reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Witajcie ;)
Powoli pakuje się do szpitala :) niby to dopiero 31 tc ale tak mi umysł podpowiada że jak wytrzymam do 38 to będzie git :) stąd moje pytanie: Co zbieracie ze sobą do szpitala? Z racji tego że pewnie trzeba będzie leżeć samemu to chce się przygotować na wszystko :)
Jak radzicie sobie z siedzeniem w domu? Dla mnie to coś strasznego... nie mogę sobie miejsca znalezc.. wysprzatalam wszystko co się dało, a dzisiaj się zastanawiam czy nie wybrać się czasem do ogródka i nie wyplewić truskawek :) oczywiście ręcznie ;) taka piękna pogoda przecież..

Hej :)
Jeśli wybrałaś jakiś szpital, warto jest zajrzeć na ich stronę i sprawdzić co będzie trzeba zabrać :)
W moim przypadku jak będę już pakowała, to z pewnością telefon z ładowarką i słuchawkami, książka i krzyżówki ;)
Dla mnie na pewno podkłady poporodowe (albo wielgachne podpaski), majtki jednorazowe siatkowe, koszule (jedna do porodu krótsza i dwie z możliwością odpięcia do karmienia), szlafrok, klapki jak na basen (pod prysznic), kapcie tak do chodzenia, biustonosz do karmienia + wkładki laktacyjne, ręczniki (mały+duży), chemię (żel pod prysznic, mydło, szczoteczka, pasta do zębów, papier toaletowy, ręczniki papierowe- nie całe, chodzi o wytarcie okolic intymnych, krem do rąk i twarzy, pomadka ochronna do ust, gumki do włosów, szczotka, chusteczki nawilżane, higieniczne), bielizna na wyjście.
Polecam butelkę dafi o której już było pisane i polecam ogarnąć (według instrukcji) przed porodem bo to zajmuje koło 5-10 min a nie sądzę by się chciało ogarniać to gdy będzie się zbierać do szpitala ;)
Kubek, sztućce, cukier (w słoiczku), herbatę (lub coś innego do picia jak np inka), suchary, biorę też owoce (mam jeść co 3 h według zaleceń diabetologa).
Mi w 29tygodniu 3lekarzy powiedziało że zakładanie pesara wiąże się z ryzykiem(ingerencja w szyjkę+infekcje) i na te 6 tygodni nie zakładają już pesara tylko lepiej leżeć i wyciszać skurcze jeśli są. Z pesarem też lepiej prowadzić oszczędny tryb życia. Chciałam pesar ale finalnie im uwierzyłam.

A z tym zakładaniem to też nie jest bajkowo. Najpierw zrobili badania w szpitalu, w międzyczasie podali sterydy, wyniki posiewów są po 3 dniach, jeśli są ok to można zakładać, jeśli nie to 6dni leków i najlepiej znowu posiew.
Te 6dni spędziłam już w domu. Za radą lekarzy dałam się wypisać bo nie miałam żadnych skurczy więc w moim przypadku chodzi o grawitację- mam leżeć. Nie chciałabym teraz spędzać kolejnego tygodnia w szpitalu..

No ja właśnie trafiłam do szpitala... Ponoć 1cm rozwarcie. Lekarz powiedziała że zakładać będą krążek. Teraz leżenie... W ogóle wkurzyli mnie na ip bo nawet mnie nie zbadali a wydali werdykt. Do tej pory nie miałam zrobionego usg szyjki tylko badanie...
Tak więc w nerwach leżę 🤦‍♀️
 
Hej :)
Jeśli wybrałaś jakiś szpital, warto jest zajrzeć na ich stronę i sprawdzić co będzie trzeba zabrać :)
W moim przypadku jak będę już pakowała, to z pewnością telefon z ładowarką i słuchawkami, książka i krzyżówki ;)
Dla mnie na pewno podkłady poporodowe (albo wielgachne podpaski), majtki jednorazowe siatkowe, koszule (jedna do porodu krótsza i dwie z możliwością odpięcia do karmienia), szlafrok, klapki jak na basen (pod prysznic), kapcie tak do chodzenia, biustonosz do karmienia + wkładki laktacyjne, ręczniki (mały+duży), chemię (żel pod prysznic, mydło, szczoteczka, pasta do zębów, papier toaletowy, ręczniki papierowe- nie całe, chodzi o wytarcie okolic intymnych, krem do rąk i twarzy, pomadka ochronna do ust, gumki do włosów, szczotka, chusteczki nawilżane, higieniczne), bielizna na wyjście.
Polecam butelkę dafi o której już było pisane i polecam ogarnąć (według instrukcji) przed porodem bo to zajmuje koło 5-10 min a nie sądzę by się chciało ogarniać to gdy będzie się zbierać do szpitala ;)
Kubek, sztućce, cukier (w słoiczku), herbatę (lub coś innego do picia jak np inka), suchary, biorę też owoce (mam jeść co 3 h według zaleceń diabetologa).

No ja właśnie trafiłam do szpitala... Ponoć 1cm rozwarcie. Lekarz powiedziała że zakładać będą krążek. Teraz leżenie... W ogóle wkurzyli mnie na ip bo nawet mnie nie zbadali a wydali werdykt. Do tej pory nie miałam zrobionego usg szyjki tylko badanie...
Tak więc w nerwach leżę 🤦‍♀️
Nie wiem czy 1cm to to samo co "przepuszcza palec" ale wygląda na to że mamy podobne szyjki🤦‍♀️ taki los. Lekarze mówią że sama długość nie wystarczy, liczy się też czy jest miękka czy twarda, jaki ma kąt. Jeśli mówią że pesar ma być to ma być, trzeba im wierzyć. Wiesz ile cię będą trzymać?
 
Mi w 29tygodniu 3lekarzy powiedziało że zakładanie pesara wiąże się z ryzykiem(ingerencja w szyjkę+infekcje) i na te 6 tygodni nie zakładają już pesara tylko lepiej leżeć i wyciszać skurcze jeśli są. Z pesarem też lepiej prowadzić oszczędny tryb życia. Chciałam pesar ale finalnie im uwierzyłam.

A z tym zakładaniem to też nie jest bajkowo. Najpierw zrobili badania w szpitalu, w międzyczasie podali sterydy, wyniki posiewów są po 3 dniach, jeśli są ok to można zakładać, jeśli nie to 6dni leków i najlepiej znowu posiew.
Te 6dni spędziłam już w domu. Za radą lekarzy dałam się wypisać bo nie miałam żadnych skurczy więc w moim przypadku chodzi o grawitację- mam leżeć. Nie chciałabym teraz spędzać kolejnego tygodnia w szpitalu..

Ja słyszałam naprawdę różne opinie. Fakt jest jednak taki, że pessary często działają cuda i trzymają co mają trzymać. Mi się regularnie skracała szyjka, mimo braku skurczy, co widać na ktg- prawie płaska linia zawsze, i mimo leżenia plackiem praktycznie od stycznia. A teraz mam cały czas te 6-7mm. Mam sporo wydzieliny i to jest minus pessara, że łatwiej przez to o infekcje, ale od swojej lekarki dostałam globulki i biorę probiotyki, póki co jest ok. No i u jakiegoś tam procenta założenie pessara pobudza jednak skurcze co prowadzi do wczesnego porodu, ale to jest znikomy procent. I samo założenie nie należy do przyjemnych :) To jest jednak każdego decyzja i trzeba mieć przekonanie do tego co się robi. Osobiście dopytywałam o pessar i cieszę się, że go mam.
 
Nie wiem czy 1cm to to samo co "przepuszcza palec" ale wygląda na to że mamy podobne szyjki🤦‍♀️ taki los. Lekarze mówią że sama długość nie wystarczy, liczy się też czy jest miękka czy twarda, jaki ma kąt. Jeśli mówią że pesar ma być to ma być, trzeba im wierzyć. Wiesz ile cię będą trzymać?

Niestety nie, powiedzieli "kilka dni"...
Wzięli badania przesiewowe i czekam na wyniki, wiadomo jak u nas to wszystko działa, w d*** mają że człowiek nie chce być w szpitalu, mam nadzieję że czym prędzej to ogarną i będę mogła wyjść jeszcze w tym tygodniu...
 
Niestety nie, powiedzieli "kilka dni"...
Wzięli badania przesiewowe i czekam na wyniki, wiadomo jak u nas to wszystko działa, w d*** mają że człowiek nie chce być w szpitalu, mam nadzieję że czym prędzej to ogarną i będę mogła wyjść jeszcze w tym tygodniu...
Przykro mi ze cie to spotyka ! Wiem co to za strach jest. Nie mam pessara ani nic z tych rzeczy. Szyjka tez się skrocila. Zobaczyny co bedzie dalej. Ale ja bylam wdzięczna że mogłam być w szpitalu. Czulam sie tam bezpieczna i ppd opieką. Zaluje ze mnie nie przeyrzymali jeszcze z 2 dni. No ale nie mozna mieć wszystkiego.
U mnie Malutka tak sie wierci ze ciagke mam twatdy brzuch. Na szczęście wczoraj wyszlam że szpitala a jutro mam wizyte więc zobaczę czy szyjka znowu sie skraca.
Mam nadzieje dziewczyny ze wszystko bedzie ok. Czasem warto poczekać na wyniki badań, zastanowić się i moze podjac ryzyko. Maluszki po 30 tc juz sie mają leoiej. Ale ja dostajac zastrzyk ze sterydu mialam ogromny strach..
 
Hej :)
Jeśli wybrałaś jakiś szpital, warto jest zajrzeć na ich stronę i sprawdzić co będzie trzeba zabrać :)
W moim przypadku jak będę już pakowała, to z pewnością telefon z ładowarką i słuchawkami, książka i krzyżówki ;)
Dla mnie na pewno podkłady poporodowe (albo wielgachne podpaski), majtki jednorazowe siatkowe, koszule (jedna do porodu krótsza i dwie z możliwością odpięcia do karmienia), szlafrok, klapki jak na basen (pod prysznic), kapcie tak do chodzenia, biustonosz do karmienia + wkładki laktacyjne, ręczniki (mały+duży), chemię (żel pod prysznic, mydło, szczoteczka, pasta do zębów, papier toaletowy, ręczniki papierowe- nie całe, chodzi o wytarcie okolic intymnych, krem do rąk i twarzy, pomadka ochronna do ust, gumki do włosów, szczotka, chusteczki nawilżane, higieniczne), bielizna na wyjście.
Polecam butelkę dafi o której już było pisane i polecam ogarnąć (według instrukcji) przed porodem bo to zajmuje koło 5-10 min a nie sądzę by się chciało ogarniać to gdy będzie się zbierać do szpitala ;)
Kubek, sztućce, cukier (w słoiczku), herbatę (lub coś innego do picia jak np inka), suchary, biorę też owoce (mam jeść co 3 h według zaleceń diabetologa).

No ja właśnie trafiłam do szpitala... Ponoć 1cm rozwarcie. Lekarz powiedziała że zakładać będą krążek. Teraz leżenie... W ogóle wkurzyli mnie na ip bo nawet mnie nie zbadali a wydali werdykt. Do tej pory nie miałam zrobionego usg szyjki tylko badanie...
Tak więc w nerwach leżę 🤦‍♀️
Hej, możesz pochwalić się gdzie kupiłaś koszule do porodu? Wszędzie widzę do karmienia, wiec są dosyć długie, a nie chciałabym zapłacić milion monet za koszule, którą użyje pewnie tylko raz w życiu 😂
 
Pieluszki tetrowe piorę w 90 stopniach (ale ja będe ich używać zamiast pampersów w domu), kocyki tez poprałam bo mi śmierdziały [emoji1787]
A do porodu sobie kupuje na mamytaty.pl takie najzwyklejsze do karmienia bawełniane [emoji6]
Dziewczyny mam do Was pytanie pierzecie nowe pieluchy i kocyki ? Czy tylko ubranka ? I powielam pytanie jaka koszule do porodu ?[emoji848]
 
reklama
Do góry