reklama
mi_lva
Fanka BB :)
wróciłam z zakupów troszkę poszperałam lubię tak sama chodzić oglądać czytać etykietki z chłopakami to zawsze na szybko oni nie rozumieją jakie to jest ciekawe;-) najbardziej lubie drogerie ahh szkoda że nie mam blisko rossmanna a może to i dobrze
zanim wzięłam się za drogę powrotną posiedziałam na ławeczce bo takie chodzenie jakoś mnie zmęczyło:-(
ostatnio jestem uzależniona od herbaty z cytryną muszę wypić codziennie nawet 2 no mam na nią takiego smaka właśnie popijam
co tam na obiadek u nas spagetti
zanim wzięłam się za drogę powrotną posiedziałam na ławeczce bo takie chodzenie jakoś mnie zmęczyło:-(
ostatnio jestem uzależniona od herbaty z cytryną muszę wypić codziennie nawet 2 no mam na nią takiego smaka właśnie popijam
co tam na obiadek u nas spagetti
MonikaZgierz
Początkująca(y)
Witam. Już środa czyli coraz bliżej weekend.
Co do kawy, to przed ciążą piłam jedną rozpuszczalną z mlekiem. Na początku ciąży zbożową, a teraz mam zakaz picia kawy i herbaty oraz sklepowych soków. Piwo piję tylko w wakacje na działce, najlepiej przy ognisku mi smakuje więc ta zachcianka mnie nie dotyczy.
Ja dziś mam intensywny dzień. Byłam w Sądzie w Księgach Wieczystych, w Skarbówce, w banku. O 15.00 fryzjer a o 18.15 ginekolog( zobaczę co z moimi wodami płodowymi, czy nadal w górnej granicy normy czy coś się zmieniło).
Jutro idę na ploty do pracy, zobaczę co tam słychać i zaniosę zwolnienie.
Co do kawy, to przed ciążą piłam jedną rozpuszczalną z mlekiem. Na początku ciąży zbożową, a teraz mam zakaz picia kawy i herbaty oraz sklepowych soków. Piwo piję tylko w wakacje na działce, najlepiej przy ognisku mi smakuje więc ta zachcianka mnie nie dotyczy.
Ja dziś mam intensywny dzień. Byłam w Sądzie w Księgach Wieczystych, w Skarbówce, w banku. O 15.00 fryzjer a o 18.15 ginekolog( zobaczę co z moimi wodami płodowymi, czy nadal w górnej granicy normy czy coś się zmieniło).
Jutro idę na ploty do pracy, zobaczę co tam słychać i zaniosę zwolnienie.
Agi83
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2014
- Postów
- 30
hej,
ja tez sobie pozwalam na 2 kawki w tygodniu. Ostatnio mi posmakowała: Rozgrzewająca kawa na zimne dni!!! | healthy plan by ann
Piwka bym sie strasznie napiła, odmawiam sobie, choc jestem wystawiona na cięzką próbę - pracuję w browarze i cały czas mam piwo na widoku
ja tez sobie pozwalam na 2 kawki w tygodniu. Ostatnio mi posmakowała: Rozgrzewająca kawa na zimne dni!!! | healthy plan by ann
Piwka bym sie strasznie napiła, odmawiam sobie, choc jestem wystawiona na cięzką próbę - pracuję w browarze i cały czas mam piwo na widoku
gwiazdeczka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2013
- Postów
- 728
Hejka!
Dojechalam do pracy pomimo wichur I zamieci. Wialo okropnie myslalam, ze mi dach urwie :/
Sezon na dziwne sny mi sie dopiero zaczal, w nocy snilam, ze maz mnie zdradzil z Rihanna /) w skrocie bylismy na jakiejs imprezie na polskiej wiosce I ona tam byla I podrywala mi meza a on sie slinil na nia to mu powiedzialam idz do niej ale jak pojdziesz to nie wracaj. I poszedl I sie seksowali przy wszystkich :/
Poza plamami na buzi I wsyspce na lokciach, kolanach I stopach wyszly mi czerwone plamki na dekoldzie, wygladaja jak male pryszcze czerwone albo ukaszenia malych robaczkow (wiem fuj) mysle czy nie przejsc sie z tym wszystkim do lekarza moze zaradzi cos innego niz paracetamol :/
Na obiad rybka z warzywkami, mniam juz sie doczekac nie moge :-)
Czekamy na Igorka tez mialam takiego smaka kilka tyg temu ale niestety nie udalo nam sie rozpalic grilla wiec zrobilismy kielbaski w piekarniku, rownie smakowe
Diabliczka dokladnie wiem jak sie czujesz, mam to samo :/
Milva, Asku ale kanapki na sama mysl mi niedobrze
Mamo O ja rzucilam fajki jakies 3 lata temu I nadal uwazam, ze to byla najlepsza decyzja w moim zyciu ;-)
Patrra powodzenia u poloznej :-)
Natuszka a co masz taka rozspiewana szwagierke? Do X Factora cwiczy
Morela wazne, ze cos przygotujesz, jakbys byla zla synowa to nawet o zakupie ciasta bys nie pomyslala, wiec jest dobrze :-)
Monika powodzenia u ginekologa
Agi ta kawa brzmi mega smakowo! Az sobie taka zrobie jak kupie odpowiednie skladniki :-) o matko to wspolczuje pracowac w browarze I nie moc napic sie piwka, jaka tortura
Dojechalam do pracy pomimo wichur I zamieci. Wialo okropnie myslalam, ze mi dach urwie :/
Sezon na dziwne sny mi sie dopiero zaczal, w nocy snilam, ze maz mnie zdradzil z Rihanna /) w skrocie bylismy na jakiejs imprezie na polskiej wiosce I ona tam byla I podrywala mi meza a on sie slinil na nia to mu powiedzialam idz do niej ale jak pojdziesz to nie wracaj. I poszedl I sie seksowali przy wszystkich :/
Poza plamami na buzi I wsyspce na lokciach, kolanach I stopach wyszly mi czerwone plamki na dekoldzie, wygladaja jak male pryszcze czerwone albo ukaszenia malych robaczkow (wiem fuj) mysle czy nie przejsc sie z tym wszystkim do lekarza moze zaradzi cos innego niz paracetamol :/
Na obiad rybka z warzywkami, mniam juz sie doczekac nie moge :-)
Czekamy na Igorka tez mialam takiego smaka kilka tyg temu ale niestety nie udalo nam sie rozpalic grilla wiec zrobilismy kielbaski w piekarniku, rownie smakowe
Diabliczka dokladnie wiem jak sie czujesz, mam to samo :/
Milva, Asku ale kanapki na sama mysl mi niedobrze
Mamo O ja rzucilam fajki jakies 3 lata temu I nadal uwazam, ze to byla najlepsza decyzja w moim zyciu ;-)
Patrra powodzenia u poloznej :-)
Natuszka a co masz taka rozspiewana szwagierke? Do X Factora cwiczy
Morela wazne, ze cos przygotujesz, jakbys byla zla synowa to nawet o zakupie ciasta bys nie pomyslala, wiec jest dobrze :-)
Monika powodzenia u ginekologa
Agi ta kawa brzmi mega smakowo! Az sobie taka zrobie jak kupie odpowiednie skladniki :-) o matko to wspolczuje pracowac w browarze I nie moc napic sie piwka, jaka tortura
Ayran
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2013
- Postów
- 289
Ale mi nagadałyście o tym piwku czasem sobie piję Lecha free, jak mam jakąś imprezę
Ja mam ostatnio straszną ochotę na wino :< Takie czerwone wytrawne... No jeszcze parę miesięcy Już mam plan z koleżankami - będę miała dużo pokarmu, odciągnę na zapas, do lodówy i otwieramy winko ;D Pewnie się natrąbie jednym kieliszkiem.
Co do kawy to niestety. Początkowo mnie odrzuciło na kilka tygodni, ale teraz już do niej wróciłam i chyba nie odstawię. Za dużo jest stron gdzie piszą że jedna kawa dziennie nie szkodzi. jakby tak wszędzie pisali że nie wolno to może jeszcze bym miała motywację -.-
Byłam dzisiaj u ginki i wszystko super Mam nawet cofnięty nakaz polegiwania Oczywiście wszystko z rozsądkiem, ale jakoś się już nie muszę szczególnie ze sobą pieścić. Szyjka się nie skraca, ciąża się podniosła i już nie uciska. Aż się z tej okazji dzisiaj przespacerowałam pieszo do domu z przychodni ) Taka piękna pogoda !
Edit: przypomniało mi się coś odnośnie wina. Na początku, jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży, miałam parę imprez, w ogole wakacje, piwko, nawet o tym nie wspominam.... "Najlepsze" bylo to, że już okres mi się spóźniał, a wieczorem przychodzili do nas znajomi, to zrobiłam sobie test żeby wiedzieć czy napewno mogę pić i wyszedł negatywny xDD Więc wypiłam całą butelkę wina..... Ale okres dalej nie nadchodził, więc za tydzień zrobiłam kolejny i już był pozytywny. Wstrętny test, oszczędziłby mojej fasolce tyle stresu gdyby się postarał i nie pomylił ; ) mam nadzieję że nie zaszkodziłam:<
A i jeszcze od 1 sierpnia zaczęłam pracę w nowej knajpie, w której wszyscy palili - a że ja też lubie od czasu do czasu to też sobie tam popalałam z nimi w najlepsze :/
Ja mam ostatnio straszną ochotę na wino :< Takie czerwone wytrawne... No jeszcze parę miesięcy Już mam plan z koleżankami - będę miała dużo pokarmu, odciągnę na zapas, do lodówy i otwieramy winko ;D Pewnie się natrąbie jednym kieliszkiem.
Co do kawy to niestety. Początkowo mnie odrzuciło na kilka tygodni, ale teraz już do niej wróciłam i chyba nie odstawię. Za dużo jest stron gdzie piszą że jedna kawa dziennie nie szkodzi. jakby tak wszędzie pisali że nie wolno to może jeszcze bym miała motywację -.-
Byłam dzisiaj u ginki i wszystko super Mam nawet cofnięty nakaz polegiwania Oczywiście wszystko z rozsądkiem, ale jakoś się już nie muszę szczególnie ze sobą pieścić. Szyjka się nie skraca, ciąża się podniosła i już nie uciska. Aż się z tej okazji dzisiaj przespacerowałam pieszo do domu z przychodni ) Taka piękna pogoda !
Edit: przypomniało mi się coś odnośnie wina. Na początku, jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży, miałam parę imprez, w ogole wakacje, piwko, nawet o tym nie wspominam.... "Najlepsze" bylo to, że już okres mi się spóźniał, a wieczorem przychodzili do nas znajomi, to zrobiłam sobie test żeby wiedzieć czy napewno mogę pić i wyszedł negatywny xDD Więc wypiłam całą butelkę wina..... Ale okres dalej nie nadchodził, więc za tydzień zrobiłam kolejny i już był pozytywny. Wstrętny test, oszczędziłby mojej fasolce tyle stresu gdyby się postarał i nie pomylił ; ) mam nadzieję że nie zaszkodziłam:<
A i jeszcze od 1 sierpnia zaczęłam pracę w nowej knajpie, w której wszyscy palili - a że ja też lubie od czasu do czasu to też sobie tam popalałam z nimi w najlepsze :/
Ostatnia edycja:
Witajcie!
Monika_Zgierz powodzenia na wizycie! daj znać jak z wodami
mi_lva u mnie na obiad, a raczej obiadokolację dziś risotto z indykiem. Jakoś brak mi weny, żeby wymyślać coś bardziej skomplikowanego
iza_marta ja największe ilości wina wypiłam jak byłam na Krymie... rany! na samo wspomnienie ślinianki zaczęły mi pracować :-) było pyszne! w kwestii nauki, to też średnio mi się chce, ale jutro mam badanie poziomu glukozy, więc biorę notatki pod pachę i będę się uczyć w przerwie miedzy pobraniami. I tak nic ciekawszego na te dwie godziny nie przychodzi mi do głowy
morela - niech się teściowa przyszła cieszy, że w ogóle coś będzie do jedzenia i picia ja jestem cięta strasznie na swoją, więc na hasło "teściowa" mordercze instynkty się uruchamiają
jeśli o kawie mowa, to ja czasami pijam rozpuszczalną z mlekiem, bo jak nic innego działa na zaparcia a to moja zmora w tej ciąży podobnie jak mega zgaga jak sobie myślę, że przede mną jeszcze 4 miesiące zmagań z biologią i fizjologią to mi się słabo robi :-( w poprzedniej ciąży nie miałam ŻADNYCH dolegliwości, a teraz co chwila coś - to niezaprzeczalny dowód, że w przyrodzie musi być równowaga
Głupie sny mam i ja dziś była akcja z gęsią i szopem praczem w rolach głównych
Monika_Zgierz powodzenia na wizycie! daj znać jak z wodami
mi_lva u mnie na obiad, a raczej obiadokolację dziś risotto z indykiem. Jakoś brak mi weny, żeby wymyślać coś bardziej skomplikowanego
iza_marta ja największe ilości wina wypiłam jak byłam na Krymie... rany! na samo wspomnienie ślinianki zaczęły mi pracować :-) było pyszne! w kwestii nauki, to też średnio mi się chce, ale jutro mam badanie poziomu glukozy, więc biorę notatki pod pachę i będę się uczyć w przerwie miedzy pobraniami. I tak nic ciekawszego na te dwie godziny nie przychodzi mi do głowy
morela - niech się teściowa przyszła cieszy, że w ogóle coś będzie do jedzenia i picia ja jestem cięta strasznie na swoją, więc na hasło "teściowa" mordercze instynkty się uruchamiają
jeśli o kawie mowa, to ja czasami pijam rozpuszczalną z mlekiem, bo jak nic innego działa na zaparcia a to moja zmora w tej ciąży podobnie jak mega zgaga jak sobie myślę, że przede mną jeszcze 4 miesiące zmagań z biologią i fizjologią to mi się słabo robi :-( w poprzedniej ciąży nie miałam ŻADNYCH dolegliwości, a teraz co chwila coś - to niezaprzeczalny dowód, że w przyrodzie musi być równowaga
Głupie sny mam i ja dziś była akcja z gęsią i szopem praczem w rolach głównych
gwiazdeczka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2013
- Postów
- 728
Ja to nie wiedzac, ze jestem w ciazy polecialam do Polski, a wiadomo Polska goscinnosc z babcia wypilysmy ginu z tonikiem, ze znajomymi, ktorymi sie wieki nie widzialam piwkowalam co wieczor :-) dobrze, ze bylam tam tylko 4 dni z reszta I tak nie mam pewnosci czy Alex byl zrobiony czule sie zegnajac z mezem czy czule sie z nim witajac bo akurat na ten tydzien przypadalyby mi dni plodne
reklama
diabliczka00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 2 481
Natuszka ooo widzisz takie słabości ostatnio coraz częściej u nas...a fałszowania współczuje :-)
tfu tfu rozstępy
Saro ohoooo to młody będzie pełen luzik :-) czy z kimś zostaje?
Morela gratuluje 29 tygodnia już bliżej niż dalej :-) / podaj linka na te koszulki, tym bardziej że 100% bawełna i tanie :-)
mi_lva kupiłaś coś jednak? pochwal się
MonikaZgierz to powodzonka na wizycie i koniecznie daj znać, a u fryzjera radykalna zmiana?
Agi ojjj to ja mam tylko widok lubego jak pije a Ty już w ogóle ślinka cieknie
gwiazdeczko na pewno masz jakąś alergię, może na coś do jedzenia tylko ciężko stwierdzić...napij się wapna i zobacz efekty
Ps. Nie ma jak ten sam tok myślenia Aśku :-)
Ayran eee w początkowej fazie nie zaszkodzi...ja też przed ciążą piłam piwo i to mocne...nie za często ale...winko uwielbiam wytrawne lub pół mmmm marzenie :-) a fajurki mam codziennie jak luby pali w aucie...w domu wychodzi do kotłowni ale zawsze mnie ciągnie bo mu raźniej ;-)
Mówią przecież że jak masz ogromną ochotę to możesz się napić i to wiele ciotek mi przypomina jak mówię o zachciance ;-) ale jakoś jeszcze się nie odważyłam. Pamiętam na początku chyba w 3 miesiącu nalałam sobie lampkę winka miodowego bo kupiłam wcześniej 3 od znajomego a potem dupka blada teścik wyszedł pozytywnie, więc zabrałam się do tego picia...i co? Po kilku łykach takie wyrzuty mnie wzięły że szybko wylałam od tamtej pory nie tknęłam tylko łyczkami popijam piwko lubego ale to czasami...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja dzisiaj w nocy spałam tylko 3 godzinki więc wstałam jak wcześniej pisałam i o dziwo wytrzymałam do południa, ale potem muł okropny a nie chciałam pić kawy jak tak mało snu miałam, więc bryknęłam do wyrka :-) Śmiałam się z waszych snów a ja to miałam aż nie będę pisać szczegółów
Robiłam w kibelku sajgonki z mięsem (ale skąd??? ) do tej pory się śmieje Nie wiem czy były dobre ale nikomu nie chciałam dać bo się wstydziłam że wyczują zapach potem jakieś domy i śmietniska dziwne :-)
Spałam 2 godzinki ale że nie chciało mi się wstawać więc leżałam i przysypiałam prawie do 17 :-) Mojego lubego nie ma i oczywiście zero wiadomości ehhh a prosiłam napisz jak zajedziesz...gdzie tam po co do żony...a ja też czekałam na jego. Wreszcie napisałam bo już nie dałam rady to dopiero wraca...Ci faceci w ogóle wyobraźni nie mają :-( czasem trzeba im tak zrobić aby się pomartwili z deczka...Także o 17 wyjechali dopiero z Krakowa 160 km nie jest tak dużo, aczkolwiek są straszne korki więc se posiedzę sama
Przed chwilą wtryniłam kiełbaskę na gorąco i wykończyłam gołąbki już :-)
tfu tfu rozstępy
Saro ohoooo to młody będzie pełen luzik :-) czy z kimś zostaje?
Morela gratuluje 29 tygodnia już bliżej niż dalej :-) / podaj linka na te koszulki, tym bardziej że 100% bawełna i tanie :-)
mi_lva kupiłaś coś jednak? pochwal się
MonikaZgierz to powodzonka na wizycie i koniecznie daj znać, a u fryzjera radykalna zmiana?
Agi ojjj to ja mam tylko widok lubego jak pije a Ty już w ogóle ślinka cieknie
gwiazdeczko na pewno masz jakąś alergię, może na coś do jedzenia tylko ciężko stwierdzić...napij się wapna i zobacz efekty
Ps. Nie ma jak ten sam tok myślenia Aśku :-)
Ayran eee w początkowej fazie nie zaszkodzi...ja też przed ciążą piłam piwo i to mocne...nie za często ale...winko uwielbiam wytrawne lub pół mmmm marzenie :-) a fajurki mam codziennie jak luby pali w aucie...w domu wychodzi do kotłowni ale zawsze mnie ciągnie bo mu raźniej ;-)
Mówią przecież że jak masz ogromną ochotę to możesz się napić i to wiele ciotek mi przypomina jak mówię o zachciance ;-) ale jakoś jeszcze się nie odważyłam. Pamiętam na początku chyba w 3 miesiącu nalałam sobie lampkę winka miodowego bo kupiłam wcześniej 3 od znajomego a potem dupka blada teścik wyszedł pozytywnie, więc zabrałam się do tego picia...i co? Po kilku łykach takie wyrzuty mnie wzięły że szybko wylałam od tamtej pory nie tknęłam tylko łyczkami popijam piwko lubego ale to czasami...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja dzisiaj w nocy spałam tylko 3 godzinki więc wstałam jak wcześniej pisałam i o dziwo wytrzymałam do południa, ale potem muł okropny a nie chciałam pić kawy jak tak mało snu miałam, więc bryknęłam do wyrka :-) Śmiałam się z waszych snów a ja to miałam aż nie będę pisać szczegółów
Robiłam w kibelku sajgonki z mięsem (ale skąd??? ) do tej pory się śmieje Nie wiem czy były dobre ale nikomu nie chciałam dać bo się wstydziłam że wyczują zapach potem jakieś domy i śmietniska dziwne :-)
Spałam 2 godzinki ale że nie chciało mi się wstawać więc leżałam i przysypiałam prawie do 17 :-) Mojego lubego nie ma i oczywiście zero wiadomości ehhh a prosiłam napisz jak zajedziesz...gdzie tam po co do żony...a ja też czekałam na jego. Wreszcie napisałam bo już nie dałam rady to dopiero wraca...Ci faceci w ogóle wyobraźni nie mają :-( czasem trzeba im tak zrobić aby się pomartwili z deczka...Także o 17 wyjechali dopiero z Krakowa 160 km nie jest tak dużo, aczkolwiek są straszne korki więc se posiedzę sama
Przed chwilą wtryniłam kiełbaskę na gorąco i wykończyłam gołąbki już :-)
Podziel się: