reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
Anitajas - gratulacje:-) my też niedawno świętowalismy drugi miesiąc:-) to czas wielkich zmian, przynajmniej u nas, więc pewnie też przeżywasz tyle szczęścia co my na każdy już taki świadomy uśmiech:-)

Ja to tylko zastanawiam się kiedy mój przestanie tak płakać... Tak gdzieś od 14,15 codziennie robi się strasznie marudny, nie chce spać, nie chce się bawić tylko płacze. Oczywiście wzięcie na ręce rozwiązuje problem ale on waży już siedem kilo więc i sił brakuje i nie chce go tak tego noszenia uczyć. Mam nadzieję że jak zacznie się bardziej interesować zabawkami to będę w stanie mu zapewnić jakieś satysfakcjonujace go rozrywki;-)

U nas straszny upał. Mały zasnał więc pilnuje go prababcia a ja usiadłam chwilke na slonku złapać trochę promieni;-) długo tu i tak nie wyrobię a i tak znając życie za parę minut i tak będzie już pobudka
 
Hej Dziewczyny mozna dolaczyc??? Ja jestem z czerwcowek, termin mialam na poczatku czerwca, ale urodzilam 31 maja swoja corcie ;)
 
:-)

Dziewczyny stosowalyscie moze inhalacje na katar u 2 mies maluszka bo moja Mala ma katar od 2 tyg, mimo antybiotykoterapii (miala zapalenie gardla - najpierw chorowal maz potem ja i mimo maseczek i stosowania srodkow ostroznosci cora sie zarazila) katar nie przeszedl, wciaz sie utrzymuje i uprzykrza nam zycie :(
 
U nas katar utrzymywał się równe 2 tyg. Ale nie dawalam ani inhalacji, ani żadnych kropelek. Tylko kilka razy dziennnie woda morska + oczyszczanie frida. Ale powiem szczerze, że zapomnialam że mam inhalator w domu. Uwazam że inhalacje z soli fizjologicznej są jak najbardziej bezpieczne.
 
cześć Skodzia! powodzenia w walce:)

idziemy dzisiaj na kontrolę bioderek, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

długo biłam się z myślami czy kupić chustę czy nosidełko, wybrałam nosidełko ergonomiczne, ale niestety Mała go nie lubi:( nie wiem co zrobić, bo bardzo bym chciała ją tak nosić... Nawet dzisiaj do lekarza byłoby mi wygodniej.
Nie wiem jak to możliwe, ale moje dziecko nie lubi zbytniego przytulania... jest dużo noszona przodem do świata i jak ją przytulam do piersi (nawet bez nosidełka) to strasznie odbija się główką i obija o moje obojczyki, no i płacz murowany...
poradźcie coś.
 
reklama
Skodzia - witamy wsrod majowych dzieciaczkow:-) z choroba nie pomogę bo my na szczęście jeszcze nie mamy takich doświadczeń.

Malgosiaa - ja właśnie jestem na etapie szukania nosidelka, bo mój już waży 7 kilo i nie jestem w stanie nosić go na rękach, a dla odmiany strasznie lubi. Jakie kupiłas? Bo jak zaczęłam czytać co kupić to zgłupiałam, boje się kupić jakieś złe żeby mu nie zaszkodzić. Chyba też pójdę z nim do Mothercare to może uda mi się poprzymierzac.
Mój uwielbia na rękach ale czasem też wali główką jak jest jakiś zły czy niespokojny. Wtedy go odkładam do wózka bo staram się go uczyć, że jak się szarpie to mamcia nie będzie nosić;-)

Tak na niego narzekalam ostatnio, bo przez trzy dni z rzędu zgotowal mi jakiś horror, ale dzisiaj muszę pochwalić (mam nadzieję że nie za wcześnie) że jest ogromna przemiana i zmienił się na lepsze:-) zrobił się spokojny, już leży sam grzecznie i sobie obserwuje, normalnie zaczął spać w dzień. Zastanawiam się czy to nie był skok rozwojowy, bo inaczej sobie jego zachowania nie umiem wytłumaczyć. Ale cieszę się że to minęło w każdym razie:-) teraz jest cudowny:-)

Mimi - u nas dalej upały, u Was zresztą chyba też gorąco. Mój mały ewidentnie śpi przez to więcej, chyba zmęczony. A ponieważ jesteśmy u dziadków, to siedzi na dworzu cały dzień, po osiem, dziewięć godzin non stop i stwierdziłam że jest opałony pomimo że jest wyłącznie w cieniu. Zaczęłam go smarowac filtrem bo się trochę przeraziłam. Tylko 30 bo mam też 50 ale nie jestem w stanie jej porządnie rozsmarowac. Czy Wy stosujecie kremy z filtrem czy lepiej nie?
 
Do góry