izus, współczuję Wam z tym autem :/ Kurcze mnie też bolało, gdy mi mąż Alfę Romeo obijał. Już jej nie mamy, bo sprzedaliśmy ale to było nasze jedyne auto, które było z każdej strony jakoś lekko uszkodzone. A to maz nie zauważył słupa, a to drzewa nie zauważył, a to ktoś nam drzwiami przytarło, a to ktoś przytarł nam zderzak itd itp. Ah....a ja taka zakochana byłam w tym samochodzie. Była przepiękna
serce mi pękało, gdy ja sprzedawaliśmy
Ah....do dzisiaj wspominam ją z sentymentem no i ta prędkość...nie dość, ze piękna z wyglądu to szybka, fajnie trzymała się drogi ...ale cholernie droga w utrzymaniu. Bardzo drogie części do niej były no ale .... nie dało się jej nie pokochać
Teraz jesżdżę Focusem, ale to wolne auto. Mnie się wydaje, ze pędzę jak szalona, a tu na prędkościomierzu zaledwie 60
W Alfie było odwrotnie
Myślałam, że jadę 60 a a tu niespodzianaka, bo 120 km/h poprostu w Alfie nie było czuć tych km
Ewe, może to nie duszności a bezdechy? Ja w ciagu mam inne duszności w porównaniu do tych nocnych. W nocy mam wrażenie, ze całe gardło, język, podniebienie zapadami się do gardła i wtedy zrywam się ze strachu, że się dławię i łapię łapczywie powietrze. Kiedyś spałam na płasko, teraz prawie na siedząco, bo wtedy nie mam takich bezdechów. Byłam z tym u lekarza, ale stwierdził, ze trudno teraz stwierdzić, czy rzeczywiście to bezdechy czy poprostu wpływ ciaży. Jednak przy tym jakie opisałam mu objawy stwierdził, że jest duże prawdopodobieństwo, ze cierpię na bezdechy, które są bardzo niebezpieczne. Dostałam skierowanie na badanie (badanie niestety płatne 400 zł) ale sie nie zdecydowałąm, bo to trzeba podłaczyć się do aparatury i najlepiej przespać całą noc a przy moim częstym wstawaniu na siusiu to raczej cięzko by było przespać całą noc. Więc to badanie odłożyłam na kiedyś tam.
Nanncy, oj to współczuję. Wiele kobiet po porodzie przechodzi baby bluesa i nie jesteś jakiś jedynym przypadkiem, bo całkiem sporo kobiet to przechodzi. Nawet znalazłam artykuł, który potwierdza, ze 50-80% kobiet przechodzi załamanie. Syndrom baby blues – czym jest, skąd się bierze i jak z nim walczyć? - Ciążowy.pl .
Ja dzisiaj też męczę się z dusznościami, dyszę jak lokomotywa.