reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

male slicznosci,czyli ciuszki i inne cudenka naszych maluszkow

A ja się właśnie zastanawiam czy sobie nie dam uszyć takiej moskitiery :confused: Pewnie wyjdzie taniej ;-)

Co do Belli ... mam nadzieję, że ani dnia dłużej :-D
 
reklama
polecam wypelnienia z polskiej firmy Eurodown.Ja kupilam i zamowilam jeszcze bo sa bardzo fajne, tanie i co najwazniejsze wyprodukowane w Polsce. Kolderka kosztuje ok 45 - 47 zl w zaleznosci od rozmiaru ( maja 90/120 i 100/140) a podusia 22- 25 zl w zaleznosci od rozmiaru. Oto adres internetowy firmy: EURODOWN
Ogladalam wypelnienie z Feretti i razem z moja mama stwierdzilysmy,ze te z Eurodown sa o niebo lepsze.Tez wypralam je z ciekawosci jak sie zachowuje kolderka i podusia po praniu i musze stwierdzic, ze wyglada tak samo jak przed praniem, nic sie nie porozchodzilo i wklad "czuje" sie tak samo,wiec jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
Nie jestem tylko pewna czy maja sklep w W-wie. Moi rodzice beda jechac po odbior kolderek do Konina ( zamowilam tez do wozka i robia mi ja na moj wymiar).Ale mozecie zadzwonic do firmy i spytac o adresy,bo ich strona internetowa nie jest jeszcze najlepsza.
Zapomnialam dodac,ze kupilam syntetyczna. Mojej znajomej corka byla uczulona na puch wiec polecila mi abym kupowala tylko syntetyczne w razie czego....
Moskitiery maja chyba tez w Ikei, mozna kupic i doozdobic wedlug siebie.
 
dzisiaj zmobilizuje mojego Joe,zeby mi "przeniosl" zdjecia z kamery do komputera i wstawie wam "cuda" jakie uszylam dla dzidzi. Teraz wyjdziemy na zakupy i chce pojsc do kina na "Marie Antoinette",wiec zdjecia beda do obejrzenia jutro dla was, bo u nas jest dopiero 13h45.
 
staranka mielismy zaczac za tydzien,ale w zwiazku z naszym przeziebieniem przesuwamy je na listopad... tak wiec jesli sie uda od razu zaczne korzystac z tych rzeczy za niecaly rok... a zaczelam je szyc najpierw dla kolezanki,ktora miala coreczke w pazdzierniku zeszlego roku i troche bo lubie szyc i nie ma nic przyjemniejszego od szycia i robienia na drutach dla malych dzieci...
moja mama uwaza,ze nie powinno sie miec nic dopoki prawie dzidzia sie nie urodzi,ale ja nie widze w tym nic zlego. W ten sposob moglam kupic duzo rzeczy po bardzo niskich cenach ( jak np. body w Baby Gap kosztuje $15-17 + 14% podatku, to po kilku tygodniach przeceniaja je na $ 8-10 + 15% podatku a po kolejnych nawet na $ 5 + 14% podatku) i tak jest ze wszystkimi ubrankami,np. nowiutkie dobrej jakosci kombinezony na zime kosztuja teraz $ 35- 90 + 14% podatku,a w styczniu mozna je juz kupic nawet za $15 + podatek, wiec wydaje mi sie ze warto jest kupowac duzo wczesniej , staram sie tylko trzymac wszystko w kolorach neutralnych,bo nie przepadam za rozowym i nie chce kupowac nowej wyprawki dla kolejnego malenstwa jesli badzie innej plci; w ten sposob rozkladaja sie wydatki w czasie i ich sie tak nie odczuwa i moge kupic co mi sie naprawde podoba. Jedynie wozek i lozeczko zostawiam na pozniej. Kupilabym wczesniej,ale wtedy by juz na mnie patrzyli zupelnie jak na pozbawiona rozumu... Coz taka juz jestem... i tez boje sie,ze moglabym miec blizniaki,wiec wozek bym musiala kupic inny... choc co do blizniakow to takowych w rodzinie nie mamy,ale znajac moje szczescie.... Pod wplywem tego forum zaczela mi sie bardzo podobac Emmaljunga , wczesniej bylam bardzo zakochana w Inglesinie( i ciagle troche jestem,ale nie ma za duzo postow na jej temat), wiec czekam z niecierpliwoscia na twoje,Elu, komentarze co do wozka...
co do rzczy ktore uszylam i pokaze wam na zdjeciach,to sluze wykrojami jesli ktoras by chciala.
 
reklama
oto jedne z naszych ubranek kupionych dla SYNKA
udało mi się załączyć to teraz będę szalała i wklejała :)
te ubranka to takie cudeńka w sklepach, trudno im się oprzeć
trzeba mnie siłą wyciagać ze sklepu
zgadzam się że teraz mamy z tego największą radośc
nie przejmuję się przesądami, grunt to dbać o siebie i dzidzię i być dobrej myśli
pozytywne myślenie to najważniejsza sprawa.
 
Do góry