reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

hej nathani :)
:)
a u mnie dzis -- parcie na buraki.. hehe :) tylko sie obudziłam i musiałam jechac kupic buraki i je zjesc...:) odrazy zupke sobie ugotowałam pysznosciowa :D:D:D::angry:
 
reklama
Hej,Czuje sie strasznie. Dzisiaj jak zrobilam obiad,to wzielam tylko kes i zaczelo mnie tak mdlic,ze szybko sie polozylam spac. Spalam godzine. Mdlosci nie odpuszczaja:( Duzo bym chciala zjesc ale jak juz mam zjesc,to mnie odpycha :( ehhh...masakra jakas:( Szukam imienia dla dziewczynki ale to ciezki wybor. Moze macie jakies propozycje:)? Preferuje nowoczesne.Jak przeczytalam o tych burakach, to zjadlabym barszcz ukrainski mmm:)Buzka wielka dla Was.
 
Witam Was Majóweczki,
Nie odzywalam sie przez chwile bo niestety ciąg dalszy złego samopoczucia. Po czwartkowej wizycie lekarz zaordynowal L4. Leze i odpoczywam.
Wczoraj wieczorem zaczęłam sie zle czuć. Bolał mnie żołądek. W nocy nie spalam wlasnie przez ten brzuch, a rano sie zaczęło. Łazienka w kółko i rewolucja na dwa końce. Złapałam coś chyba od dzieciaków w pracy w przedszkolu. Teraz u mnie wlasnie wirus Rota panuje.
Teraz jeszcze gorączkę mam. Nic nie daje rady zjeść, wmuszam picie zeby sie nie odwodnić . Mowię Wam masakra totalna. Nikomu nie życzę.
Przez to wszystko nic mi sie nie chce, płacze non stop, generalnie wszystko jest nie tak. Chciałabym coś porobić ruszyć sie gdzieś, tylko jest jeden problem nie mam siły...
Tez tak macie?
I jeszcze to wyczulenie na zapachy...
 
Wichurka wspolczuje,bo ja narzekam ale nie wymotuje i mam nadzieje,ze nei bede. Placzliwosc tez zauwazylam u siebie:( Wzruszam sie bardzo szybko. I te zapachy..to samo. Ogolnie wszystko mi smierd...:( Podobno po 12 tyg. to mija. Ja pije herbatke z imbirem i czasami pomaga. Podobno pepsi tez dobrze dziala.
 
Współczuje Wam dziewczyny tych mdłości wiem co czujecie ja wczoraj i dzisiaj prawie ich nie miałam, ale mogą wrócić wtedy nie jem dopóki nie miną albo jem jak wróbelek bo nie dam rady:-(
Ja dzisiaj robiłam barszcz jeśli mowa tu o nim a buraczki starłam na jutro na drugie danie ;-)

Dzisiaj pograbiłam trochę liści na ogródku żeby się poruszać i poszłam wyrywać już chaszcze na warzywach i wiecie co. Moja obrączka jest luźna palce mi zmalały i trochę się ze ślizguje a ja jej nie ściagłam i tak wyrywam i rzucam na kompostownik i w pewnym momencie czuje, że jej nie mam normalnie rozpacz szukam nie ma jej nigdzie płacz po godzinie czasu znalzłam ale co przeżyłam nie życzę.
 
Perelka86 mam to samo. Tez mi spada obrączka. W sumie nie schudłam ale palce tak.
Pepsi mi jakoś w ciąży nie smakuje, ale dziś z racji zatrucia wysłalam M do sklepu i cały dzien usiłuje wlewac w siebie. Oprócz tego pare słonych paluszkow i pól kanapki. To tyle przez cały dzien. Odrzuca mnie od wszystkiego.
 
Dwujajowe - dwuowodniowe i dwukosmówkowe :)
Współczuję mdłości, mi też dokuczają :( To jest straszne, potrafią nadejśc znienacka, jak się w ogóle ich nie spodziewam... Pomaga mi bułka :D
 
wichurka zdrówka! Oby szybko odpuściło.

A mnie ząb dalej boli:-(
Mdłości raz są raz ich nie ma więc z tym różnie u mnie.
Za to huśtawka nastrojów non stop:baffled:
 
reklama
Ja tez swiruje ,ciagle bym cos jadla nie moge sie powstrzymac az mi brzuch wywalilo dzis ,i ciagle sie wydzieram takie nerwy mam hehe :)
 
Do góry