reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Wow! Ale kawał chłopaka! [emoji8][emoji8][emoji8] super !


Podobno lubi tak być;) lekarz mi dzisiaj powiedział jak mnie badal, ,e często w jego praktyce jest tak, że jak kobieta gdzieś ma zagrożenie przedwczesnego porodu to później przenosi ciaze. [emoji848][emoji23] u mnie się sprawdziło.

Ja jestem po badaniu. Jutro sie wszystko okaże z rana. Jak będzie postęp w rozwarcie szyjki to trochę kroplowki i rodziny. ;) ale jeżeli nie to do domu [emoji848][emoji848][emoji848] ale chyba poproszę aby mbie już nie wypisywali. Wczoraj była szyjka na jakieś 1.5 cm jakas twardawa. Dzisjaj lekarz mowil ze super i że coś się dzieje. Tak mi mocno sprawdzał [emoji33][emoji33] że aż mam teraz skurcze z krzyża. Oby jutro wszystko poszło ! Działamy dziewczyny! [emoji23][emoji2960] teraz mi euforia idzie .
Błagam, nie strasz! [emoji85][emoji85][emoji85]
Ja to jak tylko mi ściągnie pessar zaczynam spacerować i schody góra dół bo już teraz sapię jakbym kilometry przebiegała a tu weź miej kondycję i siłę na poród! [emoji85]
Już koniec leżenia 24 na dobę, współżyć się boję bo celibat od początku a teraz nie wiem jak z tym czopem, boję się o jakąś infekcję, zwłaszcza po tym co opowiadała @julia2s, więc z tym poczekam na dogodniejszy czas ale w końcu pomyję okna i porobię porządki "po swojemu", może nawet podłogę na kolanach pojadę? [emoji848][emoji1787]

Co do euforii, czytałam (bo przecież tylko tak mogę cokolwiek się dowiedzieć jak narazie [emoji85]) że ponoć przed porodem, by właśnie łatwiej się kobiecie rodziło, wyzwalają się hormony odpowiedzialne za euforię i szczęście, więc może, może... Trzymam kciuki by poszło gładko i sprawnie! Tylko czekać aż będziesz następna w kolejce [emoji3526]

Oo mam tak samo, sama ciąża mi nie przeszkadza ale ten ciągły strach o dzidzie już od początku ciąży był okropny ale tak pewnie jest po poronienieu. W pierwszej ciąży zrobilam test i od razu założyłam że będzie ok, trochę nieświadomie ja przeszłam ale przynajmniej na luzie ;)

@MalMal93 my we dwie będziemy zamykać stawkę na majówkach :0
Fakt, termin obie mamy na koniec maja, chociaż ja liczę na wcześniejsze rozwiązanie [emoji123] nawet jak to pierwsza ciąża, mały już waży około 3 kg, jak będzie przybierał tak dalej to jeszcze dobije mi do 4 kg a wtedy to już chyba zejdę rodząc sn [emoji85] chyba że usg się myli i będzie mniejszy.
Jak do tej pory na luziku podchodziłam do faktu rodzenia naturalnego tak coraz bardziej zaczynam się obawiać popękania lub nacięcia... Brzuch mi twardnieje i miewam skurcze B-H co nie jest dla mnie przyjemne (a ponoć przepowiadające nie bolą [emoji848]). Dzisiaj cały dzień brzuch mnie na zmianę swędzi i szczypie, wysmarowałam olejkiem arganowym do ciała i pomogło... Na chwilę [emoji2360] dzisiaj jak spojrzałam na brzuch to aż się przeraziłam, tak się cieszyłam że długo nie mam rozstępów, a teraz wyglądam jakbym przeszła operację którą prowadził pijany chirurg [emoji2360]
 
reklama
Błagam, nie strasz! [emoji85][emoji85][emoji85]
Ja to jak tylko mi ściągnie pessar zaczynam spacerować i schody góra dół bo już teraz sapię jakbym kilometry przebiegała a tu weź miej kondycję i siłę na poród! [emoji85]
Już koniec leżenia 24 na dobę, współżyć się boję bo celibat od początku a teraz nie wiem jak z tym czopem, boję się o jakąś infekcję, zwłaszcza po tym co opowiadała @julia2s, więc z tym poczekam na dogodniejszy czas ale w końcu pomyję okna i porobię porządki "po swojemu", może nawet podłogę na kolanach pojadę? [emoji848][emoji1787]

Co do euforii, czytałam (bo przecież tylko tak mogę cokolwiek się dowiedzieć jak narazie [emoji85]) że ponoć przed porodem, by właśnie łatwiej się kobiecie rodziło, wyzwalają się hormony odpowiedzialne za euforię i szczęście, więc może, może... Trzymam kciuki by poszło gładko i sprawnie! Tylko czekać aż będziesz następna w kolejce [emoji3526]

Fakt, termin obie mamy na koniec maja, chociaż ja liczę na wcześniejsze rozwiązanie [emoji123] nawet jak to pierwsza ciąża, mały już waży około 3 kg, jak będzie przybierał tak dalej to jeszcze dobije mi do 4 kg a wtedy to już chyba zejdę rodząc sn [emoji85] chyba że usg się myli i będzie mniejszy.
Jak do tej pory na luziku podchodziłam do faktu rodzenia naturalnego tak coraz bardziej zaczynam się obawiać popękania lub nacięcia... Brzuch mi twardnieje i miewam skurcze B-H co nie jest dla mnie przyjemne (a ponoć przepowiadające nie bolą [emoji848]). Dzisiaj cały dzień brzuch mnie na zmianę swędzi i szczypie, wysmarowałam olejkiem arganowym do ciała i pomogło... Na chwilę [emoji2360] dzisiaj jak spojrzałam na brzuch to aż się przeraziłam, tak się cieszyłam że długo nie mam rozstępów, a teraz wyglądam jakbym przeszła operację którą prowadził pijany chirurg [emoji2360]

Nie mam rozstępów. Jedynie na piersiach małe. Ale za to pięty mam jak skały wapienne [emoji23]
 
Zazdroszczę [emoji85] mnie pociachało na sinoczerwono przez ostatnie 2 tygodnie.

O piętach nie wspimnę bo na bosaka latam [emoji85] używasz czegoś godnego polecenia na nie? Czy pozostaje czekać na otwarcie salonów i zgłoszenie się do kosmetyczki?
Nie mam rozstępów. Jedynie na piersiach małe. Ale za to pięty mam jak skały wapienne [emoji23]
 
Zazdroszczę [emoji85] mnie pociachało na sinoczerwono przez ostatnie 2 tygodnie.

O piętach nie wspimnę bo na bosaka latam [emoji85] używasz czegoś godnego polecenia na nie? Czy pozostaje czekać na otwarcie salonów i zgłoszenie się do kosmetyczki?

W moim przypadku to delikatnie pomaga pilnik elektryczny i maść naturalna z miodu i czegoś tam jeszcze. Zawsze używałam kremów tych z schoola, ale teraz na okres ciąży odstawiłam. Myśle, ze tu tylko kosmetyczka może się wykazać [emoji85] ale to na conajmniej trzy rodzinne zabiegi [emoji85]
 
Też właśnie myślałam o kosmetyczce ale salony pozamykane. Jak tylko zaczną się otwierać to zasuwam xD
A ta maść z miodem to jakaś recepturowa w aptece czy gdzieś do zdobycia?
W moim przypadku to delikatnie pomaga pilnik elektryczny i maść naturalna z miodu i czegoś tam jeszcze. Zawsze używałam kremów tych z schoola, ale teraz na okres ciąży odstawiłam. Myśle, ze tu tylko kosmetyczka może się wykazać [emoji85] ale to na conajmniej trzy rodzinne zabiegi [emoji85]
 
A u mnie akcja spowolnila. Od 17 do 20 miałam już takie stawianie brzucha od krzyża co jakieś 3 minuty. Przestalo 😭
Teraz coś znowu się zaczyna ale raczej nic się nie zapowiada większego. Czuje jak Malutka siedzi nisko i pcha na miednice. Krzyże ciagle bola. 🙂 i o dziwo mnie cieszy że boli. Oby jakieś minimalne rozwarcie jutro chociaż było. Jakis postęp;)
 
reklama
Na pięty polecam ten krem, ja już miałam tragiczne po zimie i jak dla mnie jest znaczną poprawa . 15889698295446620344170874742228.jpg
 
Do góry