Zamieniłabym przede wszystkim lekarza. Taki tekst do ciężarnej kobiety ? "Dziecko się dusi, zobaczymy czy dotrwasz do prenatalnych" no kurcze, nie wyobrażam sobie tego. Zmień lekarza, na pewno będzie mniej stresu. Tak jak mówiła druga P. doktor, wody nachodzą całą ciążę. Pij dużo wody poczekaj do połówkowych i się niczym nie stresuj. Małowodzie jest powodem do hospitalizacji dość często, do częstszych wizyt, więc na pewno lekarze będą kontrolować Wasz stan i informować o wszystkim. Ale opryskliwemu lekarzowi nr 1 bym podziękowała za współpracę.Jestem w 11 tyg zaraz wchodzę w 12 tydzień czekam za prenatalnymi we wtorek ogólnie od początku ciąży słyszę jakieś problemy normy i sam stres . Lekarka moja stwierdziła że nie ma wód płodnych dziecko się dusi i ma nadzieję że dotrwam do prenatalnych bo sama jest ciekawa co tam wyjdzie . 3 h później pojechałam za namową lekarza innego po konsultacji telefonicznej na izbę przyjęć we Wrocławiu gdzie Pani doktor dokładnie mnie zbadała i powiedziała że wody są dziecko ma miejsce żeby się ruszać co nawet zaobserwowałyśmy na ekranie że się rozpycha faktycznie stwierdziła że wód mogło by być więcej ale mówiła też że na tak wczesnym etapie jest wszystko malutkie że te wody jeszcze mogą nająć bo one będą nachodzić całą ciążę i raz może być ich więcej raz mniej bo dzidzia też rośnie . Kazala spokojnie czekać do prenatalnych i pić 2-3 l wody dziennie . Bardzo się denerwuje bo w sumie to jest nasz mały cud po wielu latach starań i nie udanych ifv nie wiem co myśleć . Dołączam zdj USG z 1 i 2 gabinetu widać różnicę odrazu
reklama
Tak wstępnie jestem umówiona z nowym lekarzem że jak tylko będę miała zrobione prenatalne mam zadzwonić i weźmie mnie na wizytę aby prowadzić ciążę . Ale bardziej zastanawia mnie ta rozbieżność zdania przecież to jest nie możliwe żeby w 3h nagle powiedzmy że było prawie ok a ta lekarka ciągle twierdzi że jest źle . Boję się faktycznie czy nie ma jakiś wad genetycznych o których mnie informowała że przy tak małej ilości wód często się zdążają no ale jak to możliwe że kobieta pracująca 40 lat w zawodzie mogła by się tak zachować a 2 innych lekarzy stwierdziło że jest dobrze tylko faktycznie trzeba czekać na prenatalne aby wykluczyć te wady .Zamieniłabym przede wszystkim lekarza. Taki tekst do ciężarnej kobiety ? "Dziecko się dusi, zobaczymy czy dotrwasz do prenatalnych" no kurcze, nie wyobrażam sobie tego. Zmień lekarza, na pewno będzie mniej stresu. Tak jak mówiła druga P. doktor, wody nachodzą całą ciążę. Pij dużo wody poczekaj do połówkowych i się niczym nie stresuj. Małowodzie jest powodem do hospitalizacji dość często, do częstszych wizyt, więc na pewno lekarze będą kontrolować Wasz stan i informować o wszystkim. Ale opryskliwemu lekarzowi nr 1 bym podziękowała za współpracę.
Większość kobiet w moim mieście na dany moment wybiera właśnie ja . Nie wiem właśnie dlatego skonsultowałam to zaraz z innym lekarzem żeby niepotrzebnie doszlo do tragedii , mam nadzieję że na tych prenatalnych wyjdzie wszystko dobrze i moje nerwy trochę ochłonąMoże niewiedza? Niedouczenie? Brak aktualizowania wiedzy? Może takie zblazowanie po wieloletniej pracy?
Cięzko stwierdzić. Mialam podobną babkę w 1 ciązy, tylko u mnie znowu bylo w drugą stronę, nie zwrócila uwagi na jedną rzecz i skończylo się tragedią. Ale też opinie miala, że jest dobrą lekarką, tylko chyba własnie z czasem przestała być uważna i profesjonalna.
Abelina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2024
- Postów
- 532
Niektórzy lekarze chyba taki mają styl, że lubią straszyć pacjentów.
Moja ginekolog na pierwszych wizytach ciążowych też mnie straszyła; ciągle słyszałam, że mam do tej ciąży podchodzić z rezerwą i za bardzo się nie cieszyć itp. Zmieniłam lekarza, bo po co dokładać sobie stresu?
Prenatalne masz lada moment. Odpoczywaj, pij dużo wody i nie rozmyślaj o zbyt wiele o tym, co lekarka ci nagadała. Skoro inny lekarz powiedział, że wszystko jest w normie, to tego się trzymaj.
Moja ginekolog na pierwszych wizytach ciążowych też mnie straszyła; ciągle słyszałam, że mam do tej ciąży podchodzić z rezerwą i za bardzo się nie cieszyć itp. Zmieniłam lekarza, bo po co dokładać sobie stresu?
Prenatalne masz lada moment. Odpoczywaj, pij dużo wody i nie rozmyślaj o zbyt wiele o tym, co lekarka ci nagadała. Skoro inny lekarz powiedział, że wszystko jest w normie, to tego się trzymaj.
Tak staram się robić właśnie i wierzyć w to że jest dobrze . Ale jednak te ziarenko niepokoju zostało już zasiane .Niektórzy lekarze chyba taki mają styl, że lubią straszyć pacjentów.
Moja ginekolog na pierwszych wizytach ciążowych też mnie straszyła; ciągle słyszałam, że mam do tej ciąży podchodzić z rezerwą i za bardzo się nie cieszyć itp. Zmieniłam lekarza, bo po co dokładać sobie stresu?
Prenatalne masz lada moment. Odpoczywaj, pij dużo wody i nie rozmyślaj o zbyt wiele o tym, co lekarka ci nagadała. Skoro inny lekarz powiedział, że wszystko jest w normie, to tego się trzymaj.
W jakim szpitalu we Wrocławiu była na IP?Tak staram się robić właśnie i wierzyć w to że jest dobrze . Ale jednak te ziarenko niepokoju zostało już zasiane .
Ja bym ufała bardziej lekarce na IP, zresztą po zdjęciu widać, że wody są, maluszek ma się dobrze.
Może lekarka na 1 ma stary sprzęt, może ma taki styl, że lubi straszyć? Jak dla mnie jest skreślona i dobrze, że zmieniasz lekarza.
W szpitalu Falkiewicza . Tak ciążę już przenoszę napewno do Wrocławia do lekarza który pracuje też w tym szpitalu i został mi polecony przez lekarza z kliniki więc mam wielką nadzieję że trafię już w dobre ręce a badania wyjdą prenatalne też dobrze i w końcu będę mogła spokojnie cieszyć się tą ciążą bo nie ukrywam że narazie się martwię mimo wszystkoW jakim szpitalu we Wrocławiu była na IP?
Ja bym ufała bardziej lekarce na IP, zresztą po zdjęciu widać, że wody są, maluszek ma się dobrze.
Może lekarka na 1 ma stary sprzęt, może ma taki styl, że lubi straszyć? Jak dla mnie jest skreślona i dobrze, że zmieniasz lekarza.
Oczywiscie, nie dziwię się, że się martwisz. daj znać we wtorek jak prenatalne poszły. U kogo wykonujesz?W szpitalu Falkiewicza . Tak ciążę już przenoszę napewno do Wrocławia do lekarza który pracuje też w tym szpitalu i został mi polecony przez lekarza z kliniki więc mam wielką nadzieję że trafię już w dobre ręce a badania wyjdą prenatalne też dobrze i w końcu będę mogła spokojnie cieszyć się tą ciążą bo nie ukrywam że narazie się martwię mimo wszystko
reklama
Prenatalne wyszyły tak że mam wysokie ryzyko urodzenia dziecka ZD z krwi niskie białko zdecydowaliśmy się na nifty wód dalej mało problem z zastawką sercową po za tym na USG dziecko wygląda na zdrowe i nie wskazuje z usg żeby miało ZD . Mała ilość wód wciąż martwi uwidoczniono pęcherz moczowy nerek jeszcze na tym etapie podobno nie widać ale lekarz stwierdził że skoro widać pęcherz przynajmniej jedna nerka powinna być . Nie wiem co myśleć jestem załamana będę żyła w strachu przez najbliższe 10 dni a później co dalej z tymi wodamiOczywiscie, nie dziwię się, że się martwisz. daj znać we wtorek jak prenatalne poszły. U kogo wykonujesz?
Podziel się: