.
agata077
Czerwcowa mama 2009
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2007
- Postów
- 1 590
skonczylam prasowanie jupiii i nadal spi moze zdaze umyc podloge w kuchni jeszcze
Kluseczka u mnie nie przejdzie dzieci maja pelne mundurki do szkoly jest ich troje wiec razy 3 mam do prasowania spodni bluzek spodnic i bluz do tego maja po 6 kompletów wszystkiego wiec jak mi sie nazbiera to koszmar a nie daj boze jak Olka jedzie do innej szkoly z wizytacja czy turniejem musi brac do szkoly uniform na zmiane koszmarrr wierzcie mi
Kluseczka u mnie nie przejdzie dzieci maja pelne mundurki do szkoly jest ich troje wiec razy 3 mam do prasowania spodni bluzek spodnic i bluz do tego maja po 6 kompletów wszystkiego wiec jak mi sie nazbiera to koszmar a nie daj boze jak Olka jedzie do innej szkoly z wizytacja czy turniejem musi brac do szkoly uniform na zmiane koszmarrr wierzcie mi
a moje dziecko dziś jakby grzeczniejsze, ale to pewnie z przemęczenia, bo wczoraj dostałam nieźle w kość.
staram się zamiast cyca dawać smoczek ale to też problem bo mała go nie umie jeszcze utrzymać i jej wylatuje, i się denerwuje tylko, wypróbowałam już dwa różne modele, może popatrze jeszcze za innymi kształtami albo coś, sama nie wiem.
jak mam sytuację bardzo awaryjną to wkładam małą do gondoli i pokołyszę i już jej nie ma, ale to traktuję jak ostateczną ostateczność, tylko jak muszę pilnie wyjść czy coś w tym stylu
dziś się przez godzinę bawiła ładnie sama w łożeczku i nic nie piszczała, ale żeby zasnąć to koniecznie do mamy, ach...
staram się zamiast cyca dawać smoczek ale to też problem bo mała go nie umie jeszcze utrzymać i jej wylatuje, i się denerwuje tylko, wypróbowałam już dwa różne modele, może popatrze jeszcze za innymi kształtami albo coś, sama nie wiem.
jak mam sytuację bardzo awaryjną to wkładam małą do gondoli i pokołyszę i już jej nie ma, ale to traktuję jak ostateczną ostateczność, tylko jak muszę pilnie wyjść czy coś w tym stylu
dziś się przez godzinę bawiła ładnie sama w łożeczku i nic nie piszczała, ale żeby zasnąć to koniecznie do mamy, ach...
:-) Chwaliłam się ostatnio, że mała to złote dziecko! No to się jej odwidziało . W nocy też jej się przechciało spać samej w wózku i zasypia tylko przy cycu w naszym łóżku. Horror! Macie jakieś rady? Czy wasze dzieci też tak mają? Może to taki okres?
my sie smiejemy że młody ojca z sypialni przegonił bo w nocy musi spać zemną a mąż na kanapie w salonie bo za holere nocą w łóżeczku niewysiedzi nawet 5 minut - a tak sie zarzekałam że młody spać zemną niebędzie i ....dupa z tego
ja daje młodemu smoczek aventu uspakający od 0-2 miesiąca i działaa.
staram się zamiast cyca dawać smoczek ale to też problem bo mała go nie umie jeszcze utrzymać i jej wylatuje, i się denerwuje tylko, wypróbowałam już dwa różne modele, może popatrze jeszcze za innymi kształtami albo coś, sama nie wiem.
...
Tau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 403
A ja NUKa ;-). Bo Tommee Tippee nie zostal zaakceptowany ;-)ja daje młodemu smoczek aventu uspakający od 0-2 miesiąca i działa
reklama
No to bylismy dzisiaj u pediatry i Iga wazy 2650 tylko:-( Lekarz powiedziala ze troche mało przybrala na wadze i kazala duzo karmic, ale jak mam ja karmic jak ona po possie z 10-15 minut i zasypia tak ze ani jej obudzic...ehhh. W poniedzialek mamy znowu isc na wazenie a jutro zobic badanie moczu i jak cos bedzie nie tak to przyjsc wczesniej:-( Niby dramatu nie ma ale jakos sie zmartwilam:-( No i powiedziala ze dobrze byloby przyspieszyc wizyte w poradni ryzyka okoloporodowego w zwiazku z ta waga, moze zleca jakies badania...ehhh. Jutro mam tam zadzwonic i moze uda sie przyspieszyc wizyte. Przeciez jak oni zaczna ja kluc to ja na zawal zejde :-) Oby wszystko bylo ok.
Ale czasami daje popalic z placzem...pewnie przez to moje obzarstwo.....jestem non stop glodna i chociaz staram sie uwazac co jem to moze jednak cos jej nie pasuje bo prezy sie i sapie strasznie jakby kupki nie mogla zrobic...na szczescie nie jest to nagminne wiec ten placz da sie zniesc. A ze unikam smoczka to troche sie meczymy:-(
Ale czasami daje popalic z placzem...pewnie przez to moje obzarstwo.....jestem non stop glodna i chociaz staram sie uwazac co jem to moze jednak cos jej nie pasuje bo prezy sie i sapie strasznie jakby kupki nie mogla zrobic...na szczescie nie jest to nagminne wiec ten placz da sie zniesc. A ze unikam smoczka to troche sie meczymy:-(
Podziel się: