reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

pysia dla aniołka
[*] w rocznice ...u mnie pojedyncze osoby z rodziny wiedza:)

Dla Twojego Aniołka również
[*]


Ja moją stratę tak bardzo przeżyłam, że teraz o ciąży wie tylko mój mąż, najbliższa przyjaciółka i przyjaciel (rok temu to wiedzieli wszyscy święci). Boję się mówić, bo mam wrażenie, że jak się pochwalę, to skończy się jak rok temu... Czekam do 12tc i powiem tym, z którymi mam kontakt na codzień, ale nie sądzę abym chciała chwalić się brzuchem np na fb, tak jak chwali się teraz jedna z moich znajomych... Wiem, że to nic złego, ale ja się tak bardzo boję...

Dziś zaczął się 10tc - jak tu przetrwać jeszcze kolejne 3tygodnie...
 
reklama
Wasila nie ma problemu, jak będę wiedziała, na pewno pomogę... w ważnych sprawach piszcie na priv, żeby mi nic nie umknęło... :)

Pysia ['] dla Twojego Aniołka... jeszcze troszkę...

ja fotki brzuszka chciałabym zrobić pod koniec ciąży... taką profesjonalną sesję u fotografa... i wtedy może na fb jakieś zdjęcie wrzucę... na razie chcę żeby wiedziały te osoby, którym ufam...
 
Ostatnia edycja:
O właśnie ! Jak to jest u was z tymi wizytami usg ? "Sprawcy" tez wchodzą do gabinetu oglądać dzidzie?:) mój powiedział ze na badanie dowcipne nie pójdzie, jak będzie mnie "normalnie" badać to będzie mógł na to patrzeć ;d no za uszy go przecież tam nie zaprowadze...
I chciałam jeszcze spytać co jest dodatkowo sprawdzane na usg prenatalnym ? Ja mam iść teraz miedzy 12/13 tygodniem, ale pamietam ze sprawdza wtedy przezierność karkową, kość nosowa i chyba tyle.
 
Straciatella a jak to się stało, że zdecydowaliście się na drugie, jeśli moge spytać? Jak to mówią do tanga trzeba dwojga, więc chyba wiedział z czym to się wiąże? No chyba, że wszystko jest na Twojej głowie to jemu pewnie obojętne jedno czy więcej. Chyba czas się trochę zbuntowac, bo nie bedziesz miała życia.

Mój mówi, że się cieszy, zgodził się iść ze mną na usg ;) Wczoraj jak koledzy zaczęli pisać to cały podekscytowany był. Ale wiem, że dopiero jak się urodzi to coś będzie można powiedziec, bo to nasz debiut :)
 
ewelinka ja też mam dużo sluzu. w poprzedniej ciaży też miałam i ciągle chodziłam do toalety sprawdzac czy nie plamię.

Anka mój sie cieszy, ale on od 3 lat namawiał mnie na drugie, od roku się staraliśmy, nie wychodziło, więc potem oboje bardzo chcieliśmy. Nastawialiśmy się na in vitro juz, jakby iui nie wyszła. Fart mielismy, o pierwsza się udała.

moje zachcianki ciążowe to śmieciowe jedzenie niestety. właśnie byłam w mcdonaldzie na wieśmacu.

[*] dla aniołków
 
reklama
An_Ka - tak chyba zrobię, ale chyba jestem za miekka :( :-(


Ja myślę, że mój się nie cieszy... i jest mu to obojętne. I tak prawie w ogóle nie uczestniczy w wychowywaniu dziecka.

mój były mąż "zauważył" swojego syna mniej więcej wtedy, kiedy mały skończył 5 lat. wcześniej też wydawało mi się, że Janek jest mu absolutnie obojętny. Niektórzy faceci trochę później nawiązują więź. staraliście się, czyli chciał dziecko. z Tobą. booziaki i ściskam.
 
Do góry