reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mali odkrywcy ...

Witam u nas z raczkowaniem nadal nic,moze troszeczke skumał,ze tyłeczek musi miec do gory,ale bardzo szybko rozkłada sie jak żabka,ale za to rosnie nam piłkarz, chodzi trzymany za raczki i celnie kopie piłke i ja goni.
 
reklama
A u nas Majka na całego raczkuje i powiem Tobie Gusia że strasznie jeszcze 3 tygodnie temu martwiłam się że Majka nie raczkuje. Oczywiście dziecko trzymane za rączki bardzo chętnie chodziło, ale do raczkowania sie coś nie rwała. A tu z dnia na dzień zaczeła raczkować, a nawet nie ćwiczyła tzw bujanie na pieska.

Teraz najfajniejszą zabawą Majki jest bieganie na nóżkach trzymana za rączki
 
Ruchliwe te nasze szkrabiki.Zaczelo sie:tak:Juz nie ma ze takie niewinne w lozeczkach lezą.Amelka z uporem maniaka co chwile wchodzi po schodach z kuchni do sypialni i nic nie idzie zrobic.Nic kompletnie.Co chwile musze ja sciagac.Jak zmywam to jeden talerz i musze ja sciagac,kubek i sciagam i tak dalej i dalej.Gdzie tylko nie wyjde to moje dziecie juz urzeduje na schodach.I co poczac.Chyba jakas alpinistka mi rosnie.A tu akurat barierki nie moge wstawic bo ni ma jak:no:
 
Elmaluszku chyba nasze Amelki to raze beda szczyty zdobywac hehehee:-D
Ja bramek jeszcze nie mam nad czy strosnie ubolewam:baffled:
 
Ja niestety też mogę cokolwiek zrobić jak Majka śpi, ona jest teraz tak ciekawa wszystkiego że nie mogę jej spuścic z oczu bo ciągle gdzieś sie wspina, a jeszcze zapomina żeby się trzymać rączkami.
 
Wczoraj wieczorem spuściliśmy Młodego ze smyczy (czytaj: wypuściliśmy z kojca) i się przeraziłam :szok: Zasuwał jak skuter po całym domu (nie miałam pojęcia, że raczkuje tak szybko :szok:), a czego się złapał, przy tym wstawał - najczęściej lecąc zaraz potem na pysk :dry: Małż ćwiczył refleks. Mam jedną refleksję - JA WAS PODZIWIAM!!! :tak: Gdyby Młody nie siedział w kojcu, nie miałabym szansy chyba na przetrwanie, nie mówiąc o zrobieniu czegokolwiek w domu... :sorry2:
 
No widzisz Esia, i gdzie się podział Żuczek Piotruś???:-D:tak:Ja ze względów wiadomych marzę o tej chwili jak Magda zacznie zasuwać na czterech i wstawać przy wszystkim. O chodzeniu nie wspomnę. Staram się z Nią ćwiczyć przy każdej czynności, jednocześnie starając się przerodzić to w zabawę, a mój Mąż uważa że ześwirowałam i męczę dziecko.

Ale muszę się pochwalić kolejną umiejętnością Magdy. Dziś po kąpieli, smarowaniu i ubraniu, moje dziecko wzięło do rączki grzebień i zaczęło się czesać.;-):-D Zażyła nas totalnie. Filmik wstawię jak wgram.
 
Staś powiedział MAMA :tak:

a dokładniej zamiast mówić TATATATATATA zaczął mówić MAMAMAMAMAMA:-D

myślicie że mogę to zaliczyć:dry::-D
 
A tak a propos podnoszenia rączek. Zosia od kilku tygodni potrafi sama ściągać bluzeczkę. Jak sie rozbieramy do kąpieli to wszystko co przez głowę ściąga sama. Oczywiście jak mama jej pomoże ;-)
 
reklama
Dzagud Żuczek odszedł w niepamięć - i jakoś bardzo nie żałuję ;-)
Za to z Madzi niezła elegantka rośnie :-D

toska zaliczone! :tak::-D

Piotruś jeszcze się sam nie rozbiera, ale pięknie reaguje na "rączki do góry" :-D Choćby był nie wiem jak zajęty, podnosi łapki :-D
I od kilku dni pięknie robi brawo, robi i mówi "pa-pa" i wciąż ćwiczy ulubioną aktywność - robienie "baaach!" :-D
No i zaczął sam sobie myć zęby - z maleńką tylko moją pomocą ;-)
 
Do góry