Aurelka1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2019
- Postów
- 3 265
Spory bejboś [emoji7]Wiktorek wita wszystkie baby mamy godz. 10:55, waga 4000g, dł. 58 cm
Gratuluję!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Spory bejboś [emoji7]Wiktorek wita wszystkie baby mamy godz. 10:55, waga 4000g, dł. 58 cm
Błagam, nie strasz! [emoji85][emoji85][emoji85]Wow! Ale kawał chłopaka! [emoji8][emoji8][emoji8] super !
Podobno lubi tak być lekarz mi dzisiaj powiedział jak mnie badal, ,e często w jego praktyce jest tak, że jak kobieta gdzieś ma zagrożenie przedwczesnego porodu to później przenosi ciaze. [emoji848][emoji23] u mnie się sprawdziło.
Ja jestem po badaniu. Jutro sie wszystko okaże z rana. Jak będzie postęp w rozwarcie szyjki to trochę kroplowki i rodziny. ale jeżeli nie to do domu [emoji848][emoji848][emoji848] ale chyba poproszę aby mbie już nie wypisywali. Wczoraj była szyjka na jakieś 1.5 cm jakas twardawa. Dzisjaj lekarz mowil ze super i że coś się dzieje. Tak mi mocno sprawdzał [emoji33][emoji33] że aż mam teraz skurcze z krzyża. Oby jutro wszystko poszło ! Działamy dziewczyny! [emoji23][emoji2960] teraz mi euforia idzie .
Fakt, termin obie mamy na koniec maja, chociaż ja liczę na wcześniejsze rozwiązanie [emoji123] nawet jak to pierwsza ciąża, mały już waży około 3 kg, jak będzie przybierał tak dalej to jeszcze dobije mi do 4 kg a wtedy to już chyba zejdę rodząc sn [emoji85] chyba że usg się myli i będzie mniejszy.Oo mam tak samo, sama ciąża mi nie przeszkadza ale ten ciągły strach o dzidzie już od początku ciąży był okropny ale tak pewnie jest po poronienieu. W pierwszej ciąży zrobilam test i od razu założyłam że będzie ok, trochę nieświadomie ja przeszłam ale przynajmniej na luzie
@MalMal93 my we dwie będziemy zamykać stawkę na majówkach :0
Błagam, nie strasz! [emoji85][emoji85][emoji85]
Ja to jak tylko mi ściągnie pessar zaczynam spacerować i schody góra dół bo już teraz sapię jakbym kilometry przebiegała a tu weź miej kondycję i siłę na poród! [emoji85]
Już koniec leżenia 24 na dobę, współżyć się boję bo celibat od początku a teraz nie wiem jak z tym czopem, boję się o jakąś infekcję, zwłaszcza po tym co opowiadała @julia2s, więc z tym poczekam na dogodniejszy czas ale w końcu pomyję okna i porobię porządki "po swojemu", może nawet podłogę na kolanach pojadę? [emoji848][emoji1787]
Co do euforii, czytałam (bo przecież tylko tak mogę cokolwiek się dowiedzieć jak narazie [emoji85]) że ponoć przed porodem, by właśnie łatwiej się kobiecie rodziło, wyzwalają się hormony odpowiedzialne za euforię i szczęście, więc może, może... Trzymam kciuki by poszło gładko i sprawnie! Tylko czekać aż będziesz następna w kolejce [emoji3526]
Fakt, termin obie mamy na koniec maja, chociaż ja liczę na wcześniejsze rozwiązanie [emoji123] nawet jak to pierwsza ciąża, mały już waży około 3 kg, jak będzie przybierał tak dalej to jeszcze dobije mi do 4 kg a wtedy to już chyba zejdę rodząc sn [emoji85] chyba że usg się myli i będzie mniejszy.
Jak do tej pory na luziku podchodziłam do faktu rodzenia naturalnego tak coraz bardziej zaczynam się obawiać popękania lub nacięcia... Brzuch mi twardnieje i miewam skurcze B-H co nie jest dla mnie przyjemne (a ponoć przepowiadające nie bolą [emoji848]). Dzisiaj cały dzień brzuch mnie na zmianę swędzi i szczypie, wysmarowałam olejkiem arganowym do ciała i pomogło... Na chwilę [emoji2360] dzisiaj jak spojrzałam na brzuch to aż się przeraziłam, tak się cieszyłam że długo nie mam rozstępów, a teraz wyglądam jakbym przeszła operację którą prowadził pijany chirurg [emoji2360]
Nie mam rozstępów. Jedynie na piersiach małe. Ale za to pięty mam jak skały wapienne [emoji23]
Zazdroszczę [emoji85] mnie pociachało na sinoczerwono przez ostatnie 2 tygodnie.
O piętach nie wspimnę bo na bosaka latam [emoji85] używasz czegoś godnego polecenia na nie? Czy pozostaje czekać na otwarcie salonów i zgłoszenie się do kosmetyczki?
W moim przypadku to delikatnie pomaga pilnik elektryczny i maść naturalna z miodu i czegoś tam jeszcze. Zawsze używałam kremów tych z schoola, ale teraz na okres ciąży odstawiłam. Myśle, ze tu tylko kosmetyczka może się wykazać [emoji85] ale to na conajmniej trzy rodzinne zabiegi [emoji85]
Też właśnie myślałam o kosmetyczce ale salony pozamykane. Jak tylko zaczną się otwierać to zasuwam xD
A ta maść z miodem to jakaś recepturowa w aptece czy gdzieś do zdobycia?
Ja kupiłam u kosmetyczki, ale nie mam pojęcia czy to ich wyrób czy do kupienia. Wyślę Ci jutro na priv i info jaka to maść.