Marta teraz chodzi w kombinezoniejednoczesciowym przejsciowym, wiec problem rekawiczek i butow odpada cale szczescie bo z tym najwiekszy problem a na zime tez ma kombinezon razem z butami i rekawiczkami.
Monika co do chodzikow to wedlug mnie przyspieszaja nauke chodzenia po tym co obserwowalam po Natalce.Teraz Marta tez chodzi w chodziku takim zwyklym , choc w sumie ona wiecej siedzi niz chodzi. No ale ponoc to narzedzie tortur a ja jestem wyrodna wiec moim zdaniem sie nikt nie kieruje;-)Ale chodziki pchacze maja dobra opinie;-)
Wyrodna, ja też mam na teraz taki kombinezon dla Witka i jest idealny na taką pogodę. A na ten zamówiony jeszcze czekam. Wczoraj udało mi się w końcu kupić te rękawiczki dla synka i są zarąbiaste (16 zł) jak wyschną to je wam pokażę. Kupiłam też bombowe pajacyki do spania, ale to już w ciuchlandzie ;-) Dziękuję ci bardzo za opinię jeśli chodzi o chodzik. Muszę jeszcze to przedyskutować z małżem, i zobaczymy czy kupimy Witkowi coś takiego.