reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Czy są tu mamusie które karmią piersią i dokarmiają butelką? Ja chyba za niedługo tak będę robić, bo chyba pokarm mi zanika. w nocy jest Ok, ale w dzień mały chyba się nie najada? Jak oprócz płaczu mogę sprawdzić czy mały nie jest głodny?

ps: laktatorem odciągniąć nie daje rady, max 20 ml z obu:-(
 
reklama
panienka, a robisz coś żeby rozkręcić laktację ? jakieś herbatki itp. ? jeden ze wskaźników czy dziecko najada się jest przybieranie. Jeżeli z tygodnia na tydzień przybywa ciałka to wszystko jest ok.
 
panienka, a robisz coś żeby rozkręcić laktację ? jakieś herbatki itp. ? jeden ze wskaźników czy dziecko najada się jest przybieranie. Jeżeli z tygodnia na tydzień przybywa ciałka to wszystko jest ok.
tak pije, kawę zbożową z mlekiem, wodę, czasem bawarkę. A z wagą małego okaże się dopiero za m-c jak pójdę na szczepienie. Dałam mu dziś butlę i wypił tylko 40ml :confused: później spała na spacerze, a ja czułam że cyce mam pełne :-) i jak się obudził to chętnie zjadł i się raczej najadł :-) No nic będę próbować, bo bardzo chcę karmić piersią, ale nie mogę też patrzeć jak mi dziecko płacze przy piersi...
 
Ostatnia edycja:
A u nas porazka z cycowania... :( Az wyc mi sie chce z rozpaczy...

Mam zaplenie pecherza, biore antybiotyk i przez to jestem zmuszona karmic malego sztucznym mlekiem. :( Meczylam sie z pecherzem kilka dni, lykajac tylko zurawine w tabletkach (bo tylko ona mi pomagala; w miedzyczasie sciagalam swoje mleko i mrozilam, ale udalo mi sie uzbierac tylko 4 pojemniczki, zyli 4 porcje mego mleka). Niestety nie do konca pomogla i musialm wziac juz antybiotyk. Kuracja trwa tydzien, plus jeden dzien na oczyszczenie organizmu z leku (o ile leczenie poskutkuje). Na razie robie tak, ze karmie sztucznym, ale raz dziennie maly dostaje moje mleko (az sie ono nie skonczy), te zamrozone. Po tym jak maly zje z btli ja odciagam mleko laktatorem, tyle ile zjadl z butli, bo chce laktacje utrzymac i po kuracji znow chce malego karmic piersia. Trzymajcie dziewcyny za nas kciuki, aby nam sie udalo i abym ja wytrwala w postanowieniu.
 
Czy są tu mamusie które karmią piersią i dokarmiają butelką? Ja chyba za niedługo tak będę robić, bo chyba pokarm mi zanika. w nocy jest Ok, ale w dzień mały chyba się nie najada? Jak oprócz płaczu mogę sprawdzić czy mały nie jest głodny?

ps: laktatorem odciągniąć nie daje rady, max 20 ml z obu:-(
Robiłam tak przez kilka tyg. dokarmiałam raz dziennie przed snem butlą z modyfikow. Mialam wyrzuty sumienia i teraz ściągam swoje. Codziennie jak mały już uśnie na noc ok. 200ml i daje to następnego dnia wieczorem bo on za żadne skarby nie weźmie cyca po kąpieli. Przyzwyczaił do tego, tylko niestety już te 200 ml na noc to robi się mu za mało wiec znowy problem bo ciężko mi odciągnąc więcej:-(.Ogólnie to ciągle czuje sie bardzo niepewnie w temacie karmienia piersią mojego synka.W nocy jest super, a w dzien prężenie i od 1 cyca do 2, a i tak pociumka kilka minut i to wszystko. Może on się niecierpliwi, ze za wolno leci..? Wydaje mi sie że nie zaspokaja głodu. Do tego M nie wspiera, muszę radzic sobie ze stresem cycowym sama. Oby przetrwac do 6 miesiąca, ale chyba znowu mam kryzys.
 
Czy są tu mamusie które karmią piersią i dokarmiają butelką? Ja chyba za niedługo tak będę robić, bo chyba pokarm mi zanika. w nocy jest Ok, ale w dzień mały chyba się nie najada? Jak oprócz płaczu mogę sprawdzić czy mały nie jest głodny?

ps: laktatorem odciągniąć nie daje rady, max 20 ml z obu:-(

Panienko, nic dziwnego, ze pokarm Ci zanika, skoro malucha dokarmiasz modyfikowanym. W naturze jest tak, ze im wiekszy popyt tym wieksza podaz i na odwrot. Im czesciej malego bedziesz przystawiac tym twoje piersi zaczna produkowac wiecej mleka.

A jak mozna zobaczyc oprocz placzu czy dziecko jest glodne? Ja robie to tak, ze majac zakryte piersi "przytulam" go tak, ze przypomina to przystawianie go do cyca (bluzka delikatnie muskam jego policzek blizej ust). Jesli w tym czasie otworzy dziobaka i delikatnie i szybko bedzie obracal glowke w obie strony (znak szukania sutka) to znaczy, ze jest glodny. Zawsze tak robie, gdy maly marudzi a ja nie wiem dlaczego. ;) Tylko prosciej byo gdy karmilam piersia, bo od razu cyca odslanialam i maly od razu zaczynal jesc. A teraz to troche go mecze, bo mam piersi zasloniete, on glodny cyca szuka, ja go musze odlozyc, bo butle musze naszykowac a on wtedy w ryk. Zal mi go wtedy a i ja latam wowczas jak "perszing", by zaspokoic podstawowa potrzebe malego. Ale zanim podam mu butle to mi sie serce kraje. Dlatego stane na uszach, by moc malego dalej piersia karmic po odtsawieniu antybiotyku.

Albo podraznic policzek pocierajac delikatnie palcem. Jesli otworzy dziobaka i skieruje buzke w strone podraznienia to tez bedzie oznaczac, ze jest glodne. Tylko u nas ta metoda sie nie sprawdza.

Co do odciagania, to u mnie czesto po odciagnieciu 20 ml jest problem z odessaniem wiekszej ilosci. Musze wtedy odsunac laktator i przesunac go lekko w inna strone i znow "zassac". Wtedy leci znow. Albo piers delikatnie "ugniatam". Tez zaczyna wtedy sikac. Tak robie wielokrotnie podczas odciagania. I smialo odciagam w ten sposob 100 ml-160 ml. Takze polecam. A dlaczego tak robie? Bo laktator odsysa tylko to co jest przy sutku. Z bokow nie sciaga. Tam juz musze sobie sama lekko pomoc uciskajac piers. A nie oszukujmy sie - dziecko inaczej zasysa niz laktator. ;)
 
Robiłam tak przez kilka tyg. dokarmiałam raz dziennie przed snem butlą z modyfikow. Mialam wyrzuty sumienia i teraz ściągam swoje. Codziennie jak mały już uśnie na noc ok. 200ml i daje to następnego dnia wieczorem bo on za żadne skarby nie weźmie cyca po kąpieli. Przyzwyczaił do tego, tylko niestety już te 200 ml na noc to robi się mu za mało wiec znowy problem bo ciężko mi odciągnąc więcej:-(.Ogólnie to ciągle czuje sie bardzo niepewnie w temacie karmienia piersią mojego synka.W nocy jest super, a w dzien prężenie i od 1 cyca do 2, a i tak pociumka kilka minut i to wszystko. Może on się niecierpliwi, ze za wolno leci..? Wydaje mi sie że nie zaspokaja głodu. Do tego M nie wspiera, muszę radzic sobie ze stresem cycowym sama. Oby przetrwac do 6 miesiąca, ale chyba znowu mam kryzys.
O mamo, Twoj maly zjada 200 ml? Szok. Moj srednio 130 a i to bywa, ze zje nawet 90 ml... Ale karmien jest 7-8 na dzien (gdzie powinno byc niby 6).

Co do prezenia sie. Mysle, ze to nie o nienajadanie sie chodzi (200 ml to bardzo duzo; 3 miesieczny bobas powinien srednio jadac 140 ml na karmienie) ani o niecierpliwosc, a malucha po prostu brzuszek boli. Widac jesz cos, co mu nie sluzy. Albo... potrzebuje, by mu sie odbilo. Moj czesto sie prezyl przy jedzeniu. Teraz od razu "stawiam go do pionu", gdy tak robi i okazuje sie, ze za chwile beka i znow staje sie spokojny. ;)

Aha, nasz KArol tez mial sie nazywac Czarus. ;)
 
O mamo, Twoj maly zjada 200 ml? Szok. Moj srednio 130 a i to bywa, ze zje nawet 90 ml... Ale karmien jest 7-8 na dzien (gdzie powinno byc niby 6).

Co do prezenia sie. Mysle, ze to nie o nienajadanie sie chodzi (200 ml to bardzo duzo; 3 miesieczny bobas powinien srednio jadac 140 ml na karmienie) ani o niecierpliwosc, a malucha po prostu brzuszek boli. Widac jesz cos, co mu nie sluzy. Albo... potrzebuje, by mu sie odbilo. Moj czesto sie prezyl przy jedzeniu. Teraz od razu "stawiam go do pionu", gdy tak robi i okazuje sie, ze za chwile beka i znow staje sie spokojny. ;)

Aha, nasz KArol tez mial sie nazywac Czarus. ;)
Nio zjada tyle, beka po tym jak stary, i wtedy albo zasypia na rękach, albo w łóżeczku za chwilę. Jak nie może zasnąc to podaje smoka i włączam kruzelę i zaraz śpi.
Kurcze może masz rację z tym brzuchem, bo ja jem wszystko (oprócz tych typowo wzdymających potraw)chociaż w sumie bąki są piękne, kupki też w miarę regularne 2 razy na dobę. No a z bęknięciem to wydaje mi sie że po czym ma bekac jak prawie nic nie zdąży cycucha possac. No ale sprubuje tak zrobic następnym razem, dzięki za radę.
No a unas albo Czarek, albo Karol :)
 
Ała, coś mi się stało z prawą piersią... Po wczorajszym spacerze strasznie mnie rozbolała, jakby była cała posiniaczona, w miejscach największego bólu porobiły sie czerwone plamki. Nie jest twarda, nie ma grudek. Wczoraj trochę zmarzłam, czy możliwe, że to od tego? Zuzka też ostatnio trochę rzadziej je, może to też ma wpływ? Cholernie boli, trochę mniej jak mała ściągnie mleko, jak jest nabrzmiała ból jest nie do wytrzymania:baffled: Pomóżcie...
 
reklama
Ała, coś mi się stało z prawą piersią... Po wczorajszym spacerze strasznie mnie rozbolała, jakby była cała posiniaczona, w miejscach największego bólu porobiły sie czerwone plamki. Nie jest twarda, nie ma grudek. Wczoraj trochę zmarzłam, czy możliwe, że to od tego? Zuzka też ostatnio trochę rzadziej je, może to też ma wpływ. Cholernie boli, trochę mniej jak mała ściągnie mleko, jak jest nabrzmiała ból jest nie do wytrzymania:baffled: Poradźcie...
 
Do góry