reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Wiesz...termin mam na dzisiaj ale nic się nie dzieje i chyba mnie puszczą ...do 7 dni zgłosić się i wtedy jak coś to podadzą na wywołanie. Wizyta jest po 7 także okaże się co i jak. Z tym ubieraniem to nie wiadomo...na pewno body na to pajacyk czapeczka skarpetki i jak będzie zimno to kombinezonik. Maj podobno ma być chłodny ale to się okaże...jak coś to kocyk delikatny
 
reklama
Hej dziewczyny, melduje sie ze zyje. Jestem juz w domku z Alunią. Oczywiscie nie mam na nic czasu bo narazie wszystkiego nie ogarniam, takze wybaczcie ze rzadko pisze...
Czuje sie nawet dobrze :) Jesli chodzi o jakies dolegliwosci to glownie silne skurcze jak w okres, ale to podobno normalne. Noi nie minely mi uciski i jakby dusznosci w szyji i klatce. Wine najprawdopodobniej ponosi kregoslup i uklad kostny, ktory zostal mocno nadszarpniety.
A takto jakos przezylam :)

Anitajas, zerknelam na szybko na Wasze posty i rzucila mi sie w oczy Twoja obawa o dusznosci w trakcie porodu. Nic sie nie boj. Ja najpierw rodzilam prawie 8h sn i wszystko wtedy minelo. Skupialam sie na skurczach i oddychaniu i bylam w szoku ze sie nie dusze (oddech skutecznie relaksowal). Potem cc i tez wszystko ok. Przez chwile bylo mi duszno ale anestezjolog czuwa przy Tobie, mialam maske z tlenem, powiedzial ze wszystko jest okej bo mnie monitoruja, uspokoilam sie i przeszlo. Ale to byla chwilka, kilka sekund. Jakby co to zglaszaj ze Ci duszno. Bedzie dobrze!
 
Witam poniedziałkowo :-)

A we mnie już coraz więcej strachu.. w środę wizyta u lekarza, w piątek termin wg. usg ;-)
obecnie nic nie czuję, prócz tego, że bez końca już od jakiegoś tygodnia rwie mnie w kroczu bez przerwy.
Dziś rano się wystraszyłam, że może już się zaczyna.. :-) bo miałam takie rwanie dziwne w dole brzucha, ale być może, za szybko wstałam gdy siedziałam.. nie wiem już nic.. ;-)
Dzisiaj ciężka nocka, praktycznie bezsenna.. chyba, ze 30 razy schodziłam na siku.

Boję się strasznie aby nie było porodu niespodziewanie :-)
 
nanncythx za info :) Mam nadzieje że bedzie tak jak piszesz. Na razie miewam straszne zadyszki przy prostych czynnosciach np obranie jablka, gotowanie obiadu o zakupach to juz nie wspominam ;)
Ja poprzedni porod mialam ciezki i po porodzie mialam komplikacje, przez co miałam robiony zabieg. Bylam znieczulana od pasa i na twarz mi nakladali maseczke. Musieli ja zdjac bo moja klaustrofobia powodowala panike a tym samym powodowalo wzrost cisnienia eshhh... wtedy pierwszy raz mialam cisnienie ponad 150! Jak na niskocisnieniowca to wzrost gigantyczny. Ale mam nadzieje ze bedzie dobrze :)

Nocke mialam koszmarna bylam bardzo zmeczona a zasnac nie moglam :( A jak juz zasnelam to musialam wstawac na siusiu eshhh...

Kurcze ja tez nie mam kombinezonika :(
 
Anitajas, to ja mialam bardzo podobnie. Lezac tuz przed porodem dyszalam nawet smarujac chleb do kolacji a serce walilo jak szalone. Slablam przy kazdym wysilku, zwlaszcza przy wizycie w toalecie :/Mialam tez stany lękowe, roznego rodzaju.
Jak widzisz, w trakcie porodu czuwali nad Toba, zdjeli maseczke jak cos, kontrolowali cisnienie... Rodzisz w tym samym szpitalu co wtedy??

Iza marta, hej hej! Ostatnio zapomnialam Ci napisac o cukrach. U mnie chyba juz wszystko minelo :) aczkolwiek przyznam sie ze rzadko mierze. Przy porodzie kazali mi mierzyc samej, zmierzylam raz. Po cc zmierzyla mi polozna i mierzyli razem z pobraniem morfologii. Mialam tez podana glukoze w kroplowce bo bylo mi slabo. A sam cukier po cc bez jedzenia ok 83.
Tyle ze...byla dzis u mnie polozna, 4-5tyg po porpdzie jesli chce karmic piersia, trzeba trzymac ostra diete :( Po porodzie waze 43kg!!!! Nieco sie zalamalam... I jak tu przytyc?
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,
ja już po wizycie. Szyjka długa na 2 cm, nadal trzyma. Skurcze to tylko gimnastyka macicy, bo póki co porodu rychłego nic nie zapowiada :dry:
noc miałam bardzo ciężką - miałam spore problemy z oddychaniem, serce mi łomotało jak oszalałe; dziś od rana z przerwami jakieś przepowiadające; zgłaszałam te skurcze lekarce ale stwierdziła, że to nic konkretnego. Tak więc toczę się dale ;-)
 
Witam sie dziewczyny poniedzialkowo :)
Jestem po ktg, widziałam sie z moim gin i stwierdził ze u mnie nie widac porodu :( zero skurczow i czegokolwiek, a 5 dni po terminie.
Pojutrze mam sie stawić do szpitala i bedą próbować wywoływać :(
 
reklama
Ja mam termin na dziś:-) 1go maja odszedł mi brunatny czop śluzowy i chyba od wczoraj jakieś przeźroczyste resztki wychodzą...bóle jak na okres mam już chyba od tygodnia albo i dłużej nawet skurcze wychodzą w miarę regularne na ktg ale ustają więc jeszcze to nie jest to.... chciałabym już urodzić ale widać mój maluszek jeszcze chce posiedzieć w brzusiu nie reaguje nawet na prośby starszej siostrzyczki żeby już wyszedł hihi:-D Siedzę w sumie jak na szpilkach od kilku dni, bo wiem że mam już małe rozwarcie i w sumie szyjka też prawie gotowa była we środę a tu nadal nic :sorry2: W czwartek rano mam wizytę do której miałam zresztą nie dotrwać ale obawiam się że jednak okaże się że pójdę... ehh a fałszywych alarmów przeżyłam już chyba 3:tak::-D Dodam jeszcze że nic nie daje metoda 3xS hihi seks, spacery i schody- przetestowałam wszystko :-) To czekanie mnie wykończy :no:
 
Do góry