Hej dziewczynki
Wcięło mi posta:-(
Luna ja też czasami mam kłucia i moja gin powiedziała, żeby tym się nie przejmować(raz kłucie trwało 3 dni
).
Z dobrych wieści - MAM ROGALA do spania. Tyle o nich pisałyście, że i ja się skusiłam. Ponieważ chciałam mniej więcej takiego
PODUSZKA DO KARMIENIA KOJEC ROGAL MOTHERHOOD !!!!! (3838178307) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.,
a jego cena mnie dobiła,to kupiłam wsyp(kulki silikonowe), a mama resztę uszyła. I powiem nieskromnie, że jest super. Dopasowany do mojego wzrostu(a mam tylko 160 cm), idealna odległość między szyją i kolanami i idealnie wypchany. Ale się nachwaliłam, ale jestem super zadowolona i musiałam
. Wybaczcie
O, to super, że mama Ci uszyła:-) szkoda, że moja nie szyje...
Ja dzis też nie mogłam spać
budziłam się co godzinę, wszystko mnie bolało, jakieś durne sny miałam...ciekawe jak dzisiaj będzie.
hejka,
Gwiazeczka lody zawsze były moją słabością, kiedy byśmy nie szli na zakupy to zawsze wychodzę z lodem
Funia ja też jakoś scepytcznie podchodzę do szkoły rodzenia, znajome mówią, że w momecie porodu i tego bólu człowiek zapomina o oddychaniu prawidłowym i się modli żeby jak najszybciej wyskoczyło, więc ja odpuszczam szkołe, może sobie podpatrzę w necie na youtubie przecież samemu też można poćwiczyć hehe
A ja bardzo się chcę zapisać na zajęcia
u nas są teoretyczne i praktyczne, a do tego ćwiczenia dla ciężarnych. Na ćwiczenia mozna chodzić niezależnie od zajęć. Są codziennie o różnych godzinach. Ja chcę się zapisać przede wszystkim ze względu na teorię - informacje na temat pielęgnacji maluszka, karmienia itp. Zajęcia praktyczne dotyczą kąpieli i drugie są z porodu rodzinnego. Też chętnie pójdę. A na ćwiczenia też wskazane pochodzić i rozruszać ciałko z innymi mamami
zresztą uważam, że na takich zajęciach można spotkać fajne osoby, trochę się rozerwać, zmienić otoczenie. Więc ja jak tylko pójdę na zwolnienie,planuję się zapisać.
Ja raczej nie będę chodzić do szkoły rodzenia
Ale mówiono mi, że podczas porodu trzeba zamykać oczy
Zaczynam się martwić, bo czuje ruchy małego a brzuch mi prawie wcale nie rośnie. Inne na tym etapie mają duże fajne brzuszki.
Pisałam Wam ostatnio, że chcemy założyć działalność gospodarczą na swoim placu ( mieszkamy w domu prywatnym) okazało się dzisiaj że bez naszej zgody zmienili nam plan zagospodarowania terenu i z usługowo budowlanej zmienili w budowlano rekreacyjną i dupa, nie mozemy załozyć działalności. Te "Przemiłe" Panie powiedziały, że możemy zmienic plan ale to trwa 5 lat. Trochę się wkurzyliśmy, bo jak moglli bez naszej wiedzy coś zmienić. Byliśmy u prawnika, okazało się, że możemy starać się o odszkodowanie i zmianę zagospodarowania ale to trwa kilka miesięcy. W piątek jedziemy do Pani Burmistrz, może ona coś poradzi i nam pomoże. A najlepsze że "przemiłe" panie powiedziały, że im sie nie chce szukać wniosku o zmianę - wtedy to juz mnie wkurzyły na maksa.
Ja też się nie mogłam doczekać brzuszka, ale odkąd czuję sie jak paróweczka, chyba mi przeszło;-)
Kochana, a panie nie maja prawa Wam odmówić. Masz dwie mozliwości - albo złóżcie wniosek o udostępnienie informacji publicznej (mają na to 14 dni) (ustawa o dostępie do informacji publicznej), albo jeżeli byliście stroną w postępowaniu, to macie możliwość wglądu do akt sprawy na podstawie przepisów Kodeksu Prawa Administracyjnego. Rzuć paragrafami, to od razu ruszą tyłki.
Hej!
Ja juz po wizycie dolaczam sie do mam siurakowych :-) Alexander rosnie zdrowo :-) na usg wzielismy mame i az sie poplakala ze szczescia
w ogole to mysle nad ta przeprowadzka czy warto czy moze lepiej poczekac rok i uzbierac na depozyt na dom.. Bym musiala przemeblowac dom na maksa.. Nie wiem musze to przemyslec.
Jutro kierunek Ikea :-)
Jeszcze jestem w szczesliwym szoku
Gratulacje siusiaka:-) kolejny do naszej majówkowej kolekcji!
Taką mi ochotę wczoraj na Mc Flurry zrobilyście, że musiałam zjeść dziś
ale podam Wam sposób na domowe. Na pewno te z Mc są smaczniejsze, ale jest nie po drodze, to i domowe mogą być!
- Lody
- mleko czekoladowe albo o innym smaku (np Muller, albo w kartoniku)
- Lion, Kit Kat czy jaki tylko lubicie batonik. Albo granola mmm.
Batonik chłodzimy w zamrażarce, żeby był twardy. Do wysokiego pojemnika wkładamy lody i wlewamy kilka łyżek mleka smakowego. Chwilę miksujemy do pożądanej konsystencji. Jak jest za gęste, dodajemy jeszcze trochę mleka smakowego. Zmrożony batonik rozdrabniamy (np tłuczkiem do mięsa) i wsypujemy do masy lodowej. Mieszamy i gotowe:-)