reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

wiecie co ten gluten to no niby zwykla kaszka manna ale ja nie kumam :baffled: :huh:. mlody ma juz skonczone 5 miesiecy jestesmy na mleku modyfikowanym wiec juz czas bardzo prosze kochane mamuski o czarno na bialym :zawstydzona/y::sorry2:.
ze dodaje 2-3 g do mleka czyli normalnie przygotowuje mleczko mieszam i dosypuje kaszke tak?:baffled: jejku no nie mam doswiadczenia wiec mam nadzieje ze nie bede wysmiana

a do zupki to jak ?????? gotuje sobie zupke trala lala i na koncu dosypuje kaszke i calosc jeszcze tez gotuje czy do ugotowanej juz zupencji dospuje kaszke merdam i podaje . no matko kochana ale mam teraz problema no:-D:-D:-D
 
reklama
Lusia Ja dodaję gutel już od prawie dwóch tygodni jak tylko Wiki skończyła 5 mc zaczełam podawać z zupką: daję marchewkę, pół pietruszki, pół małej łyżeczki kaszki mannej wszystko gotuje i miksuje i taka zupka co 2-3 dzień bo nie chce też przesadzić, od jutra zwiększam dawkę kaszki mannej do całej płaskiej łyżeczki:-)

Lea Wiki je mniej więcej tak:

6-7h 150ml mleczka MM
10-11 150ml mleka MM
13-14 125ml zupki (z mięskiem lub bez mięska, lub z manną zależy od dnia)
15 wypija wodę lub herbatkę (soków nie daje) 100-150ml
17 120-150 ml mleka MM
19-20 150ml mleka MM

Ostatnio jej się tak zmieniło, czasami daje jej też deserek (banana, jabłko lub słoiczek) ale średnio co drugi dzień dostaje takie słodkości :-)
Nie daje kaszek bo nie lubi, rzadko kiedy zagęszczam kleikiem bo nawet od małej ilości ma bardzo twardą kupkę.

Lea
Kaszę manna trzeba ugotować i to tak z 20 min. Do zupy od razu dajesz, a do mleka osobno gotujesz, na opakowaniu masz instrukcję dla dorosłego dodaj 5 min gotowania i będzie git:-)
 
to tak zrobie, od skończonego 5 miesiąca mini dawki glutenu, a forma podania to myślę, że najlepiej gotować kaszkę razem z zupką i do blendera.

najbardziej bym teraz chciała, żeby mała pila chętniej wodę... jakoś soki mnie nie przekonują, nawet dorosłym się nie poleca ze względu na sporą dawkę cukru...
 
Ja gotuję zupki tak: marchewka, buraczek, seler, pietruszka, ziemniak - miksuję, podaję. Nie dodaję soli, cukru, przypraw. Podaję do znudzenia, Adrianna nie zna innych rzeczy oprócz mleczka, więc nie ma prawa Jej się znudzić :) Teraz chcę spróbować dorzucić brokuła i dynię. Ale po kolei by sprawdzić czy wsio będzie ok.

A jak z kalafiorem? Można?

Gluten zacznę podawać po 5 m-cu, czyli za 2 dni :)

Owoce wszelkie jabłko, jabłko z brzoskiwinią, jabłko z winogronami, jabłko z jagodami, brzoskiwinie, gruszki - mamy za sobą i jest ok.

A nasz dzienny jadłospis wygląda tak:

6:00 - 6:30 - mleczko cyc, nie mam zielonego pojęcia ile :-p
9:00 - 9:30 - mleczko cyc, nie mam zielonego pojęcia ile ;-)
ok 13:00 - mleczko cyc, ale tu je mało w stosunku do porannych, nawet bym powiedziała, że tylko popija
14:30 - 15:00 - warzywko
17:00 - owocek
19:30 - mleczko cyc, nie mam zielonego pojęcia ile :laugh2:

Co do picia: wszystkie soki w sklepie mają na pierwszej pozycji ten chol*rny cukier, no czasem na drugiej ;-) To samo tyczy się herbatek, więc ja robię herbatki bardzo rozcieńczone, sok podałam dopiero 2 razy, ale to wypija ździebko, resztę ja. A tak podaję wodę, jak nie chce pić zabieram i podaję za 5 minut, zawsze parę łyków zrobi, nie musi dla mnie wypijać od razu 100ml, ważne że choć te parę łyczków.

Pamiętam jak mój brat 17 lat temu dostawał pierwsze słoiczki to wtedy mi nie smakowały, dziadostwo i tyle, teraz te Adrianny mi smakują, jak widać gusta się zmieniają, gdy chcesz ochronić własne dziecko przed cukrem i solą.

Co prawda dostała Ada dziś ździebko słodkiego na łyżeczce troszkę jak ciasto robiłam i wylizywaliśmy miskę, ale tyle o ile. Bo jestem zdania, że nie można nie dawać wcale, a to dlatego, że jak nie daj bosze dziecko potem posmakuje, to z doświadczenia znajomych widzę, że potem dzieciak zrobi za lizaka wszystko. Grunt to samemu dawać właśnie dobry przykład, to wtedy dziecko będzie miało tzw. wrodzone przyzwyczajenia zdrowego jedzenia :-p

Za to dostała dzisiaj też na łyżeczce cytrynę wyskrobaną. W sumie dwie łyżeczki malutkie, takie Jej, troszkę witaminki C. Przy drugiej łyżeczce się skrzywiła, ale dziób dalej otwierała :laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Lilijanna nieeeeeeeeeeeeeeeee i Ty też. O matko załamie się. Dałaś dziecku soku z cytrusa? Przecież to silny alergen, może nawet taka mała ilość uczulić, wszędzie trabią. Mam Cię za jedną z wzorowych mamusiek jeśli chodzi o karmienie więc proszę nie rób tego więcej. Kup sobie Cebion jak chcesz jej dawać witaminę C.
A tego słodkiego to co jej dałaś? Nie mów że trochę ciasta (i to surowego) bo na serio zejdę dzisiaj na zawał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
weroneczka - wiem, że uczula, mam Cebion, to był mój jednorazowy wyskok, jakieś licho podkusiło. Obiecuję poprawę :zawstydzona/y:
No nie ciasto nie, do ciasta były biszkopty na spód, podusiłam kawałeczek dosłownie z wodą.
 
Ostatnia edycja:
Lea dobre pytanie zadałaś, chętnie sama porównuje jadłospisy naszych pociech.
U nas to wygląda tak:
Ok. 7.00 - mleczko modyfikowane 180ml
Ok. 10.00 - moje mleczko ściągnięte 180ml
Ok. 13.00 - obiadek - warzywko, ostatnio zupka warzywna - pół małego słoiczka czyli jakieś 50ml dopchane moim ściągniętym mleczkiem, bo u Misia bez mleka ani rusz :-)
Ok. 16.00 - deserek - jak dotychczas jabłuszko tarte - ok 10dkg, no i oczywiście dopchane mleczkiem, chodź już się udaje malutką ilością, do popicia, od jutra zamiast mleczka podam tu i do obiadku herbatkę, mam nadzieję, że przejdzie
Ok. 19.00 - mleczko moje ściągnięte, kąpiel i nunu
Ok. 23:00 - pobudka na mleczko moje ściągnięte
Ok. 4:00 - pobudka na cyca (jak zaspany da się oszukać :tak:a jak nie to mm)
Jak nietrudno się domyślić z powyższego, hobby mamusi to spędzanie czasu w towarzystwie laktatora ;-) Ale jeszcze miesiąc i przejdziemy na samo mm.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny co do mięsa, które dodajecie/planujecie dodawać. Ja póki co nie odważyłam się dodać mięsa, bo te w sklepie kurczaki/idnyki są sztucznie hodowane.

Mój dziadek hoduje gołębie, więc u nas pewnie pójdą w ruch gołębie i zupki gotowane na sprawdzonym mięsie. Pytanie jak długo będziemy wstanie tak pociągnąć?

W okolicy za chwilę zacznę się rozglądać za "ekologiczną hodowlą drobiu" i będę sobie dostarczać i teraz kolejne pytania:
- kupić więcej i zamrozić?
- kupować na bieżąco? Tak by pewnie było najlepiej.
 
reklama
Do góry