reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Czesc dziewczyny
Sie pochorowałam. Ide do lekarza bo nie czuje aby szalwia sama i paracetamol mi mialy pomoc. Od porodu boli mnie głowa. A teraz zaczela bolec tak ze czasem pada mi na oczy. Wy tez tak macie ze przy karmieniu kreci sie wam w glowie. Jestem powaznie zaniepokojona.
Mlody moj spi od urodzenia na brzuszku chociaz nie lubil. Teraz to jedna z lepszych pozycji na gazy.
Mimi pestki z dyni? Od urodzenia co drugi obiad z olejem lninym. Nie ma wplywu w moim przypadku.
Pospałam dzis i sie ciesze bo do 1 w nocy robilam ciasto do szkoly na zakonczenie dla chlopcow.
Pozdrawiam Was laski .
 
reklama
Mama O. Jeszcze tak na dobrze niezadzialalo z ta laktacja ale troszeczki delikatnie lepiej, ale niewiem co dokladnie bo ja wszystkiego probuje. A te pestki z dyni no to 1kg zjadam w 4 dni, jak tylko sie chce czegos podjadac to biore garsc pestek. A no i pech przytylam 1 kg.

Mama O. Wspolczuje te bole glowy!!!! Mialam przed ciaza cholerne migrene (teraz mam czas od czasu), ale rozumiem co przechodzisz, nie jestem lekarzem ale one mowia ze jak nieznajda przyczyny bolo glowy to trzeba isc do neurologa. Powodzenia u lekarza no i kuruj sie....


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
cześć:-)

ale się nie wyspałam, młody taki aktywny w łóżeczku ciągle sztuka, puka :-D:-D
ma przy łóżeczku poprzyczepiane różne grzechotki i brał je do łapki
i walił mocno o szczebelki :-D ma też nad łóżeczkiem karuzelę z miśkami
to całą przekopał :-) nie wspominając o tym, że tak pełza po tym łóżeczku swoim,
wczoraj w nocy miał nogi między szczebelkami. :szok:

strasznie silny chłop z niego. od samego początku głowę sam utrzymywał, chodziła mu dookoła.
a teraz tak potrafi ścisnąć ręką mocno, że nie raz mnie ręka za boli :-D:-D

wczoraj mały był do zniesienia w ciągu dnia, więc w końcu miałam chwilę dla siebie!!! i upiekłam ciasto:-) tego mi było trzeba :-D

a no i szok.. dostałam okres.. aż tak jakoś mi dziwnie, bo czuję się dobrze, a przed ciążą płakałam z bólu taki miałam zawsze okres..
 
Milenka - to ja też liczę na to, że mój okres po ciąży się zmieni bo do tej pory też ryczałam z bólu i kazdy okres na ketonalu, więc mam nadzieję że będzie ja u Ciebie.

A ja wczoraj miałam taki spokojny dzień a dziś wszystko wróciło do normy:( płacz, pręzenie się, walenie piąstkami. Cztery godziny go właśnie uspokajałam, teraz zasnął, zdążyłam się wykąpać i już słyszę że kwęka... A wczoraj to macierzyństwo było takie piękne. Szkoda ze tak nie mogło być dłużej.
 
Rureczko i to pociagnij zdrowo :-) ajjj smaka mam dalej :-)
Widzisz nawet Twoja "Kluska" wierzy w ten cud :-)

Asia dasz rade to dla zdrowia maluszka Będę trzymala kciuki

Magosiaa to podziel się kochana szczegolowo odnośnie jedzenia :-) będę wdzięczna
 
Ktora zdradzi mi sekret jak wy czas znajdujecie zeby tyle pisac? :D Mnie dni uciekaja ze nie wiem kiedy :p Rece odpadaja od trzymania malej bo sie tak wycwanila ze ledwo poczuje materac i juz sie budzi. Takze karmienia, odciagania mleka, sprzatanie, gotowanie (jak mi pozwoli), noszenie i troche spania. Tak u mnie dzien wyglada :) a jeszcze ostatnio sprawy urzedowe. Mam nadzieje ze wszystkie mamusie zdrowe i pociechy rowniez :D pozdrawiam :)
 
Megi polecam metodę na uspokajanie/usypianie dziecka, która u nas świetnie działa - 5S doktora Karpa. U nas wystarczy ciasno owinąć małą kocykiem (tak żeby nie mogła ruszać rączkami), włączyć radio na szum między stacjami (dość głośno) i bujać dziecko trzymając plecami do siebie. Po kilku/kilkunastu minutach (zależnie od stopnia zdenerwowania dziecka) usypia i można odłożyć :-) Po kilku minutach ściszamy radio a potem wyłączamy. Mąż tak uśpił małą wczoraj przed 21 i musiałam ją sama! budzić o 2 w nocy na kropelki karmienie :tak: Jak śpi luźno zawinięta w rożek to mam maksymalnie 3h snu a zazwyczaj 2 do 2,5. Więc polecam spróbować :-)
 
Martyyyna - dzięki, muszę to wypróbować. Właśnie już zauważyłam, ze jak ściskam go w rożku tak żeby nie mógł machać rączkami to już go bardzo uspokaja, dlatego właśnie wkładam go do rożka żeby lekko go "związać". Przed porodem czytałam jeszcze o tych otulaczach co się w nie zawija właśnie dzieci tak żeby miały dość ciasno i miały uwięzione ręce ale wtedy to mi się wydawało, że to straszne tak ograniczać dziecko. Teraz zupełnie zmieniam punkt widzenia, widzę że to dla jego dobra, przecież on się strasznie męczy. Czasem jest cały spocony tak wywija. Ciekawe dlaczego trzeba trzymać dziecko plecami do siebie, ja właśnie zawsze robię odwrotnie, muszę spróbować.
 
Wreszcie mam chwile dla siebie!!! Jupi! Mala kreci sie w lozeczku. Co prawda nie spi mocno, ale lezy sobie sama i jest spokojna. Od dwoch nocy jestem wyspana- drugie jupi!!! U nas jak na razie dziala metoda taka, ze staram sie utulic mala do snu i jak juz robi sie spiaca, ale dalej nie chce spac to czytam jej bajki i wtedy zasypia :-D. Robilam to przedwczoraj a maz wczoraj. Oby to faktycznie dzialalo, bo kilka dnia wczesniej byl istny koszmar.
 
reklama
Hej. U mnie szaro, ponuro i leje, leje i leje . Do tego zimno.
Moj maly lubi zasypiac w wozku z karuzelka. Na pewno nie lubi byc skrepowany.
Wypelnilam papiery o becikowe to jest szansa ze na chrzciny wpłynął. Musze mu kupic jakis stroj tylko nie chce tych typowo chrzcielnych bo mi nie leżą jakos.
Iza marta oby wiecej takich dobrych chwil.
Mama o. Zdrowka
 
Do góry